Wasteland 2: Szef Obsidianu o współpracy z Brianem Fargo

Chris Avellone, współzałożyciel i prezes Obsidian Entertainment, w wywiadzie udzielonym serwisowi GameBanshee przyznał, że w tej chwili na razie tylko on pomaga przy Wasteland 2. Zaznacza jednak, że jego zadaniem nie będzie napisanie na nowo historii gry stworzonej przez Briana Fargo i byłego scenarzystę w inXile Entertainment, Jasona Andersona. Avellone zajmie się „wypełnianiem treścią pustkowi”. Sprowadzi się to do projektowania zadań i wątków pobocznych. Będzie też udzielał rad dotyczących dialogów i służył swoim doświadczeniem w związku z mechanizmami RPG.
Jak mówi:
To Brian i jego inXile są gospodarzami tego show. Choć jestem pewny, że będą słuchać i brać pod uwagę nasze opinie, nic nie może zabić rozmachu projektu bardziej niż zbyt wielu kucharzy w kuchni z równorzędnym głosem decyzyjnym – jedyne, co można w ten sposób upichcić, to przepis na katastrofę. Mówiąc krótko – Brian zna Wasteland lepiej niż ja, wie jaki klimat chce wprowadzić. Moim i Obsidianu zadaniem jest dostarczyć wiedzę z naszego doświadczenia z RPG-ami i pomóc mu zrealizować swoją wizję w sposób, który spełni, a nawet przewyższy oczekiwania graczy.
W tej chwili na koncie gry jest 1,87 milionów dolarów.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Wasteland 2: Szef Obsidianu o współpracy z Brianem Fargo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Przed weekendem dowiedzieliśmy się, że Brian Fargo i jego ekipa z inXile Entertainment zaproszą do współpracy nad Wasteland 2 studio Obsidian Entertainment, jeśli w ramach Kickstartera uzbiera się na potrzeby projektu 2,1 milionów dolarów. Ale na czym polegać będzie ta kooperacja? Co nieco zdradził w jednym z wywiadów szef Obsidianu.
Zobaczymy co się z tego wykluje, mam nadzieję na kolejnego Fallouta.
a ja mam nadzieję na grę w rzucie izometrycznym, a nie zza pleców, powrót do korzeni po prostu.
Oby się udało, w protoplastę nie grałem, a Fallout strasznie mnie kręcił 😉
Mam nadzieję na odświeżenie gier post-apocalyptic, stęchlizna Bethesdy za długo psuje mi zabawę. Po obrzydliwym, fizycznie i psychicznie repulsywnym produkcie, jakim był F3 Bethesda powinna dostać zakaz wykonywania pracy. Przynajmniej oszczędzili by nam tych pseudo-rpg pokroju Skyrima.
oszczędziliby Tobie. nieszczęśliwie jesteś w mniejszości…rozczarowani Skyrimem gracze nie spedziliby przy nim średnio 75 godzin… i wanna F4 i TES VI! 🙂
napisałem gdzieś słowo RPG? Goście? Z resztą nie mam zamiaru się z nikim kłócić, co jest RPGiem, a co nie, bo mnie spinka i taaaaaakie wywody na ten temat śmieszą…
ach…i 75h średniej gry na gracza to faktycznie mało…