rek
15.09.2023
1 Komentarze

Unity zamyka biura i prosi pracowników o ostrożność

Unity zamyka biura i prosi pracowników o ostrożność
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Kontrowersyjna decyzja firmy stojącej za niezwykle popularnym silnikiem do gier nie przeszła bez echa wśród społeczności fanów cyfrowej rozrywki.

Figurą, która znalazła się w samym centrum krytyki, jest dyrektor generalny Unity, czyli dobrze znany graczom John Riccitiello. Mężczyzna ten swego czasu pełnił funkcję prezesa Electronic Arts i to jemu po części przypisuje się wprowadzenie agresywnej monetyzacji do znacznej części tytułów. Nie darzył on przy tym zbytnim poważaniem twórców gier wideo, a upust swoim poglądom dał w wywiadzie dla serwisu Pocket Gamer, w trakcie którego powiedział:

Ferrari i niektórzy inni producenci samochodów z wyższej półki nadal używają gliny i noży rzeźbiarskich. To bardzo mała część branży gier, która działa w ten sposób, a niektórzy z tych ludzi są moimi ulubionymi osobami na świecie, z którymi mógłbym stanąć ramię w ramię – to najpiękniejsi i najbardziej genialni ludzie. Są też jednymi z największych pieprzonych idiotów.

Nic więc dziwnego, że to właśnie Riccitiello uznawany jest za osobę odpowiedzialną za podjęcie decyzji o wprowadzeniu obowiązkowych opłat od twórców korzystających z silnika Unity za każdą instalację stworzonej przez nich produkcji, o ile przekroczy ona dany próg pobrań. Na jego niekorzyść z pewnością przemawia także fakt, że nim świat obiegła informacja o nowych przepisach, zdążył on pozbyć się 2000 akcji przedsiębiorstwa.

Wiele studiów, szczególnie tych niezależnych od wielkich wydawców, wyraziło swoje niezadowolenie i zwróciło uwagę na fakt, że ich przychód ze sprzedaży i tak jest stosunkowo niewielki. Część z nich zagroziła wycofaniem swoich gier ze sprzedaży, inne – przesiadką na jeden z konkurencyjnych silników.

https://twitter.com/MegaCrit/status/1702077576209207611

Przedsiębiorstwo postanowiło wydać oświadczenie i odnieść się do części stawianych mu zarzutów, jednak trudno ukryć, że znalazło się w sytuacji, w której każda próba nawiązania dialogu z jego strony będzie miała formę próby gaszenia pożaru benzyną.

https://twitter.com/unity/status/1702077049425596900

Co ciekawe, jak podaje Bloomberg, Unity odwołało zaplanowane spotkanie w ratuszu oraz podjęło decyzję o zamknięciu na bliżej nieokreślony czas dwóch ze swoich biur. Powód? Rzekome groźby śmierci słane z każdego zakątka globu. Pracownicy zostali poproszeni o zachowanie szczególnej ostrożności i otrzymali możliwość pozostania w domach, póki sytuacja się nie uspokoi. Więcej o aferze z udziałem Unity możecie przeczytać w tekście redakcyjnego kolegi Gwinta, który dogłębnie się jej przyjrzał i opisał na łamach naszej witryny. 

Jedna odpowiedź do “Unity zamyka biura i prosi pracowników o ostrożność”

  1. Najlepsze jest to, że sama ilość instalacji za którą trzeba będzie płacić będzie ustalana przez Unity na oko, bo sami przyznają, że tego nie monitorują (a jakby to robili to jest to nielegalne).

    Post wprost mówi: „Twórco gier, zaufaj nam na słowo, że wcale nie będziemy zawyżali liczby instalacji i nie będziemy próbować cię oskubać”.

    Jest to dziwna polityka bo nastawiona na szybką łupież twórców. Bo sporo twórców którzy mają zaawansowane projekty uzna, że cena zmiany silnika może być jeszcze wyższa i zapłacą Unity. Ale to jest bardzo krótkoterminowe.

    Jeszcze gorsza od samej opłaty jest sama próba zmiany zasad wstecz. Bo domagają się by gry które zostały już wydane również opłacały każdą instalację po 1 stycznia. Tu nie chodzi o nowy cennik, a zupełnie nową opłatę, która nigdy nie była wkalkulowana w gry.

Dodaj komentarz