Co by było gdyby gry były łatwe… już w czasach ośmiobitowców

Co by było gdyby gry były łatwe… już w czasach ośmiobitowców
Avatar photo
Zabawne filmiki o grach - nigdy ich dosyć. Ten pokazuje, jak wyglądałyby stare, klasyczne gry, gdyby był w nich tryb "Super Easy Mode", dziś określany mianem "casual".

74 odpowiedzi do “Co by było gdyby gry były łatwe… już w czasach ośmiobitowców”

  1. Zabawne filmiki o grach – nigdy ich dosyć. Ten pokazuje, jak wyglądałyby stare, klasyczne gry, gdyby był w nich tryb „Super Easy Mode”, dziś określany mianem „casual”.

  2. Niestety taka jest brutalna prawda o teraźniejszym poziomie gry. Gracze wolą przechodzić gry „na luzie”, nie lubią męczyć się z poziomami; producenci natomiast często dostosowują się do graczy, więc część gier nie stanowi wyzwania. Spierałbym się natomiast co do „Polowania na Kaczki”, bo gostek miał niezłe umiejętności, skoro je tak szybko zestrzelił 😛 filmik jest świetny.

  3. Hmm w sumie smutno mi samego siebie to też czasami za bardzo klikam w niektórych grach „easy” eh.

  4. Wg. mnie najlepsze Space Invaders.

  5. Dobre, najlepsze były Contra i Space Invaders. ;p

  6. świetny filmik, najlepsze space invaders i pacman

  7. heh teraz są takie gry 😛

  8. Ja osobiście nadużywam poziomu normal. Hard używam dopiero po przejściu gry, a Easy do zdobywania trofeów. Tylko jedna gra ostatnimi czasy mnie pokonała. Mianowicie Metro 2033. Na poziomie normal nie byłem w stanie jej przejść 🙁

  9. A co do filmiku spodobał mi się pacman 🙂

  10. ostatnie najlepsze !!!

  11. Świetny filmik 😀 , wszystko mi się podobało.

  12. LazarusGreyPL z n o P 11 lipca 2010 o 08:26

    Cóż powiedzieć… doskonałe podsumowanie dzisiejszych tendencji. Mnie najbardziej przypadły do gustu szczególnie trzy – |1. Ta starsza wersja Mario Kart, założę się, że to Bowser jechał ;8-)|2. Contra.|3. No i oczywiście Mortal Kombat ;8-]|Poza tym wyobrażam sobie jak w takim ujęciu wyglądałaby gra w poczciwe Lemmings, Prince of Persia, czy Czołgi na Pegasusa. Nie, to zdecydowanie mija się z celem, takie granie. Dla mnie gry są od zawsze po to aby podejmować wyzwania, ratować świat, mieć z tego radochę.

  13. Bardzo fajny film xD

  14. Nie przesadzajmy, aż tak dzisiaj źle nie jest, co prawda zdarzają się gry które nieomal przechodzą się same na nawet na najwyższym poziomie trudności (HAWX dla przykładu), ale ja sam dość dawno nie spotkałem się z grą na poziomie tak idiotycznie prostym jak to ukazywane jest na powyższym filmiku (nie licząc owego HAWXa).|@adekgol10 – ja używam poziomu takiego jakiego ja uważam za „normalny” (czyli nie koniecznie takiego jaki nazwano NORMAL) , a EASY jako takiego to nie użyłem chyba już od jakiś ośmiu lat 😀

  15. http:lolwut.com/pics/easymode.jpg :[ Ale faktem jest, że poziom trudności gier obecnych leci na łeb na szyję. Odruchowo zaczynam grać od poziomu „normal”, ale w efekcie w Alpha Protocol musiałem specialnie się postarać, żeby zginąć, a w Torchlight na przeciw mojej postaci poziomu 30 wybiegały szkraby na 12-tych…

  16. sad but true

  17. Problem może i lekko przejaskrawiony, ale jakże prawdziwy…

  18. NieFrasobliwy 11 lipca 2010 o 08:41

    Świetne ale to College Humor więc wszystko jasne

  19. Thorongil83 11 lipca 2010 o 08:45

    Smutne… ale college humor jak zwykle trafnie ujęli temat 🙂 Już nie pamiętam gry, która byłaby prawdziwym wyzwaniem.

  20. „-We come in peace|-Jeeeee!”|To mnie rozwaliło 😀

  21. LazarusGreyPL z n o P 11 lipca 2010 o 08:47

    Jaśli o mnie chodzi to od dziesięciu lat zawsze wybieram poziom conajmniej o poziom wyższy niż ten normal…, co w sumie zazwyczaj oznacza „Hard” ;8-] Jeśli dobrze pamiętam to tylko 2-3 gry zmusiły mnie do zmiany na niższy poziom. Zawsze wyższa poprzeczka, a radocha z przejścia gry jest również odpowiednio zwiększona. Potem za jakiś czas próbuję sił na jeszcze wyższym / najwyższym poziomie. Przyznam się, że takiego Diablo II przeszedłem tylko za pierwszym razem, na koszmar nie miałem potem większej ochoty.

