rek

Upadek NFT: Większość kolekcji jest praktycznie bezwartościowa

Upadek NFT: Większość kolekcji jest praktycznie bezwartościowa
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Pamiętacie jeszcze obrazki ze znudzonymi małpami? Według raportu przeszło 95% NFT obecnych na rynku jest już niewarte złamanego centa.

Raport, na który powołano się we wstępie, został przygotowany przez dappGambl, a dokładnie się z nim zapoznać można pod tym adresem. Bazuje on na danych dostarczonych przez serwisy CoinMarketCap oraz NFT Scan. Badacze postanowili przyjrzeć się szeregowi kolekcji NFT, a wnioski wyciągnięte na podstawie ich pracy nie wszystkim mogą przypaść do gustu.

Od niższej klasy średniej do zera

Jak się bowiem okazuje, na 73 257 zbadanych kolekcji NFT, niemal 70 000 miało kapitalizację rynkową równą 0 Ethereum (kryptowaluta, na dzień 22.09.2023 r. jedna sztuka Ethereum warta była około 1 493,91 euro). Wychodzi więc na to, że 95% posiadaczy NFT, co po przeliczeniu daje około 23 miliony ludzi, ma na stanie praktycznie bezwartościowe obrazki.

Podkreśla to niezwykle ryzykowny charakter rynku NFT i uwypukla potrzebę zachowania należytej staranności przed dokonaniem jakichkolwiek zakupów, zwłaszcza tych o dużej wartości. Ta zniechęcająca rzeczywistość powinna służyć jako otrząśnięcie z euforii, która często otaczała przestrzeń NFT. Wśród opowieści o dziełach sztuki cyfrowej sprzedających się za miliony i historiach sukcesu z dnia na dzień, łatwo jest przeoczyć fakt, że rynek ten jest pełen pułapek i potencjalnych strat.

Ciekawostką jest także fakt, że jedynie 20% wszystkich NFT należy w pełni do jednego właściciela. Oznacza to mniej więcej tyle, że niemal 80% ze wszystkich kolekcji NFT pozostaje niesprzedanych.

Aktualnie rynek NFT cechuje się znaczną nadwyżką podaży nad popytem i na ten moment nie zanosi się na to, aby ten stan rzeczy mógł ulec zmianie. W związku z czym osoby pragnące w niego zainwestować mogą sobie pozwolić na bardziej przemyślane działania i staranną ocenę ryzyka przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji odnośnie do zakupu Non Fungible Tokens.

Badacze postanowili przyjrzeć się także 8850 kolekcjom NFT, które zostały uznane za najlepsze przez wspomniany wcześniej serwis CoinMarketCap. Wnioski? 18% z nich jest niewarte złamanego grosza, a większość, której udało „utrzymać się przy życiu”, wyceniana jest w przedziale od 5 do 100 dolarów. Niemniej wciąż pozostają NFT, za które należy wyłożyć pokaźne kwoty, jednak, jak widać na załączonym poniżej wykresie, ich liczba jest marginalna w porównaniu do ogółu.

Osoby odpowiedzialne za przygotowanie omawianego raportu doszły do wniosku, że znaczna część rynku NFT opierała się na spekulacjach i sprzedawaniu towaru opatrzonego wydumanymi cenami z nadzieją, że ktoś zdecyduje się na jego zakup. Zwrócono również uwagę na to, że „rozdźwięk między cenami notowanymi na giełdzie a rzeczywistą sprzedażą może sugerować, że wielu sprzedawców czeka na kolejny ogromny wzrost zainteresowania NFT”. Czy będzie on jednak miał szansę nastąpić, a NFT przeżyją renesans? Biorąc pod uwagę fakt, że większość z nich okazała się pozbawiona jakiegokolwiek zastosowania i aktualnie nie jest nic warta, śmiem w to wątpić.

Mimo to idea NFT jeszcze pół roku temu żyła pełnią życia wśród deweloperów gier, a studia takie jak Square EnixUbisoft prześcigały się w pomysłach na spieniężeniu dogorywającej już wówczas technologii.

19 odpowiedzi do “Upadek NFT: Większość kolekcji jest praktycznie bezwartościowa”

  1. Jedyne wartościowe NFT to itemki ze Steam Marketu xD

  2. Posiadam kilkanascie NFT z Gamestop Marketplace. Wiekszosc z nich ma wartosc na rynku, lub jakas funkcjonalnosc (To znaczy, gry oraz przedmioty w grze (karty, bronie, postacie/skiny lub subskrypcje – moge je sprzedac za USD, niektore nawet sa teraz sporo warte patrzac na to ile zaplacilem by je kupic na ich start).

    NFT maja ogromny potencjal i najzwyklejszy przyklad NFT to klucz seryjny gry – Mozesz sprawdzic na blockchaine czy gra jest oryginalna, niezablokowana, sprzedana juz X razy itp. Jak kupujesz keye na roznych stronach tego zrobic nie mozesz i niekiedy leci ban klucza.

