Twórca Concorda broni Marathonu. „Nazywanie tej gry porażką jeszcze przed premierą to dla mnie szaleństwo”
Stephan Williams apeluje o to, byśmy jeszcze nie skreślali Marathonu i dali developerom szansę.
Doczekaliśmy się wreszcie pierwszej dokładniejszej prezentacji Marathonu, czyli wyczekiwanej sieciowej strzelanki studia Bungie. Materiał jednak nie spotkał się ze zbyt ciepłym odbiorem, a jeśli zajrzymy w sekcję komentarzy pod filmem, to szybko stanie się jasne, że skutecznie ostudził entuzjazm wielu graczy związany z tym tytułem. Negatywne głosy odnoszą się przede wszystkim do braku wyrazistości gry, która dla wielu osób wygląda po prostu na nudną produkcję.
Można więc powiedzieć, że prezentacja gameplayu Marathonu wywołała u graczy podobne emocje co Concord albo właściwie niczego nie wywołała. Niektórzy zresztą zaczęli porównywać produkcję Firewalk Studios do nadchodzącej strzelanki Bungie. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że Marathon postanowił wziąć w obronę właśnie jeden z twórców Concorda. Chodzi tu o Stephana Williamsa, który zdecydował odnieść się do całej sprawy na Reddicie, gdzie znany jest pod nickiem MrSpug.
Cześć wszystkim, tu były deweloper Firewalk Studios. Od wielu lat rzadko zamieszczam posty na Reddicie i w jakimkolwiek innym serwisie społecznościowym dotyczące tego, co dzieje się w moim życiu jako developera/artysty. Po przeczytaniu komentarzy na temat tego, że Marathon jest Concordem 2.0 na Reddicie, YouTube i Twitchu, chciałem się podzielić małym wglądem w to, co czuje czterdziestoletni gość, który poświęcił dużą część swojego życia na tworzenie gier wideo.
Williams opowiedział w swojej wypowiedzi co nieco o tym, jak odebrał porażkę Concorda i zaznaczył, że nikogo nie bolała ona mocniej niż samych developerów. Jak zaznaczył, nie chodzi mu o żadne współczucie, ale zasugerował, że rozumie to, co mogą teraz czuć developerzy ze studia Bungie.
Chwalę ich za to, że podjęli ryzyko i spróbowali czegoś, co jest im obce, niesprawdzone i nie daje gwarancji powodzenia. Wymaga to wielkiej odwagi [...]. Naprawdę nie chciałem być »tym« deweloperem, zwracającym na siebie uwagę, jakbym miał interes w tej walce. Ale nazywanie tej gry porażką jeszcze przed premierą to dla mnie szaleństwo.
Warto tu podkreślić, że Williams w żadnym miejscu nie twierdzi, iż Marathon na pewno będzie sukcesem. Po prostu uważa, że skreślanie gry Bungie już na tym etapie jest zwyczajnie niewłaściwe.
Pracowałem nad Concordem i dałem z siebie wszystko, co mogłem. Nie udało nam się, ale proszę, nie karzcie innych za nasze błędy. Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy próbują stworzyć coś niezwykłego, a Marathon nie jest tu wyjątkiem. Bądźcie mili i spokojni, bo gry wideo mają przede wszystkim dawać frajdę.
O tym, czy Marathon jest sukcesem, czy też może kolejną przykrą historią podobną do Concorda, przekonamy się 23 września tego roku. Dzieło studia Bungie będzie natomiast dostępne na PC, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X/S.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.