Total War: Pharaoh ‒ Niby nowy, ale wciąż ten sam [RECENZJE]
Creative Assembly wzięło się za kolejny kontynent, osadzając Total Wara: Pharaon w Egipcie. Pierwsze recenzje sugerują, że nie wyszło im to najgorzej.
Po ciepło przyjętym Total War: Troy, którego akcja miała miejsce w IV w. n.e., studio postanowiło stworzyć kolejną odsłonę serii w oparciu o realia historyczne. Wpłynęło to na część zmian, do których gracze poprzednich części muszą się przyzwyczaić. W Total War: Pharaoh nie ma choćby zbyt efektywnej kawalerii, ponieważ nie wynaleziono wtedy jeszcze siodła. Brać trzeba również pod uwagę pustynne tereny utrudniające ruch naszych jednostek, a najskuteczniejszym sposobem poruszania się jest płynięcie przez Nil. Zmian jest oczywiście wiele, niemniej z recenzji wyłania się obraz gry pełnej różnych mechanik, których potencjał nie zawsze jest wykorzystywany.
Weźmy choćby recenzję Toma Seniora z Eurogamera, któremu rdzeń rozgrywki, jakim są walki, nieszczególnie przypadły do gustu. Dlatego zdecydował się wystawić Total Warowi: Pharaoh ocenę 6/10.
Niestety, same bitwy nie były szczególnie satysfakcjonujące. [Total War] Pharaoh ma świetny system rekrutacji w terenie, który pozwala ci wcielić jednostki z innych obszarów. Niemniej ich wachlarz wydaje się ograniczony i trudno zauważyć większą różnicę między różnymi rodzajami jednostek z mieczami, toporami, kawalerią z łukami lub oddziałów z oszczepami, na polu bitwy.
Niektórym, na przykład Todorowi Nikolovowi, nie przeszkadzała stara, dobra formuła Total Warów. Recenzent docenił udane pomysły na mechaniki, w które wplecione zostały wątki historyczne. Nowemu Total Warowi przypisał na łamach VGC notę 8/10.
Total War: Pharaoh nie wynajduje koła na nowo, ale wprowadza garść obiecujących i czasem głębszych sposobów podejścia do sprawdzonej formuły. Walka wciąż bywa na chybił trafił, ale podejście do historii i budowania imperium są jednymi z lepszych w serii Total War.
Inni recenzenci podkreślali również udaną, graficzną stronę Total Wara: Pharaoh, jednocześnie zwracając uwagę na nierówno zaprojektowane tereny na mapie. Te aspekty wyróżniła w swojej recenzji Leana Harfer z IGN-u, przyznając ocenę 8/10.
Total War: Pharaoh wygląda olśniewająco ze swoimi złożonymi i interesującymi bitwami, które komplementuje niespotykanie głęboka i bogata warstwa fabularna. Nacisk położono głównie na Egipt, zaś tereny poza nim nie dorównują mu pod względem zawartości i jakości jak cywilizacje nad Nilem.
Gra szczególnie nie spodobała się Finlayowi Cattanachowi z portalu VideoGamer, któremu najbardziej przeszkadała płytkość znajdujących się w grze mechanik. Total War: Pharaon został przez niego oceniony na 4/10.
Total War: Pharaoh to świetna zabawa przyćmiona ciężarem straconych okazji. Jeżeli chcesz intrygującej polityki oraz przemyślanej dyplomacji, zagraj w Crusader Kings 3. Jeśli chcesz zaawansowanej rozbudowy miasta w swojej turowej kampanii, spróbuj Cywilizacji 6. Jeśli chcesz celowego tempa rozgrywki prowadzącego do intensywnego, bazującego na zagrożeniach endgame’u, zagraj w Stellaris.
Tu macie jeszcze kilka innych ocen gry:
- Wccftech: 9/10;
- PPE: 8.5/10;
- PCGamer: 80/100;
- Eurogamer PL: 7/10;
- GameWatcher: 7/10;
- Gry On-Line: 6.5/10;
- Game Rant: 4/5.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.