Wild Hearts: Nowy zwiastun pokazuje jak okiełznać dziki świat
Wild Hearts podkręca atmosferę za pomocą starannie przygotowanej animacji wypełnionej demolką. Zobaczcie przyjemny dla oka zwiastun.
Twórcy Wild Hearts zaprezentowali już całkiem sporo fragmentów rozgrywki, na których widać, jak potężne kemono zachowują się w walce. Jednak czasem dobrze jest po prostu obejrzeć zwiastun CGI z wpadającą w ucho muzyką i widowiskowymi animacjami. W najnowszym „Tame a World Gone Wild” widzimy, jak za pomocą zwykłego łuku można doprowadzić olbrzymiego goryla do wściekłości. Po co ktoś miałby to robić? Dobre pytanie… postać ukazana na zwiastunie wpada w niezłe tarapaty, a w ucieczce przed kemono nie pomógł jej nawet rozkładany helikopterek.
Być może zadzieranie z gigantycznym ptaszyskiem okaże się lepszym pomysłem? Oczywiście, że nie, ale na pocieszenie warto wspomnieć o ukazanej możliwości szybkiego stawiania różnych struktur, które mogą pomóc w trudnych starciach. Podczas walki z latającym kemono widać jak łowca przywołał wieżyczkę do ew. zestrzeliwania celów znajdujących się w powietrzu.
Innym przykładem „starożytnej technologii”, która mimo swej starożytności może się kojarzyć z przykładami science fiction, będzie niezwykle szybki monocykl, umożliwiający ucieczkę przed wilkiem-gigantem. Niestety wystarczy wpaść w jakąś większą nierówność terenu, żeby gwałtownie przerwać widowiskową ucieczkę i musieć stawić czoła bestii. Właśnie tym jest Wild Hearts: to produkcja pełna akcji i walki z wielokrotnie większymi od siebie przeciwnikami. Jeśli czytają to fani serii Monster Hunter, to być może będzie to dla nich potencjalna gratka, bo jakby to delikatnie powiedzieć… Wild Hearts wyraźnie inspiruje się popularnym Monster Hunterem.
Premiera już 16 lutego 2023 roku. Wild Hearts można będzie ogrywać w pojedynkę lub w trybie kooperacji. Tytuł wrzuci nas do feudalnej Japonii wypełnionej elementami fantastycznymi, a potężnych bestii ma z czasem przybywać, bo twórcy chcą je dodawać po premierze. Pewnie zapytacie, jak drogie będą takie nowe potwory? Niedawno producent wykonawczy Wild Hearts tłumaczył, że w produkcji nie pojawią się mikropłatności, a treści dodawane po premierze mają być bezpłatne. Zbyt dobre, żeby było prawdziwe? Być może. Pożyjemy, zobaczymy. Na koniec polecamy jeszcze fragment rozgrywki, na którym widać pojedynkowanie się z olbrzymim tygrysem.
Czytaj dalej
Gry to moja pasja i zawsze w coś pogrywam, choć często jestem w tyle z najnowszymi premierami. W pewnym momencie pokochałem roguelite'y, ale przydałby się większy skill. Jeśli trafia mi się taka okazja, wtedy staram się również pisać o grach.