5.07.2023, 15:00Lektura na 2 minuty

Twitter tłumaczy się ze swoich decyzji. I informuje, że TweetDeck będzie płatny

Co robi Twitter, gdy mierzy się z kryzysem? Każe sobie płacić za coraz więcej funkcji.


Antoni „Darkling” Antoszek

W szeregach Twittera panuje obecnie taki chaos, że w zasadzie każdego dnia dowiadujemy się o nowej zaskakującej decyzji zarządu. Tym razem na celowniku planów monetyzacyjnych Muska znalazł się TweetDeck – interfejs, który pozwala na wygodne zarządzanie kilkoma kontami na Twitterze. Platforma poinformowała, że za miesiąc TweetDeck będzie dostępny tylko dla zweryfikowanych użytkowników.


Zmiany, zmiany

Kilka dni temu informowaliśmy o decyzji Twittera, która wzbudziła jeszcze większe kontrowersje – od teraz obowiązywać będzie dzienny limit czytania postów na platformie, który w dodatku będzie wyższy dla zweryfikowanych użytkowników (czyli tych, którzy zapłacili za subskrypcję Twitter Blue). Musk poinformował, że wynika on z „niezwykłego poziomu skrobania danych Twittera” przez „kilkaset firm”. 

By wyjaśnić zaskakującą spontaniczność tej decyzji – limity wprowadzono z dnia na dzień – Twitter napisał, że… „jakiekolwiek poinformowanie z wyprzedzeniem o tych działaniach pozwoliłoby złym podmiotom zmienić swoje zachowanie, by uniknąć wykrycia”. Platforma utrzymuje też, że „ograniczenia dotknęły mały procent osób korzystających z platformy”, a rzekome skrobanie danych, o którym pisał Musk, odbywało się, by „budować modele AI” oraz „manipulować ludźmi oraz dyskusjami na platformie na różne sposoby”. Ciekawe.

Do decyzji odniosła się też Linda Yaccarino, nowa dyrektorka generalna Twittera, która została zatrudniona, by rozwiązać problem platformy z odpływem reklamodawców (Yaccarino jest specjalistką od polityki reklamowej). Napisała ona: „Gdy masz misję jak Twitter – musisz robić duże kroki, by wzmacniać platformę. Ta praca jest znacząca i ciągle trwa”.

Rozżalenia użytkowników raczej nie ukoi wiadomość, którą opublikował Twitter kilka dni później: wymieniając kilka zmian dotyczących TweetDecka, interfejsu szczególnie przydatnego właścicielom kilku kont i osobom publicznym, platforma na końcu poinformowała, że za miesiąc TweetDeck będzie dostępny tylko dla zweryfikowanych kont. W praktyce więc mowa o subskrybentach Twittera Blue, którzy za dostęp do TweetDecka (i kilka innych funkcji, w tym możliwość napisania książki na Twitterze) będą musieli zapłacić ok. 50 zł miesięcznie. Wchodzicie w to?

Tymczasem Twitterowi po piętach drepcze Threads, które może być chętne na przejęcie pozycji giganta na rynku.


Czytaj dalej

Redaktor
Antoni „Darkling” Antoszek

Moim ulubionym zajęciem związanym z grami jest notoryczne umieranie w Dead Cells. Interesują mnie nowe technologie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wszystko, co było na ich temat do powiedzenia, napisał już Philip K. Dick. Lubię robić kawę, filozofować i obserwować swojego kota.

Profil
Wpisów248

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze