3.01.2025, 15:00Lektura na 2 minuty

Twórca Black Myth: Wukong narzeka na Xboksa Series S. To przez niego gra miała ominąć sprzęt Microsoftu

Kolejny głos krytykujący Xboksa Series S do kolekcji.


Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Black Myth: Wukong to bezsprzecznie jedna z najlepszych i jednocześnie najpopularniejszych gier ubiegłego roku. Produkcja Game Science została nie tylko nominowana do tytułu Gry Roku na The Game Awards 2024, ale też została wskazana przez graczy jako najlepsza produkcja 2024 roku. Warto dodać, że dzieło chińskiego studia zdominowało tegoroczną edycję Nagród Steam.

Nie da się też ukryć, że Black Myth Wukong jest jedną z najlepiej wyglądających gier w historii. Pod względem jakości grafiki to niewątpliwie absolutny top, ale produkcja imponuje także w innych sferach. Możemy tutaj przywołać chociażby animacje, których mogłoby pozazdrościć nawet FromSoftware, czy fizykę również nie odstającą od pozostałych elementów gry. Taki technologiczny behemot naturalnie potrzebuje odpowiednio mocnego sprzętu, by mógł w ogóle działać, co widać na przykład w wysokich wymaganiach produkcji na Steamie.

Jak twierdzi CEO Game Science, Feng Ji, to właśnie powód, dla którego Black Myth: Wukong wciąż nie trafił na Xboksy obecnej generacji. Według niego główną przeszkodą uniemożliwiającą wydanie gry na konsolach Microsoftu jest skromna pamięć Xboksa Series S.


Brakuje nam jeszcze tylko Xboksa, co wydaje się trochę niewłaściwe, ale te 10 GB pamięci dzielonej – bez posiadania doświadczenia w optymalizacji – naprawdę trudno jest odpowiednio wykorzystać.


Feng Ji nie jest bynajmniej pierwszym developerem, który zwraca uwagę na niezbyt imponujące możliwości Xboksa Series S. Można wręcz powiedzieć, że dołącza tą wypowiedzią do całej listy osób, które patrzą na konsolę Microsoftu krytycznym okiem. Z drugiej strony znajdziemy parę przykładów wymagających technologicznie gier, które jednak działają na „esce”. Wydaje się, że kluczem są tu słowa Fenga o braku doświadczenia. Musimy w końcu brać poprawkę na to, że developerzy z Game Science właściwie od razu rzucili się na głęboką wodę bez większego przygotowania, a ich dokonania technologiczne i tak muszą robić wrażenie.

Wydaje się więc, że doniesienia mówiące o tym, iż Wukong miał nie trafić na Xboksy przez umowę z Sony, możemy włożyć między bajki. Ze słów CEO Game Science wynika, że rację mieli ci informatorzy, którzy od początku mówili o problemach z optymalizacją gry pod konsole Microsoftu.


Czytaj dalej

Redaktor
Adam „Adamus” Kołodziejczyk

Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.

Profil
Wpisów464

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze