2
około 3 godziny temuLektura na 2 minuty

Twórcy Atomfalla spodziewali się porównań do Fallouta, ale nie chcieli rywalizować z Bethesdą. Obie gry ma różnić skala

Nie oznacza to jednak, że zestawienie z kultową marką nie schlebia twórcom.


Krzysztof „Gwint” Jackowski

Im bardziej zbliżamy się do premiery Atomfalla – kompletnie odmiennego dzieła od ostatnich produkcji Rebellionu – tym więcej materiałów promocyjnych pojawia się w sieci. Ostatnimi czasy mieliśmy zobaczyć dość długi urywek rozgrywki oraz materiały z komentarzem twórców dotyczące „brytyjskiego Fallouta”.

No właśnie, określenie to narodziło się już w momencie pierwszej prezentacji gry, co twórcy zdążyli przewidzieć na długo przed ujawnieniem Atomfalla całemu światu. Dyrektor artystyczny Rebellionu, Ryan Greene, wspomniał na łamach IGN-u o stosunku studia do porównań do Fallouta.


Jeden z naszych właścicieli, Jason Kingsley, jest wielkim fanem Fallouta, więc nieunikniona była sytuacja, w której produkcja nawiązująca do przetrwania w postnuklearnym świecie, do tego z charakterystyczną stylistyką, zostanie zestawiona z tym tytułem. A trzeba przyznać, że ci ludzie (z Betehsdy – przyp.red.) są świetni w tym, co robią.


Ryan Greene

Nie oznacza to jednak, że Atomfall z automatu jest klonem Fallouta, co Ryan Greene bardzo mocno starał się podkreślić. Twórca określił nawet zestawienie mianem „mylącego”.


Kiedy już trochę w niego pograsz (w Atomfalla – przyp.red.), stwierdzasz, że to na pewno jest zupełnie inne dzieło. Rzeczywistość prezentuje się tak, że Fallout jest niezwykle udaną marką, a my jesteśmy firmą, która do tego miana dopiero aspiruje. Bycie porównywanym do tych twórców jest bardzo budujące i niezwykle to doceniamy. 


Ryan Greene

Aby podkreślić odmienność Atomfalla od Fallouta, Greene pokusił się o zestawienie skali obu gier. Jak doskonale wiemy, Bethesda celuje w ogromne światy przystosowane do rozgrywki trwającej lekką ręką kilkadziesiąt godzin, o ile nie więcej. Rebellion nie ma aż takich ambicji i Atomfallem celuje w bardziej „kameralne” i skondensowane doświadczenie. Ryan Greene stwierdził, że ukończenie gry zajmie około 25 godzin, jednak fani dłuższych sesji nie muszą się martwić, iż spędzą zbyt mało czasu z grą. Twórca zapewnił, że wykonanie wszelkich aktywności i misji znacząco wydłuży czas zabawy.

Atomfall zadebiutuje na rynku już 27 marca na PC, PS4, PS5, Xboksach One oraz Series X/S.


Czytaj dalej

Redaktor
Krzysztof „Gwint” Jackowski

Beznadziejnie zakochany w Dead Space i BioShocku. W gry wideo gram, odkąd byłem mało rozgarniętym bobasem, i planuję robić to do końca. Wydałem 460 złotych na Diablo IV i do teraz tego żałuję. Jak ktoś chce zagrać w jakiegoś multika na Xboksie, to ja bardzo chętnie.

Profil
Wpisów803

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze