27.09.2010
Często komentowane 238 Komentarze

Zapowiedź: Might & Magic Heroes VI [KONKURS]

Zapowiedź: Might & Magic Heroes VI [KONKURS]
Powiadają, że magia w grach umarła, że straciły one duszę i ­przestały być sztuką. Że ich autorzy nie kierują się już głosem serca, że słuchają tylko brzęku pieniądza. Są jednak miejsca, gdzie magia jest wciąż żywa, a gry tworzy się z miłości do nich samych. Zapowiedź Might & Magic: Heroes VI (+KONKURS).

Pogłoski o nowej odsłonie kultowych Heroes of Might & Magic – następczyni wydanej pięć lat temu „piątki” – krążyły od dobrych kilku lat. Dopiero rok temu, kiedy jeden z twórców Might & Magic: Clash of Heroes na DS-a udzielił wywiadu ubrany w koszulkę z napisem Heroes VI, zaczęto snuć śmielsze domysły. Ale mijały kolejne miesiące i kolejne targi, a ona wciąż nie była gotowa, by zaprezentować się światu. Nie pojawiła się nawet na tegorocznym E3, a jej brak stanowił jedną z największych niespodzianek tej imprezy. Heroes VI zaistniała masowo dopiero na niemieckich targach gamescom. §

Nowa era „hirołsów”
Długi czas, jaki upłynął od premiery „piątki” i jej dodatków, zdawał się świadczyć, że Ubi nie ma ani chęci, ani pomysłu, jak kontynuować tę zrodzoną w 1995 roku sagę fantasy. Już na miejscu stało się jednak jasne, że myliłem się w obu kwestiach. Podczas rozmów z głównymi strategami serii zaś – Erwanem Le Bretonem oraz Romainem de Waubertem – nie tylko wyszły na jaw tajemnice dotyczące jej tworzenia (i twórców), ale i potwierdziły się przypuszczenia, że rzeczywiście Heroes VI stanowić ma początek zupełnie nowej ery Might & Magic.

Ujrzałem starych, dobrych „hirołsów” – najprawdopodobniej najpopularniejszą grę z pogranicza królestw strategii turowych i role playing – z tym jednak, że byli to „hirołsi” nowi i lepsi niż dotychczas. Zmiany są przy tym ewolucyjne: twórcy nie starali się wymyślić jej od podstaw, raczej stanąć na ramionach giganta, zachowując jego charakter i najważniejsze cechy. Wyraźnie wyczuwalna jest za to różnica jakościowa pomiędzy odsłonami. Różnicę tę podkreśla także – uwaga – nowy tytuł: „szóstka” wydana zostanie już nie jako Heroes of Might & Magic VI, lecz Might & Magic: Heroes VI. Inwersja ta, zdaniem moich rozmówców, pozwoli też wzmocnić markę Might & Magic i spiąć klamrą produkcje osadzone w tym uniwersum, choćby Clash of Heroes czy – być może – Dark Messiah 2

Kolejne objawienie związane z Heroes VI dotyczy jego autorów. Jak się okazuje, poprzedni – Rosjanie ze studia Nival Interactive – zajęci innymi projektami nie podjęli się zadania stworzenia ciągu dalszego sagi. Rolę tę przejęło węgierskie studio Black Hole Entertainment, znane za sprawą strategicznych Armii Exigo i serii Warhammer: Mark of Chaos. Bez obaw jednak – Węgrzy szanują osiągnięcia poprzedników. Świat Ashan zachowuje więc swój baśniowy charakter, wymyślony i ukształtowany przez rysownika Oliviera Ledroit. Ponadto istnieje inne ogniwo łączące poprzednich i aktualnych ojców „hirołsów”. Jest nim zespół ekspercki złożony z fanów serii, wywodzących się z różnych krajów, zwykle liderów lokalnych fandomów. Ich zadaniem jest sugerowanie nowych rozwiązań i opiniowanie tych wdrażanych przez twórców gry – to swoisty zespół wczesnego ostrzegania w kwestii innowacji wprowadzanych w „szóstce”.

Godny spadkobierca
A tych, jak się okazuje, ma być niemało. Zmiana jakościowa dotyczy przede wszystkim pewnych uproszczeń: „szóstka” ma być przystępna także dla tych, którzy dotąd nie grali w nic bardziej skomplikowanego od shooterów. Założenie to nie oznacza na szczęście, że znikną elementy kluczowe dla gry, jak rozwój bohaterów (przeciwnie – ten będzie bardziej złożony niż wcześniej) czy rozbudowa miast i armii. Ma być jednak prościej do tych opcji dotrzeć i orientować się w nich.

Kolejne zaskoczenie dotyczy fabuły. Heroes VI rozgrywa się w stworzonym w Heroes V i rozwiniętym w Dark Messiah of Might & Magic magicznym świecie Ashan, ale na 400 lat przed tamtymi wydarzeniami. Innymi słowy, znajomość z Królową Izabelą i Mrocznym Mesjaszem na niewiele się tu zda. „Szóstka” pozwoli jednak zbudować solidne podwaliny pod uniwersum, które wykorzystane będzie mogło być następnie przy różnych okazjach i na różne sposoby. W tym przypadku historia zaczyna się od nieoczekiwanego wskrzeszenia legendarnego Generała Archaniołów, poległego w czasie antycznej Wojny Starszych.

Na nieszczęście dla aktualnych władców Ashan nie porzucił on planów ostatecznego podporządkowania sobie świata i pod pretekstem przygotowań do odparcia inwazji demonów rozpoczyna eliminowanie dawnych i nowych przeciwników. Jedną z przeszkód na tej drodze będzie ludzka dynastia Gryfinów. Ta sama, z której, jak wiemy, z czasem zrodzi się Imperium Gryfinów.

Wojna pięciu armii
Nim do tego dojdzie, przyjdzie nam stoczyć wiele, wiele bojów w ramach kampanii pięciu frakcji dowodzonych przez piątkę dowódców. Tak jest, w Heroes VI dostępnych będzie jedynie 5 armii (o jedną i trzy mniej niż w „piątce” i jej dodatkach), jednak, jak twierdzą twórcy, całość nadać ma nowe znaczenie pojęciu „epicka”. Stanie się tak m.in. dzięki temu, że kampanie nie będą tak liniowe jak wcześniej. Nie dość, że rozgrywać je można będzie w dowolnej kolejności, to jeszcze istnieć ma system zmieniający przebieg (ale niekoniecznie wynik) poszczególnych misji. Zamieszanie wprowadzą także osobiste powiązania wodzów każdej z armii, którzy – jak się okazuje – są bardzo blisko spokrewnieni. To rodzeństwo! Kto z nich przy tym to potencjalny dziedzic „dynastii z krwi i zdrady”, dowiemy się jednak dopiero po ukończeniu pięciu kampanii. Wtedy też wyjaśnione zostaną wszystkie sekrety, które skrywa gra.

Z rodziną najlepiej…
Pierwsze tajemnice zaś pojawiają się w technicznie doskonałych i, jak tłumaczą twórcy, celowo niejasnych filmowych wprowadzeniach do poszczególnych kampanii. Dowiemy się z nich na przykład, że dla Grifinów wszystko zaczęło się od śmierci starego diuka, zabitego przez jego ukochaną córkę, Irinę. Ona sama nie ma pojęcia, jak to się stało, że dopuściła się ohydnego czynu ojcobójstwa. Nie może też przypuszczać, że wkrótce sama padnie ofiarą swego brata Antona, który – mszcząc ojca – własnoręcznie dokona egzekucji. A już na pewno się nie spodziewa, że powstanie z martwych, by jako nekromantka toczyć wojnę przeciw rodzeństwu.

Wkrótce potem stanie się jasne, że także bliźniaczy brat Antona – Cyryl – zmienił się w kogoś innego. W jego przypadku wstrząs po śmierci ojca sprawił, że stał się podatny na ataki potężnego demona, który ostatecznie przejął jego ciało. Nie do końca jednak – Cyryl od czasu do czasu odzyskuje władzę nad sobą samym, a wtedy stara się pozbyć wewnętrznego wroga i porzucić rolę głównodowodzącego demonów. Sam Anton zresztą też nie jest wolny od nadprzyrodzonych sił dobra i zła, które walczą o jego duszę.

Rozwój bohaterów i miast
Już na pierwszy rzut oka rozgrywka w Heroes VI przypomina to, do czego przyzwyczaiły nas poprzednie gry serii. Wciąż toczy się na dwóch planach – strategicznym i taktycznym – i naturalnie w turach. Jednocześnie jednak wyraźnie widać, że nie ma w zasadzie aspektu, który nie zostałby ulepszony. Weźmy na przykład bohaterów, którzy prócz tego, że będą się standardowo rozwijać (włącznie z klasycznym wyborem „złoto czy doświadczenie”), to wzbogaceni mają być systemem reputacji. Ten wprawdzie wciąż okrywa zasłona tajemnicy, ale z mniej formalnych wypowiedzi twórców wynika, że od opinii, jaką będą cieszyć się herosi, zależeć ma dostęp do części NPC-ów i zadań pobocznych. Nie jest pewne na razie, czy reputacja tyczyć się będzie także pomniejszych herosów, wynajmowanych w karczmach sprzymierzeńców o różnych klasach i – uwaga – specjalizacjach.

Pewne uproszczenie przejawia się też w miastach, które w „piątce” na mapie świata stały się jedynie symbolem osiedla, a ich funkcje – rozbudowy i szkolenia – przejęły odrębne, animowane plansze. W Heroes VI na powrót stopień rozwoju miasta widoczny będzie z poziomu świata – te zaawansowane mają być rzeczywiście większe i bardziej szczegółowe. Nie trzeba będzie więc przechodzić na odrębny ekran, by sprawdzić np. fortyfikacje – teraz będzie widać to od razu. Sama rozbudowa i szkolenie zaś odbywać się mają w dodatkowym niewielkim oknie. Każde miasto produkować ma 7 rodzajów oddziałów, naturalnie w dwóch wersjach: podstawowej i usprawnionej. Część z nich to jednostki klasyczne, zdarzyć się mają jednak także poważne odstępstwa od kanonu.

Starcia w turach
I wreszcie zmiany być może najważniejsze. Przede wszystkim w bitwach – które jak w „piątce” toczyć się mają na planszach złożonych z kwadratów – ponownie zawitają prawdziwe tury. Innymi słowy, twórcy rezygnują z największej innowacji poprzedniczki, którą były „tury kontynuowane” – czyli niekończący się pasek inicjatywy jednostek wyznaczający kolejność ich działania na podstawie współczynnika inicjatywy.

Rozwiązanie to w praktyce sprawdzało się średnio – zdarzało się, że oddziały naturalnie szybkie i dodatkowo przyspieszone magicznie wykonywały nawet cztery ataki, zanim potężny, ale powolny przeciwnik mógł im oddać. W Heroes VI w ramach jednej tury każda jednostka będzie mogła wykonać swój atak – co najwyżej zrobi to po innych. Dzięki temu na powrót znaczenie będą mieć wszystkie rodzaje wojsk. I druga wielka zmiana: twórcy otwarcie przyznają, że multiplayer nie jest dla nich tak ważny jak kampanie, nad którymi pracują całe zespoły scenarzystów. Najpewniej znikną więc tryby symultaniczne, a najważniejszy znów stanie się hot-seat.

W nowej oprawie
Might & Magic: Heroes VI tworzony jest na autorskim trójwymiarowym enginie Black Hole Entertainment. Zmieniła się jednak nie tylko technologia, ale i styl graficzny projektu – pozostaje stylizowany, ale już nie kreskówkowy jak „trójka” czy nawet „piątka”. Mapy świata są rzeczywiście ogromne i złożone, a przy tym znacznie bardziej „przestrzenne” niż dotąd. Przykładem choćby zaprezentowane sekretne przejście za wodospadem, które skróci czas niezbędny do okrążenia góry.

Istnieć też mają „podświaty”, czyli całe kompleksy jaskiń i lochów. Warto również dodać, że po raz pierwszy w historii seria inspirować się ma kulturą Mezopotamii. Ulepszono także animacje jednostek, które stały się superpłynne i bardziej wiarygodne. Znikło przede wszystkim wrażenie umowności w starciach – teraz walczące dwójki zdają się rzeczywiście walczyć. Ilustrację dźwiękową z kolei zapewni muzyka symfoniczna z towarzyszeniem chóru. Nie spodziewałbym się natomiast – nawet pomimo powszechnej świadomości tego, że Polska „hirołsami” stoi – powtórzenia historii z „piątki” i iście gwiazdorskiej lokalizacji. Dostaniemy raczej polonizację kinową.

Prawdziwa magia
Mimo to nie ukrywam, że Might & Magic: Heroes VI zupełnie nieoczekiwanie okazało się dla mnie hitem przynajmniej porównywalnym z King’s Bounty. Nie jest to być może produkt o znaczeniu strategicznym dla Ubisoftu i nie ma też zespołu liczącego setki osób. Jest jednak w nim to, co najważniejsze – magia.

Screeny – TUTAJ.

>>>>>>

A na koniec – konkurs. Mamy do rozdania 9 figurek z innej gry z uniwersum Might & Magic, wspomnianej w tekście produkcji Might & Magic: Clash of Heroes. Mamy i rozdamy bardzo szybko. Do jutra, do godz. 17.00 zbieramy komentarze pod tym newsem – trzeba napisać, jakie są wasze oczekiwania związane z grą Might & Magic: Heroes VI – jak wam się na tym etapie podoba, co chcielibyście w niej zobaczyć. Spośród autorów najbardziej elokwentnych wypowiedzi (dłuższych niż jedno zdanie…) wylosujemy dziewięciu nagrodzonych. Powodzenia!

238 odpowiedzi do “Zapowiedź: Might & Magic Heroes VI [KONKURS]”

  1. Grałem w Heroes III, IV, V. Heroes I i II mam ale nie instalowałem. według mnie twórcy nowych „hirołsów” dobrze zrobili nie zmieniając magicznego świata zbyt mocno i biorąc do pomocy fanów serii tworzyli grę zgodnie z oczekiwaniami innych graczy którym ta seria również się podoba. We wcześniejszych częściach sagi bardzo podobał mi się ten baśniowy świat pełen magii i z elementami role playing w piątce. Tego samego a nawet i więcej oczekuję tez w szóstce. Większy świat to także więcej możliwości i więcej …

  2. Od mojej ulubionej serii gier turowych oczekuję:|- aby klimat z poprzednich części został zachowany|- aby nie było powtarzających się misji w kampaniach|- większej ilości map i żeby były ciekawsze|- a przede wszystkim zupełnie nowych jednostek cobym mógł na nie patrzeć godzinami, a i lepszej animacji i dynamiki podczas walki:D| Oczekiwania są, więc idę do szkoły :]

  3. odkrywania świata gry. Według mnie jest to istotny element przedłużenia rozgrywki. Tu też odwołam się do trójki w której podobało mi się poszukiwanie graala i układanie mapy jego położenia poprzez szukanie obielisków. Fajne było także to, że graal pozwalał na wzniesienie dodatkowej budowli lecz ubolewam nad tym, że w piątce zrezygnowano z upiększenia odkrywania mapy i szukania tego najważniejszego artefaktu odkrywając coraz to nowsze miejsca w zaczarowanym świecie Heroes of might and magic. Tak samo jak …

  4. (Post poza konkursem, ku uciesze wszystkich 🙂 Życzę sobie: pegazów, hydr, smoków, co skrzydłami niebo zakrywają (one były od początku); epickich, rozwiniętych wątków, magii, co z nieba jak piorun uderza, dwupoziomowego żołnierza, 100 godzin rozrywki, polanej sosem miodności, wiele radości, zoptymalizowanej grafiki 3D, itd. 🙂

  5. lubię strategię tak i też lubię role playing, możliwości awansowania postaci na wyższy poziom i dobrania umiejętności takich jakie MI pasują. Tak więc pomieszanie tych dwóch moich ulubionych gatunków w piątce jeszcze bardziej zachęciło mnie do grania w „hirołsów”. Podświaty również były istotnym elementem powiększenia map tak więc rad jestem że znajdą się również w szóstce. Fabuła w szóstej części serii też zapowiada się fajnie i ciekawie oraz zachęca mnie do gry możliwośćwykonywania kampani w dowolnej …

  6. kolejności z czym niestety nie spotkałem się w poprzednich częściach. Jednak tak samo jak świat, fabuła i postać ważna jest armia. tu również podoba mi się to, że pozostaną dwa rodzaje potworów i nie ma trzech tak jak to było w dodatku do piątki. ogólnie bardzo się cieszę, że nowe studio nie naruszyło podstaw tej wspaniałej sagi i kontynuowali ją taką jaka jest, a wszystkie zmiany według mnie wpłyną pozytywnie na jakość gry nie zmienając aż nazbyt znacząco tej gry. Rad jestem, że nowi „hirołsi” zachowają ..

  7. swoją epickość i magię oraz przyjemność płynącą z odkrywania wszystkich zakątków mapy. Pasuje tu powiedzenie „Człowiek jest ciekawy świata”. |For The Might & Magic:Heroes VI. 😀

  8. Od gry oczekuje epickej fabuły, którą można dostrzec w poprzedniej części. Mam nadzieje że ujrze również bardzo rozbudowane mapy oraz piękną oprawe graficzną, pozatym oczekuje połączenia RPG i starych, dobrych walk „hirołsowych”. Dziękuje za możliwość wypowiedzenia się i pozdrawiam Skull987

  9. Od tej oczekuję tego co w poprzednich częściach, a czego brakowało w „czwórce”, miodności. Bardzo mi się podoba fakt, że surowców jest o połowę mniej i wszystko zostanie uproszczone. Niedługo z powodu tej każualizacji symulatory lotu będą korzystać tylko dwóch przycisków. No ale najlepsze jest to, że to nadal Heroes tyle, że ładniejsze, większe i prostsze.

  10. Od nowych Hirołsów oczekuje nowych jednostek , wiecej ulepszeń oraz zmienionego systemu rozwoju postaci (specjalizacja bardzo mnie zaciekawiła). Za to najbardziej odrzuca mnie zrezygnowanie z ekranu „zamku” oraz 4 surowce ;/ Również dynamicznie wyglądająca walka pomiędzy jednostkami wygląda obiecująco ale nie wiadomo jak do końca będzie to działać i spisywać się 😛 No i na sam koniec to co kocham od trzecich hirołsów czyli piękne tło muzyczne w wykonaniu orkiestr symfonicznych (EPIC)

  11. Za wielkich oczekiwań to ja raczej nie mam. Być może już stary zgred ze mnie, ale jeśli chodzi o hirołsów liczą się dla mnie tylko części serii wydane pod szyldem 3DO. Reszta to już pozbawione swej epickości i fantastycznego klimatu odcinanie kuponów od popularności serii. To co teraz się wyprawia z serią powinno zwać się inaczej aniżeli Homm. Chciałbym się mylić i zastać mile zaskoczonym, ale znając siebie i swoja ekipę zapewne 6-ka nie odciągnie nas na dłużej od 2-ki czy 3-ki. 😛

  12. Podoba mi się fakt, że Heroes VI czerpie i spaja w całość najlepsze rozwiązania z poprzednich części – sprawiedliwe tury w walkach, mniej kreskówkowa (cukierkowa?) oprawa, mniej ale ciekawsze armie, raz ulepszane jednostki, muzyka symfoniczna, zewnętrzny wygląd miast. Z nowości mam nadzieję nie zawieść się na przejrzystości i funkcjonalności szóstych „hirołsów”, a po cichu liczę na pola bitwy podzielone heksami i kilka wyjątkowych jednostek z podwójnym ulepszeniem (jak np. zielony-czerwony-czarny smok!).

  13. Patrząc na screeny, mam wrażenie, że gram figurkami z Leag of Legends… Nie podoba mi się to i wiele innych rzeczy. Wiadomo, która część herosów była najlepsza – trzecia. Nie wierzyłem, że strategie mogą mieć powalającą grafikę, dopóki nie zobaczyłem Starcrafta 2 i może warto pójść w tym kierunku. Idąc z modą, nie musimy się jej poddawać, bo nie zawsze wychodzi to na dobre. Od herosów 5 grafika już teraz zawsze będzie wyglądała w taki sam sposób? c.d.n

  14. cz.2 Jeśli herosy 6 będą tak samo wyglądać jak 5, to wyłącze je tak samo szybko jak i 5. Tryb rozgrywki w 5 mi się podobał ze względu na animacje. Połączenie płaskiej mapy z trójki wraz z systemem walki z 5. Taki jest moj przepis na H6 🙂

  15. Jejciu ależ mamy tutaj mnóstwo mądrze wypowiadających się ludzi, albo w każdym razie obszerniej niż zwykle. Jako osoba nadzwyczaj ambitna, zamaiast oczekiwać, sama tworzę swoją własną grę strategiczną. Jako iż bardziej jestem utalentowana w stronę artystyczną narazie są tylko pomysły na jednostki, system, historię, ew. dalsze części jak się spodoba i tym podobne. Teaz znaleźć kogoś kto to napisze (skrypty itp.) i za parę lat (zapewne) dostaniecie polską grę stategiczną 😀

  16. Ja oczekuje wraz z bratem i kumplami żeby Heroes VI miał to coś co Heroes III że potrafiliśmy za dobrych czasów grać razem na tak zwanych ,,gorące krzesła” całe dnie.

  17. Heroes skończył się na trzeciej części. Koniec, kropka.

  18. Chciałbym poznać ich długoterminowe plany. Może okazałyby się bardziej sensowne, bo to odwrócenie nazwy na obecny stan wiedzy to kompletna bzdura i idiotyzm. Lepiej niech wspomną badania, jakie nad nazwą swojej gry przeprowadziła firma Infinity Ward…|Sposób rozbudowy miasta zapowiada się kiepsko. Czekam z ciężkim sercem na finalny produkt, bo już to, co zrobił Nival, czyli wyrzucenie do śmieci całej historii świata M&M, było ciężkie do zniesienia.|Powrót do mapy 2D odpada, 3D jest ok.

  19. Rzuca się w oczy słowo „uproszczenia”. Skóra po prostu cierpnie 🙁 . Do tej pory taki kierunek oznaczał „upadek na twarz” znanych, szanowanych gier.

  20. Nie rozumiem jak można być tak uprzedzonym do HeroesaIV, szczególnie upierać się przy swoim mając mało argumentów? Grafika? Kwestia gustu? Walczący heroesi? Dodatkowe utrudnienie i możliwość kombinowania, podobnie było z wyborem jednostek w H4, można było wybrać jedną z danego tieru, co skutkowało tym że przeciwnik nie miał takich samych wojsk jak my, co zawsze zdarzało się w h3. Aha, no bo h3 miał klimat a nie miał go h4, to jest wszak kwestia niepodważalna, łatwo ją wprowadzić bo nie trzeba jej argumentow

  21. Czego oczekuje od najnowszych hirołsów? Przede wszystkim mocno rozbudowanej fabuły, żeby bohaterowie nie byli tylko szarymi ludzikami na koniach, ale żeby mieli swój charakter, cele, pragnienia. Fabuła powinna być nieliniowa, dużo zwrotów akcji i… powinniśmy mieć na nią większy wpływ niż np 'pokonaj przeciwnika to przejdziesz dalej’. Co do rozgrywki chciał bym powrotu do walki na hexach (kwadraty mi jakoś nie przypadły do gustu), więcej opcji taktyki(np. zaskoczenia przeciwnika).|CDN>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

  22. CD >>><<<Świat powinien być rozbudowany(bardzo podobała mi się koncepcja Heroes Chronicles. Chciałbym także mieć opcje przełączenia na widok 2d(HoMM III style^^). Szkoda że multi nie będzie bardziej rozbudowane, bo myślałem że będzie system achivmentów, lvlowanie głównego bohatera(w multi) no i jakieś kampanie co-op, ale mówi się trudno..

  23. Heroes VI to winna być gra konktynuująca rozgrywki Heroes of Might and Magic III i V. Gra nie może się dlużyć, powinna mieć wciągającą fabule i dużo przerywnikow filmowych.Nieodlączną jej częścia powinna byc rowniez świetna grafika pamiętając o tym że w czasie bitwy jest kilka bądź kilkanascie postaci(to nie jest Empire) więc można sobie pozwolic na oszalamiające efekty specjalne. Powinna mieć wysokiej jakości przerywniki filmowe.|Chociaż nie obraże sie jak będzie tak dobra ja piątka 😉 ale może byc lepsza

  24. Moje oczekiwania od Might & Magic: Heroes VI? Długo oczekiwane przez fanów i przeze mnie wyjaśnienie pytania: „Skąd naprawdę pochodzą anioły?”.|Powiem szczerze, że czekam na e odpowiedz od Heroes 3 i wręcz nie mogę się doczekać aż dostanę odpowiedź 😀

  25. Do dziś w technikum ukradkiem z kolegami gramy w Heroes of Might and Magic III. Zżyłem się z tą serią naprawdę mocno i na bieżąco jestem z fanowskimi dodatkami, aktualizacjami czy nowinkami o herosach. Dlatego moje oczekiwania względem szóstki są dość duże ale i ukierunkowane w jedną strone -> w powrót do korzeni, w powrót najlepszej części sagi jaką jest trójka. Oczekuje także klimatu który aż po prostu wsiąkał w nas grając w poprzednie części ( nawet w niezbyt udanej czwórce). Jako Lore’owiec oczekuje>CDN

  26. spójnej i wciągającej fabuły jako wzrokowiec szczegółowo dopracowanych postaci a co najważniejsze to tego by każdy bohater miał swój własny model na polu bitwy jak i podczas podróżowania.

  27. Chciałbym…żebyb „hirołsy” były tak grywalne jak 3.|Oczekuje też wciągającej fabuły |i dopracowanego trybu „gorącego krzesła”.

  28. Mam nadzieje, że VI okaże się ogromnym sukcesem i ludzie sięgną po starsze części. Jak dla mnie ta seria też kończy się na III, bo jaka IV jest każdy widzi, a grafika w V zniszczyła klimat, a więc i grę(plus bezsens walk w V a konkretnie inicjatywy), no ale niestety wszystko wskazuje, że VI też będzie „ta zła”, bo jak dla mnie klimatu nie ma w niej wizualnie ani trochę a gdy zostali ukazani dowódcy zamków w CDA załamałem się gdy zobaczyłem kolesia z Infermo, a i reszta nie jest wybitna.

  29. Och jakże pragnę żeby dawna magia hirołsów powróciła w lepszej oprawie z dużym hukiem.

  30. Najlepiej by było zająć się podupadła serią Might and Magic i stworzyć nową serię z Dark Messiah(tak czytałem,że na to jest nadzieja)

  31. Osobiście jestem wielkim fanatykiem serii Might and Magic. W herosów, najpierw 2 potem 3 od dziecka grałem ze starszym bratem. Lecz dopiero w te wakacje sięgnąłem po starsze części cRPGów firmowanych nazwą M&M i…|Zwyczajnie nie mogę się nadziwić złożoności tego świata oraz spójności fabuły. Od twórców oczekuje jednego-znajomości reszty sagi, w takiego Dark Messiaha grało mi się miło ale nie patrzyłem na niego jako gre z serii M&M. Uważam że każdy twórca nowej części powinien dokładnie zapoznać się z serią

  32. Mnie osobiście zadowoliłby powrót do przeszłości, czyli gra turowa z tym że w nowej wyczesanej oprawie graficznej.

  33. Chciał bym zobaczyć nowe światy wiele nowych jednostek,i oczywiście bohaterów!Bo świat HoMM cały czas zadziwia i wciąga a jak jest dodane coś nowego to się to urozmaica i wciąga jeszcze bardziej.

  34. Boże Ojcze Wszechmogący!|Dziękuję Ci w moim imieniu za dobrą nowinę. Twoja łaska wpłynęła na wiernych ze studia BHE, którzy natchnieni Twoimi słowami, podołali zaszczytnemu zadaniu, kontynuowania serii. Proszę Cię Boże o wybaczenie drobnych grzeszków związanych ze zbytnim uproszczeniem oraz ich cukierkowatym wnętrzem. Pobłogosław ich inicjatywy dotyczące gorących krzeseł oraz nieziemskiej fabuły.| Wpraw, aby „hirołsy” wstąpiły na ziemie w postaci płyty i niebiańskiej kolekcjonerki.|Amen

  35. Jak dla mnie najlepszą częścią „hirołsów” była III.O IV nie warto wspominać a bajkowe postacie i płytki scenariusz w V totalnie zepsuł grę .Mam nadzieje ,że VI część nie zawiedzie lecz oczaruję mnie magią dawnego świata M&M

  36. Heroes VI… cóż za niesamowita wiadomość. Uwielbiałem Heroes, ale tylko III część. Czwórkę ledwo co dotknąłem i już odinstalowałem, z piątką było niewiele lepiej. Jedyną grę „hirołso podobną” jaką tknąłem było King’s Bounty Legenda. Mam wielką nadziej, że zmieni się ta rzecz wraz z oficjalną premierą Might & Magic: Heroes VI (w sumie to nie najgorsza zmiana tytułu) zamiast wracać tylko do King’s Bounty zacznę grać w Heroes VI…

  37. TornadoNewGaming 28 września 2010 o 13:11

    Mi osobiście Heroes IV już teraz bardzo się podoba. Oczywiście zawsze mogą być narzekania i ( takie na pewno i po premierze będą…), że można lepiej i lepiej. Kupię nowego Heroesa bez względu jaki będzie.Czekam na coś nowego, czegoś czego jeszcze nie było. Żadna inna gra strategiczna nie dała mi tyle zabawy co M&M. Mam nadzieje, że z następna częścią będzie podobnie 🙂 .

  38. Jak dla mnie części V, a zaraz potem III, były najlepsze… Mimo wszystko nie powalała mnie kampania single w V i dlatego ciągle grałem w multi. Po VI oczekuję nieco ławiejszej kampanii (nie, nie jestem „każualem” po prostu gra zgnoiła mnie 4 razy pod rząd w jednej misji i się zraziłem…), grafiki co najmniej takiej jaka w V. No i niech chociaż utrzyma ilość jednostek do zrekrutowania. I…żeby bohaterowie byli wyrazistsi bo jakoś mi zwisało, kim są. Jedyne, czego jednak serio chcę, to stare-dobre Hirołsy.

  39. TornadoNewGaming 28 września 2010 o 13:12

    ERROR – Oczywiście zamiast IV – VI*

  40. Ja mam nadzieję że następne „hirołsy” będą mniej bajkowe niż 5, tak dobre i przystępne jak trójka i to właściwie wszystko bo w „hirołsach” nie trzeba zmieniać dużo. Seria Heroes o początku była bardzo dobra.

  41. Nagle się tak wszyscy rozpisali hehe. Heroes 6 będzie zajedwabisty i tyle wam powiem. Oczekuję od niego fabuły, duużo jednostek i miast i fajnych bohaterów i fajnej grafiki. Dziękuje już możecie mi wsyłać figurkę 🙂

  42. Od kolejnej części „hirołsów” chciałbym dokładnie tego, co dała mi trzecia część. W trójce mieliśmy wspaniałe, wielogodzinne kampanie, różnorodne i piękne, mityczne jednostki oraz klimatyczną rozgrywkę. Od kolejnej gry Might and Magic żądam tego samego, wzbogaconego o elementy powstałe w związku z rozwojem technologicznym. To czego jednak najbardziej pragnę od nowych „hirołsów” to… nowych „hirołsów” 😀

  43. Marzyłem o nowej odsłonie 🙂 Ubisoft naprawdę poważnie do tego podchodzi i śmiem twierdzić , że może to by najlepsza cześć . Jeśli odpowiednio zachowają umiar między innowacjami a starymi pomysłami i zasadami to zjem iście królewskie danie 🙂 Jeśli niestety zaburzą równowagę to wyjdzie gra na podobieństwo IV to znowu podzieli fanów serii na wrogie obozy . Na razie na to się nie zanosi i oczekuje tej gry z wielką niecierpliwością 😉

  44. Cóż… Nie spodziewam się żeby ta część była lepsza od kultowej trójki. Mam nadzieję że będzie lepsza od piątki (która też była bardzo dobra). Liczę na mnóstwo jednostek, dużo miast, ciekawe zaklęcia, złożoność, żywotność gry i ogólnie by seria Heroes of Might and Magic dalej rządziła na rynku strategii turowych. Rzekłem.

  45. Jeżeli twórcy nie stworzą czegoś na wzór Heroes IV to będzie dobrze. Dobre podwaliny dała już piątka, a jeżeli szóstka ma być kontynuacją ruch założeń to należy się tylko cieszyć. Trochę nie rozumiem zmiany nazwy, gdyż pomimo, iż człon Might & Magic zawsze był trochę na uboczu, to „Hirołsi” i tak byli zawsze z tą marką kojarzeni. Ale cóż, nie ja pracuje w Ubi 😛 Jeżeli te wszystkie zapowiedzi okażą się prawdziwe, to VI niewątpliwie wyląduje na moim dysku. Na razie pozostaje zagrywać się w King’s Bounty xD

  46. Ja od tej gry oczekuję, że pozwoli mi połączyć dwie pary „gorących pośladków”. Jedne to oczywiście nieśmiertelny tryb „hot seat” w polskim wolnym tłumaczeniu, a drugie to należące do mej dziewczyny, którą to omawiana gra ma przekonać do wspólnej zabawy.

  47. Szczerze mówiąc to i tak nic nie zastąpi trójki. A chodźby nie wiem jak się starali to i tak większość już się zraziła. Chciałbym aby twórcy wrócili do systemu starej i jak to poprzednik stwierdził kultowej trójki tzn. żadnej bajkowej grafiki-od tego jest King Bounty, stara turówka i po jakiego grzyba zmniejszać liczbę zamków?! Skoro chciało im się fabułę godną Mody na Sukces to czemu by nie dodać jeszcze kilku zamków, w trójce wszystko współgrało to i w 6 dało by rade, i te chore zmiany w zasobach.

  48. Na screenach wygląda fajnie. Mam nadzieje że zrobią skoro nie w tej wersji to w dodatkach więcej armii i drugie ulepszenie. Marzy mi się Heroes z naprawdę dużą liczbą armii, których jednostki można by ulepszać w przynajmniej dwa inne typy. To by było coś. I oczywiście ciesze się że nie będzie polskiego dubbingu to w piątce wyszło to beznadziejnie.

  49. Według mnie zbyt derastyczne zmiany chcą wprowadzić aby odzyskać twarz. Obym się mylił i nie pogorszyło to ich repuracji

Dodaj komentarz