rek

Windows 11 pozwoli usunąć programy systemowe

Windows 11 pozwoli usunąć programy systemowe
Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Nie chcecie, aby Cortana zajmowała miejsce na waszym dysku? Nie korzystacie z aplikacji Zdjęcia? Najnowsza aktualizacja Windowsa 11 pozwoli rozwiązać te problemy.

Jak podaje serwis BleepingComputer, najnowsza aktualizacja Windowsa 11 nie będzie należeć do największych w historii systemu, aczkolwiek przyniesie jedną, oczekiwaną przez wielu od dłuższego czasu, zmianę. Mianowicie wersja 23585 pozwoli bezproblemowo odinstalować znaczną część aplikacji systemowych bez potrzeby uciekania się do korzystania z oprogramowania stron trzecich.

Pozbyć się będziemy mogli m.in. Cortany, Zdjęć, Aparatu, Zdalnego Pulpitu i kilku innych aplikacji. Microsoft argumentuje wprowadzenie tej zmiany nieustannym dążeniem do „zapewnienia bardziej elastycznego i spersonalizowanego doświadczenia użytkownika”. Kolejną drobną nowością, którą przyniesie wersja 23485 Windowsa 11, będzie udoskonalenie Narzędzia Wycinanie. Wedle zapewnień, ma ono sobie znacznie lepiej radzić z obrazami HDR.

Na koniec warto przy tym zaznaczyć, że Windows 11 23H2 został dostrzeżony na serwerach Microsoftu i będzie on ostatnią główną aktualizacją rzeczonego systemu. Kiedy dokładnie zostanie ona wdrożona – tego jednak nie wiadomo. Co ciekawe, wypowiedź dyrektora finansowego Intela zdaje się sugerować, że kolejna odsłona „Okien” może ujrzeć światło dzienne już w przyszłym roku.  Jeszcze à propos Windowsa – pamiętacie jego mobilną odsłonę? Jak się okazuje, Microsoft żałuje, że nie poświęcił jej więcej uwagi, przez co dokonała ona żywota praktycznie w samotności.

4 odpowiedzi do “Windows 11 pozwoli usunąć programy systemowe”

  1. Niemożliwe. To tak jeszcze z 50 lat i będzie można samodzielnie podmienić subsystem jądra bez reinstalacji połowy GUI. A może nawet pozwolą na odinstalowanie Eksplorera?

    • Co tam Explorer, niech chociaż Edge da się odinstalować.

    • Aleksandra „Doksa” Jung 16 listopada 2023 o 08:55

      Zadymek, z ust mi go wyjąłeś – cholerstwo siedzi mi na dysku i miejsce zżera, chociaż nikt nie prosił. Włączyłam raz, żeby pobrać Chrome’a…ale odinstalować to Wielki Jaśniepan nie pozwala. Czy użytkownicy naprawdę o aż tak wiele proszą? Czy Edge jest równie niezbędny do działania kompa, co system32?

  2. Czyli 11 jeszcze nie wyszła z bety i już nie będzie aktualizowana. Dobrze wiedzieć, można zatem tego crapa spokojnie pominąć 🙂

Dodaj komentarz