    A najprostsza odpowiedz na tekst „tylko glupi obrazek”: Idz i zrob zdjecie Mona Lisy, masz fotke i mozesz sie chwalic ze masz cos, zrobisz z tego NFT i chcesz kase. Ale tak naprawade wlasciciel obrazu ma cos wartego pieniadze, ty masz tania “kopie” warta 0 (jak te 18% nic nie warte). NFT – sa glupie obrazki nic nie warte, oraz niektore (bronie, postacie, klucze do gier, przepustki itp.) co sa cos warte. Jak skiny do CS GO, tylko na innym rynku.

    Epic Games dodal juz gre gdzie mozesz handlowac NFT (Gods Unchained). Plus nadchodzi wsparcie od Fortnite od Cyber Crew (skorki do postaci, sam mam kilka).

    Jak zwykle, jak sie znajdzie chetny kupiec, to cos ma wartosc, jak nie to nie. Ostatecznie wszystko zalezy od ludzi, I czy chca miec cos “w garsci” czy byc na litosci Firmy AAA ktora kasuje potem wszystko zeby kupic ich “nowsze I lepsze”.

    PS: pisze z roboty za granica bez polskiej klawiatury jak by co.
    A moj ulubiony NFT to ksiazka. Mam ebooka w formie NFT gdzie moge sobie rysowac I notowac co chce. Jak przekaze go dalej wszystkie notatki sa zapisane. Wiec po 100 latach latwo dowiesc ze ja bylem wlascicielem danej ksiazki. Raczej nobla nie zgarne ale o ile latwiejsze by bylo udowodnienie ze ksiazka I notatki XYZ sa od osoby ABC.

    • Pierdy

    • Brzmi jak osoba z wypranym mózgiem wykrzykująca że „to przyszłość”

    • Brzmi jak coś kompletnie bezużytecznego.

    • brzmi jak ktoś kto kupił g*** w papierku i teraz próbuje samego siebie przekonać, ze to czekolada, by nie wyjść na frajera. btw na ZWYKŁEJ książce też mogę się podpisać na którejś stronie i nie da się tego usunąć bez zniszczenia książki. Doprawdy, niezwykły, nowatorski wynalazek

    • Czyli typowy przykład rozwiązania czekającego na problem.

    • @Gameone
      Nie wiem jakim cudem tego nie zauważyłeś, ale WSZYSTKO co opisałeś da się bez problemu zrobić nie korzystając z NFT. Cholera, piszesz o oznaczaniu książki a ekslibrisy istnieją od setek lat! Sam mam jednego, w formie zrobionej na zamówienie pieczątki. Mogę cię zapewnić że jego wyprodukowanie nie zmarnowało takich ilości energii jak NFT.

    • @213769 i ma jakąś wartość. Nie to co hiperlink prowadzący do „wirtualnego paragonu”

    • Ah, pięknie poczytać takie komentarze. Szczególnie co poniektórych osób, które domagają się szacunku i akceptacji w innych tematach, a tutaj pokazują swoją prawdziwą twarz : ).

  3. Kto by pomyślał, że bezwartościowe rzeczy będą bezwartościowe…

    • Na pewno nie ktoś, kto na co dzień obraca takimi bezwartościowymi rzeczami jak „dzieła sztuki”, obligacje, kryptowaluty, kontrakty CFD czy kontrakty na „krótkie” 😉

    • Część z tego co wymieniłeś masz w rękach po zakupie, inne z tych rzeczy mają wartość notowaną i do tego masz ochronę prawną kiedy w nie inwestujesz.

      W przypadku nft masz tylko dowód na to, że zapłaciłeś za coś i to tyle. Ale do tego czegoś nawet nie dostajesz praw, po prostu zapłaciłeś za to, że możesz się pochwalić obrazkiem który nie jest twój ale za niego zapłaciłeś.

    • @redoks
      „Część z tego co wymieniłeś masz w rękach po zakupie,”

      Co nie znaczy, że ma jakąkolwiek realną wartość. Mogę sobie pomalować deskę w 2 kolory, albo zapakować odchody do puszek i wycenić. I co z tego?

      „inne z tych rzeczy mają wartość notowaną i do tego masz ochronę prawną kiedy w nie inwestujesz. ”

      NFT też są „notowane”, na nic się to nie przekłada. A ta ochrona prawna jest tylko na papierze, wiąże się z mniej lub bardziej realną kontrolą organizacji zwanej państwem nad danym rynkiem, a w ramach tej ochrony interesy ww organizacji i tak mają pierwszeństwo przed twoimi. IOW jest warta tyle ile ww organizacja honorująca papier.

      BTW Że wspomnę los pewnych inwestorów i ich środków w kraju nad Wołgą w 2022.

  4. no doprawdy żodyn się nie spodziewał

  5. Więcej dobrych wiadomości 🙂

  6. Jak zwykle dla każdego tematu muszą istnieć przeciwnicy i zwolennicy. Nikt nie zmusza do zabawy.

  7. FeldmarszalekDuda 24 września 2023 o 01:00

    lol, wręcz lmao

Dodaj komentarz