12
około 19 godzin temuLektura na 3 minuty

Usuwanie treści z sieci bez wyroku sądu. Kolejny pomysł rządu

Zmiany w ustawie o świadczeniu usług drogą elektroniczną zostały wprowadzone pośrednio w związku z DSA, czyli unijnym aktem o usługach cyfrowych.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Wszystkie państwa członkowskie Unii Europejskiej są zobowiązane do działania zgodnie z aktem o usługach cyfrowych (DSA, ang. Digital Services Act), który, w założeniu, ma umożliwić skuteczną walkę z nielegalnymi treściami w sieci oraz sianiem szeroko rozumianej dezinformacji. W praktyce zaś oznacza to, że nasz rząd zdecydował się wprowadzić do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną poprawkę, na mocy której Urząd Komunikacji Elektronicznej może wydać nakaz usunięcia wybranych materiałów z Internetu bez potrzeby wcześniejszego zwrócenia się z tym do sądu.


Dobra zmiana czy zalążek cenzury?

Do kontrowersyjnych zmian w przepisach dokopała się redakcja Niebezpiecznika. Jak zauważył Marcin Maj, poprawki do wspomnianej w poprzednim akapicie ustawy zostały przepchnięte w formacie ZIP, co może mieć związek z ich dość specyficzną treścią. Wedle nowych przepisów, każda osoba, która uzna, że jej dobro zostało naruszone, ma możliwość bezpośredniego zwrócenia się do UKE, pomijając przy tym wszelkich pośredników w postaci organów wymiaru sprawiedliwości. Prezes Urzędu otrzyma zaś przywilej osobistego wydania nakazu skasowania wymienionych w otrzymanym wniosku treści, bez ingerencji ze strony sądów.

Źródło: https://niebezpiecznik.pl/post/znow-probuja-przepchnac-cenzure-w-internecie-czyli-o-ciekawej-wrzutce-ministerstwa-cyfryzacji-w-propozycje-ustawy-o-e-uslugach/

O podjęcie działań ze strony Urzędu Komunikacji Elektronicznej mogą ubiegać się nie tylko służby (o których pisaliśmy już także w kontekście przyznania przywileju do blokad stron internetowych z pominięciem wyroku sądu), ale również usługobiorcy oraz osoby sklasyfikowane jako „zaufane podmioty sygnalizujące”. Oczywiście złożony wniosek musi spełnić szereg warunków, aby ktoś spojrzał na niego łaskawym okiem. W projekcie ustawy wyszczególniono m.in. wyraźne zaznaczenie, jakie prawo narusza dana treść oraz kto jest jej dostawcą.

Jeśli w toku wszczętego postępowania dowodowego UKE uzna, że wniosek jest zasadny, może wystosować nakaz zablokowania dostępu do określonych w nim materiałów, a dostawcy usług pośrednich nie będą mieli wielkiego wyboru w kwestii zastosowania się do niego. Przewidziano możliwość odwołania się od decyzji urzędu, jednakże wówczas sprawa trafi do sądu, gdzie będzie mogła spędzić dłuższy czas, zaś wymogowi postawionemu przez prezesa UKE należy sprostać natychmiastowo.

Ministerstwo Cyfryzacji zaprzeczyło przy tym, jakoby nowy dodatek do ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną był swoistą „wrzutką” pisaną na kolanie celem jak najszybszego przepchnięcia. Politycy podkreślają, że konsultacje na temat poprawek w ramach dostosowania prawa do zapisów DSA były prowadzone od ponad roku. Podobno dwukrotnie zasięgnięto opinii obywateli, swój udział w powstawaniu regulacji miały również organizacje pokroju Panoptykonu lub Demagoga.

Ministerstwo zdecydowało się nawet na opublikowanie opatrzonego nadmierną ilością kolorowych ikonek tekstu, mającego w założeniu wyjaśnić wszelkie niedopowiedzenia w kontekście nadciągających zmian w przepisach. Znajdziemy w nim m.in. informacje o tym, że „proponowana procedura, w której prezes UKE wydaje nakazy blokowania treści naruszających dobra osobiste lub wypełniających znamiona czynu zabronionego, ma na celu ochronę praw jednostek” lub „wolność słowa, choć kluczowa, nie może usprawiedliwiać działań, które naruszają prawa innych osób. Priorytetem jest zapobieganie czynom zabronionym i ochrona dóbr osobistych, niezależnie od tego, czy do naruszeń dochodzi w internecie, czy w świecie rzeczywistym”.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów1413

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze