Twórcy Company of Heroes pokazali nową grę. Earth vs. Mars to szalona strategia z ciekawym pomysłem na siebie
Nadchodzi strategia turowa z jajem.
Dopiero co informowaliśmy w zeszłym tygodniu, że studio Relic Entertainment chce tworzyć nieco mniejsze produkcje, a już widzimy pierwsze potwierdzenie tych słów. Można w zasadzie powiedzieć, że jak zapowiedzieli, tak zrobili – oto otrzymaliśmy bowiem trailer nowej gry studia, Earth vs. Mar, która, jak widać, będzie prawdopodobnie pobocznym i mocno eksperymentalnym tytułem.
Nadchodzące dzieło twórców Company of Heroes czy Warhammer 40,000: Dawn of War będzie turową strategią, w której zmierzymy się z siłami najeźdźców z Marsa. Zwiastun pokazał nam, że aby obronić się przed inwazją, developerzy oddadzą nam do dyspozycji dość niecodzienny mechanizm rozgrywki. Otóż będziemy mogli za pomocą specjalnej technologii o nazwie Splice-O-Tron tworzyć różne hybrydy gatunkowe. Jak można zauważyć na trailerze, powstać z tego może na przykład człowiek-nosorożec, czy humanoidalna mucha.
Wiemy już, że w Earth vs. Mars będziemy mogli rozegrać składającą się z 30 misji kampanię fabularną, a także sprawdzić swoje siły przeciwko AI w trybie VS Mode, który pozwoli nam również na granie na własnych mapach. No właśnie, skoro przy tym jesteśmy, to warto podkreślić, że produkcja zaoferuje edytor map pozwalający nam na tworzenie różnych scenariuszy. Twórcy zapowiadają też, że wkrótce dowiemy się o nim nieco więcej. Oczywiście w Earth vs. Mars znajdziemy także potyczki PvP, podczas których będziemy mogli wcielić się zarówno w Ziemian, jak i Marsjan.
Czytając komentarze pod trailerem, można dojść do wniosku, że nastroje wśród fanów studia są na razie ostrożnie optymistyczne. Owszem, tu i ówdzie można przeczytać komentarze wróżące, że to już koniec Relic Entertainment, ale ogółem gracze wydają się względnie zaciekawieni nową produkcją developerów z Kanady. Niestety wciąż nie znamy dokładnej daty premiery gry.
Czytaj dalej
Za dzieciaka miłość do świata gier zaszczepiły we mnie erpegi (głównie pierwsze Baldury, Fallouty i Gothiki). Dziś mogę śmiało powiedzieć, że choć wciąż jest to mój ulubiony gatunek, to potrafię znaleźć coś dla siebie w niemalże każdym typie rozgrywki. Poza tym uwielbiam wciągać w medium gier osoby, które zupełnie go nie znają.