22
Tydzień z Civilization V: Wybieramy największego przywódcę! Dziś: Jerzy Waszyngton
Mieliśmy już (nie dosłownie) carycę Katarzynę (TUTAJ), Oktawiana Augusta (TUTAJ) i Gandhiego (TUTAJ), czas na kolejnego przywódcę. I kolejną podróż po kuli ziemskiej. Dziś – Georg… przepraszam, Jerzy Waszyngton.
Jerzy to pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, uważany za ojca (w sensie metaforycznym) narodu amerykańskiego. Urodził się 22 lutego 1732 roku w niewielkiej miejscowości w stanie Wirginia. Młodość przebiegała mu pod znakiem… samorozwoju i samouctwa, w szkole nie spędził bowiem czasu. Formalną edukację zakończył w wieku siedemnastu lat (nie bierzcie z niego przykładu), i był najprawdopodobniej najgorzej wykształconym amerykańskim prezydentem. Na szczęście wszystkie braki w swojej wiedzy uzupełnił sam, dużo czytając i podróżując.
W 1752 roku Jerzy wstąpił do wojska i to rozpoczęło jego błyskotliwą karierę. Szybko awansował (w ciągu dwóch lat dochrapał się tytułu pułkownika!), brał udział w walkach z Francuzami (po stronie Brytyjczyków – Stanów Zjednoczonych jeszcze wtedy nie było) i Indianami. Wsławił się jako dowódca niepokonany, choć w rzeczywistości poniósł kilka mniej znaczących porażek.
Największe sukcesy odnosił podczas wojny o niepodległość, w trakcie której wojska amerykańskie, dowodzone przez niego, jako Naczelnego Dowódcę Armii Kontynentalnej, doprowadziły do wycofania się wojsk brytyjskich i francuskich z 13 swoich kolonii, które potem stworzyły zalążek Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu bez większych kłopotów wybrany został na prezydenta USA, który to urząd sprawował od 1789 roku do 1797 roku, kiedy z niego ustąpił, uznając, że dalsze sprawowanie władzy (przez trzecią kadencję) byłoby niedemokratyczne. Zmarł w 1799 roku, najprawdopodobniej na zapalenie płuc lub tchawicy.
W grze Civilization V Jerzy Waszyngton przewodzi oczywiście Amerykanom. To nacja bardzo militarna, ma w swoich arsenale dwie specjalne jednostki.
Pierwsza z nich to Minutemen, członkowie kolonialnych jednostek milicji, którzy są jednymi z najwcześniej wprowadzanych do gry oddziałów posługujących się bronią palną, i potrafią przemieszczać się po ciężkim terenie tak, jakby był on płaski. Druga z jednostek to słynny (by nie powiedzieć – kultowy) bombowiec B-17, który w rzeczywistości pozwolił Amerykanom wygrać z Japonią w czasie II wojny światowej, a w grze pozwala bardzo skutecznie bombardować miasta wrogich nacji.
Specjalna umiejętność tej cywilizacji nosi nazwę Manifest Destiny. Zwiększa ona zasięg widoczności naziemnych jednostek militarnych, a także zmniejsza o 25% cenę zakupu działek (tzw. tiles) otaczających miasta (to nowa w Civ V opcja, pozwalająca poszerzyć granice/sfery wpływu metropolii).
Sylwetka kolejnego przywódcy – już jutro. A nasza recenzja Civilization V – TUTAJ.
—
Tygodniowi z grą Civilization V towarzyszy również konkurs, którego kolejne elementy również będziemy odkrywać po kawałeczku, każdego dnia. Wiecie już, że do wygrania będą gry (pięć) i elektroniczne gadżety. Informacja na dziś – gry, które rozdamy są firmowane nazwiskiem Sida Meiera.
