Valve jednak nie usunęło kontrowersyjnego moda do Mount & Blade’a na prośbę Korei Południowej. Firma wyjaśnia sytuację
Valve podało swoją wersję wydarzeń, w której to nie ono zablokowało na całym świecie ową modyfikację, lecz sam autor.
Na Steamie niemal codziennie ląduję cała masa różnej jakości treści, w tym gier czy fanowskich modyfikacji. Można się spierać, czy brak dokładniejszego jej przeglądu przez Valve na dłuższą metę szkodzi, czy pomaga branży gier (i na ile jest to w ogóle możliwe), faktem jest jednak to, że platforma trzyma się swojego postanowienia z 2018 roku o „wpuszczaniu wszystkiego, co nie jest niezgodne z prawem lub zwyczajnie trollerskie”.
Tym bardziej zdziwiło usunięcie przez Valve jednego z modów do Mount & Blade: Warband przedstawiającego w krzywym zwierciadle masakrę w Gwangju, w której zginęło setki protestujących przeciwko dyktatorowi osób. Miało to nastąpić na prośbę rządu Korei Południowej, jednak jak się okazało, jest to tylko po części prawda. Amerykańska firma skontaktowała się z redakcjami, które jako pierwsze podały informację o całym zajściu (w Korei było to This Is Game, co później przetłumaczył Automaton) i podała swoją wersję wydarzeń.
Jak możemy przeczytać w aktualizacjach do wiadomości wspomnianych redakcji, Valve faktycznie otrzymało w marcu tego roku prośbę od południowokoreańskiego Game Rating and Administration Committee (odpowiednika naszego PEGI będącego organizacją rządową), aby wycofać z dystrybucji rzeczonego moda, który miał być niezgodny z tamtejszym prawem. Właściciel Steama zgodził się na to, jednak nie zablokował go na całym świecie, a jedynie w obrębie Korei Południowej i dopiero później, w czerwcu, sam autor postanowił go usunąć.
Wszystko więc w teorii przebiegło zgodnie z modus operandi Valve, o którym mowa we wstępie – nielegalna z punktu widzenia prawodawstwa danego kraju treść została zablokowana na jego terenie. Z drugiej jednak strony w aktualizacjach wspomnianych wiadomości brak informacji o tym, na podstawie jakiego konkretnie aktu prawnego Game Rating and Administration Committee postanowiło wystosować prośbę do właściciela platformy. Trudno zatem ocenić zasadność takiego wniosku z perspektywy południowokoreańskiego prawa.
Czytaj dalej
Gracz kiszący się przez większość życia na słabiusieńkim pececie, stąd pałający miłością do kilku tytułów wydanych przed swoim rokiem urodzenia jak Thief 2 czy Heroes III. Niezdrowo analizujący spójność mechanik gry ze światem przedstawionym. Zawsze daje najwięcej punktów w charyzmę. Fortnite spalił mu zasilacz.