Virtus.pro zdyskwalifikowane za symbol rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Virtus.pro często kojarzone jest z nieistniejącą od 2019 roku polską drużyną e-sportową Counter Strike’a. Sama organizacja istnieje jednak od 2003 roku i posiada siedzibę w Rosji. Jej drużyny, obecnie pod neutralną banderą z racji sankcji, biorą udział w rozgrywkach najbardziej popularnych gier sieciowych. Jedną z nich jest turniej Dota Pro Circuit.
Podczas meczu przeciwko zawodnikom, wśród których znajdowały się osoby z Ukrainy, jeden z graczy neutralnej wersji Virtus.pro – Outsiders – narysował na minimapie symbol „Z”.
To litera, jaką oznacza się wielką część rosyjskiego sprzętu w Ukrainie, wykorzystana następnie rzez rosyjską propagandę jako viral, symbol sukcesu, ikonę trwającego konfliktu. Umieszcza się ją na billboardach, układa jej kształt z ludzi, pisze w mediach społecznościowych w kontekście „specjalnej operacji”. Użycie jej jako symbolu jest już nielegalne w części krajów świata. Nie ma mowy o przypadku.
Na nagraniu możemy zobaczyć, jak koledzy z drużyny ekspresowo próbują zamazać rosyjski symbol. Jest na to już za późno. Sytuacji nie poprawiają przeprosiny, które Ivan „Pure” Moskalenko wystosowuje na krótko po meczu. Jak uważa, wszystko stało się „przypadkiem, nie chciałem nikogo urazić. Pokój wszystkim”.
Reakcja łańcuchowa zaszła bardzo szybko. Najpierw Valve wykluczyło Virtusa z rozgrywek, następnie zaś organizacja ogłosiła pozbycia się swojego członka. Warto tu zwrócić uwagę na ton przeprosin, które tuż obok potępienia podżegania do nienawiści rościły sobie pretensje wobec gamingowego giganta. Pomimo podjęcia odpowiednich działań, e-sportowy zespół uznał dyskwalifikację wszystkich na podstawie „rysunku z minimapy” za ”szokujący precedens”. Bardzo nam przykro.
Przypomnijmy, że Virtus.pro „zasłynęło” już wcześniej, nazywając e-sportowe sankcje „przykładem cancel culture i agresji”.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Virtus.pro zdyskwalifikowane za symbol rosyjskiej inwazji na Ukrainę”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Przypomnijmy, że Virtus.pro „zasłynęło” już wcześniej, nazywając e-sportowe sankcje „przykładem cancel culture i agresji”
No tak. Sankcje e-sportowe to cancel culture i agresja,
…tak jak sankcje gospodarcze to cancel culture i agresja.
Ależ sakncje gospodarcze są jak najbardziej objawiem agresji. Doprecyzowując – kontragresji. Tak samo jak samoobrona jest uznawana za moralnie uzasadnioną formę agresji. Można powiedzieć, że sankcje gospodarcze są militarną formą samoobrony. Rosjanie natomiast są mistrzami odwracania kota ogonem i udowadniania, że czarne jest białe i vice versa. Przecież oni już kolportują narrację, że padli ofiarą wrogich działań zachodu, że to Ukraina na nich napadła itp.
Kontragresji? Nie znam takiego słowa. I słownik też.
I w jaki sposób sankcje, z samej nazwy dotyczące gospodarki, są związane z wojskowością? Chodzi o element represji?
Wszystko co może zostać wykorzystane do osłabiania zdolności bojowej przeciwnika jest/może być elementem wojskowości. Nawet informacja może być bronią- stąd mówimy o wojnie informacyjnej. Widzę, że Twoja świadomość prowadzenia działań militarnych zatrzymała się w prehistorii. Sporo się od tego czasu zmieniło. Wojna to nie tylko naparzanie maczugą po łbie drugiej osoby.
Wiesz, wszystko można jakoś powiązać. Pytałem o jakieś bezpośrednie związki, z powodu których przymiotnik „militarny” miałby zastosowanie.
Ale jeśli stawiasz znak równość między szarżą czołgów a zakazem importu, to zdecydowanie powinieneś poinformować Radę Europy, bo oni chyba czegoś nie wiedzą 😉
https://www.consilium.europa.eu/pl/policies/sanctions/different-types/
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jakoś EU nie miała problemu z zaklasyfikowaniem odcięcia dostaw gazu przez Rosję Polsce i Rumuni jako wrogich działań wojennych. Sankcje gospodarcze nałożone na Rosję prze EU i Stany mają na celu zniszczyć ich potencjał militarny, bo aby prowadzić wojnę, musisz mieć, przede wszystkim, pieniądze.
” Jakoś EU nie miała problemu z zaklasyfikowaniem odcięcia dostaw gazu przez Rosję Polsce i Rumuni jako wrogich działań wojennych.”
Potrzebuję link, bo nie chce mi się wierzyć.
Anyway. W normalnym świecie sankcje, to działania prewencyjne, odwrotność konfliktu zbrojnego. A czy ewentualnie „naruszą” zdolność bojową celu, to już mało istotne. Ważne, by pogorszyć mu humor 😉
https://www.reuters.com/business/energy/gazprom-says-it-halts-gas-supplies-poland-bulgaria-payments-row-2022-04-27/
„Moscow casts sanctions as act of 'economic war”
https://www.euronews.com/my-europe/2022/04/27/eu-accuses-russia-of-blackmail-as-it-cuts-gas-tap-to-poland-and-bulgaria
Charles Michel, European Council President: „Gazprom’s decision to cut gas supplies to some EU Member States is another aggressive unilateral move by Russia.”
A tutaj praca naukowa zatwierdzona i opublikowana przez Yale University
https://news.cornell.edu/stories/2022/01/economic-sanctions-evolved-tool-modern-war
Xellar
„Jakoś EU nie miała problemu z zaklasyfikowaniem odcięcia dostaw gazu przez Rosję Polsce i Rumuni jako wrogich działań wojennych.”
also Xellar
„’economic war”
zadymek
No further questions.
[facepalm]
BTW ” become a hostile act that now resembles a form of warfare”
to nadal nie działania wojskowe, co zresztą podkreślono dalej w wywiadzie ( a nie pracy naukowej).
„these approaches to sanctions can produce measures whose function and consequences are identical to war. But the means are different.”
Heh, piszą sobie w oświadczeniu o Valve, nienawiści, a o wojnie, czego cała ta „zetka” na minimapie dotyczyła, ani słowa. Słuszny baniaczek, jeśli o mnie chodzi. Niech znikają.
Kacapów wypadałoby wszystkich zbanować. Nadal wyczekuję tego pięknego dnia w którym wszyscy ruski przeniosą się na egztranet.
Valve to się ogólnie kompromituje że dopuszcza ruskie zespoły do gry i ruskich zawodników…
Wywalić kacapów na kilka lat to sie nauczą kultury…
Nie znam się na tej grze, nie wiem czy to rzeczywiście mógł być przypadek. Nie wiem o co chodzi z rysowaniem po minimapie i czy rysowanie Z miało by sens w tej grze, czy taki ruch miałby sens. Nie jestem w stanie wyrobić sobie opinii na temat tej sytuacji
Ale to nie wojna Rosjan, tylko Putin ja chce, przeciętny sasza przecież nic nie wie!1!
ciekawe czy tak samo by argumentowali, gdyby narysował symbol szczęścia znany nam z historii…