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Tydzień z Civilization V: Wybieramy największego przywódcę! Dziś: Jerzy Waszyngton”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
hmmm ja czekam na napoleona xD
Jurek fajny byl, ale nigdy nie lubilem grac Amerykanami. Grajac na rzeczywistej mapie swiata duzo ciekawszy byl wybor Aztekow, wczesna ekspansja na polnoc, szybkie podbicie Amerykanow, zdobycie kontroli nad cala Ameryka Pn i Pd. i rozwoj technologiczny do poziomu XIX w. Nastepnie desant na opoznione o 150 lat Europe i Afryke Zachodnia, pokonanie Anglii, Francji czy Imperium Zulusow w Afryce. Potem modernizacja terenow podbitych, unowoczesnienie armii i wycieczka 'All the way to Tokyo’.;)
nie wiecie może czy jakiś sklep w warszawie już grę rzucił? do jutra bym sobie chociaz podrecznik poczytal 😀
@ Tesu, nie wiem na jakim poziomie trudności grasz, że Europa opóźniona o 150 lat 😉 |Szkoda, że nie ma takiej opcji jak w Cywilizacji II, że każda nacja ma przywódcę w wersji męskiej i żeńskiej 😉 |Nigdy nie grałem Amerykanami, bo zazwyczaj wybieram nacje dużo starsze (Rzym, Grecja, Azteowie, Zulusi, Babilon itd.)
Strasznie mnie wkurza tłumaczenie imion i nazwisk. Powinno być George Washington.
@Iskier Nie pamietam jaki to byl poziom trudnosci, bo mialo to miejsce sporo lat temu (cos kolo 1994 roku). Taki scenariusz rozegralem w pierwszej Cywilizacji na moim owczesnym imba 386DX 40 MHz, 2MB RAM, 40MB HDD i monitorze 14 cali =P
Ide grać w demko 😀
A w grze jest Polska? W Total war’ze była to może i tu…?|Jeśli tak to wg. mnie dowódcą polaków powinien byc jeden z nich: |A-Sobieski B-Batory C-Jagiełło D-Kazimierz Wielki|A jeśli nie to pozostaje grac sąsiadem(czyt. Rosją/Niemcami).|PS Co do informacji konkursowej to nic nie wnosi, chyba byście nie rozdali SC II jako nagrodę w konkursie co?
Teraz Japonia! Japonia! o/
@ Tesu – ja zawsze (no przynajmniej już bardzo długo, odkąd dobrze pamietam) gram na najcięższym, i tam, jeżeli nie ma się dość szybko kontaktu z innymi cywilizacjami, to „trochę” ciężko jest nie zostać technologicznie z tyłu 🙂
@ Tesu – ja zawsze (no przynajmniej bardzo długo) gram na najcięższym, i tam, jeżeli nie ma się dość szybko kontaktu z innymi cywilizacjami, to „trochę” ciężko jest nie zostać technologicznie z tyłu 🙂
Ech… Te problemy z wysyłaniem komentów :/
Ja czekam na Napoleona. Moim zdaniem on jest największym przywódcą.
CiV4 Complete Edition? Nieee, pewnie Colonization.
@BigDaddy Polski NIE MA. Jest neutralne miasto Warszawa, ale w żadnej niemodowanej Civce Polski nie było.
no jak nie, w 2 grałem polakami o ile dobrze pamiętam. Ale to lata całe więc mogę się mylić.
no i się pomylilem 🙂
2 to ja nie pamiętam, ale w 3, Call to Power i IV a teraz i w V Polski nie ma. Ale nie martwcie się, zaraz będą mody z Polską i Husarią 🙂 Mody to najlepszy argument za graniem na PC.
„(…) bombowiec B-17, który w rzeczywistości pozwolił Amerykanom wygrać z Japonią w czasie II wojny światowej (…)”Chodziło zapewne o B-29…?
@FireStorm csiii może nikt nie zauważy
Nie wiem jak go skomentować… ;p
Wygląda tak jak by wypalił 5 worków jakiegoś taniego narkotyka