  22. ja gram tak 50% normal /50% hard. easy od dawna nie tknalem

  23. LazarusGreyPL z n o P 11 lipca 2010 o 08:51

    …, a przechodziłem go ze 3 razy , chyba w te wakacje nadrobię to karygodne zaniedbanie ;8-]

  24. eh aż się leska w oku kreci na widok niektórych gier. grało się kiedyś

  25. hahah! ale podobalo mi sie battletoads i invaders 😛 |a co to takiego ten ufoludek skaczacy po kwadratach?

  26. kocham ich filmiki! 🙂

  27. Największą durnotą jest granie w pesa albo powiedzmy w fifę na poziomie easy… Biegniesz do przodu, nikt cie nie atakuje, bramkarz stoi jak kołek i strzelasz gola. Znam wiele takich osób co grają na tym poziomie, w tym większość moich kumpli ( noobów ?? 🙂 )

  28. JCraftW W takich filmikach specjalnie się przesadza żeby lepiej trafiły do podświadomości, czyż nie?

  29. Mega śmieszne i fajnie zrobione. Faktem jest, że kiedyś gry były kiedyś znacznie trudniejsze – gros współczesnych tytułów to w porównaniu z nimi relaksująca zabawa, nawet jeśli udają, że są przeznaczone dla „hardkorów” (np. pierwszy God of War miał poziom trudności w okolicach Mario Galaxy). Ale czy to źle? Kto powiedział, że gry muszą być trudne?

  30. Ostre!! Dużo ludzi chciałoby, żeby nadal tak było każualne jedne. Już dawno nie wybrałem Easy w żadnej grze bo po prostu bym przy niej prawdopodobnie usnął nie ważne jak „wielka” by była. Taki MW2 wziąłem od razu na Hard i nadal było łatwo, przeszedłem i odpaliłem Weterana było trudniej ale raczej przez miejscami beznadziejną konstrukcje poziomów lub skryptów ale też się przeszło szybko. Pamiętam np. Postala 2 na wszyscy mnie nienawidzą tam to się działo na początku xD Potem już było łatwo xD

  31. Bardzo fajny filmik. 😉 )

  32. @Kulas – zdaję sobie sprawę z tego 😀

  33. Mocne! 😀 Pośmiałem się ;p |Ale tak wg mnie tryb „easy” tez jest potrzebny (nie… nie dla mnie… ja na takim od dawna nie gram)… jednak wczoraj przyjechali do mnie kuzyni (rodzinna uroczystość) i jeden chciał sobie zagrać to mu włączyłem CoD-a któregoś… no i on (3 klasa podstawówki) ledwo sobie radził…

  34. http: i.imgur.com/W2WoO.jpg Tak a propos 🙂

  35. Fajne 😀

  36. Ja poproszę taki tryb dla Gothic 2: Noc Kruka. Lubię gry, które nie prowadzą mnie za rączkę, ale z NK przesadzili :>

  37. We come in peace!

  38. @Khasim|Przeczytaj recenzje Demon’s Souls w CDA. To jest dopiero hardcore!

  39. Dobre:D Rozwaliła mnie końcówka z Scorpionem, goście mają talent 🙂

  40. Mortal Kombat for the win!

  41. O kurde co to był XD

  42. rozwaliło mnie to z Duck Hunting XD

  43. Tak ludzie wyśmiewają causali a ilu przeszło np. Devil Mac Cry na poziomie Hell or Hell lub Ninja Gaiden II na poziomie Path of the Master Ninja. To są przykłady gier które można nazwać Hardcore. Polecam filmik http:www.gametrailers.com/video/top-ten-gt-countdown/38283 tu też ciekawe przykłady gier dla „prawdziwych graczy” 😛

  44. Sama prawda ;p

  45. @Metalex co do Ninja Gaidenów to nie wiem, bo gram tylko na PC. Ale DMC4 na Hell and Hell było stosunkowo proste. Tak samo na Dante Must Die. Nawet te gierki, w porównaniu nawet do Super Mario Bros. 3, są zwyczajnie proste.

  46. Pomysłowe i śmieszne takie filmiki lubie , Arcanoid 🙂

  47. hah konkretne 😀 |Pac Man i Mortal Kombat …masakra xD|A co do gier, to każda może być hardcore tylko ludzie tego nie widzą.. bo grają na normalu ;p i narzekają że za łatwe ;O

  48. Tak się zastanawiałem kiedy to tu trafi:)|Space Invaders i Mortal Kombat FTW!

  49. Professor00179 11 lipca 2010 o 16:46

    @Defhel – jakos maksymalny poziom trudnosci w BC2 i MW2 wymagajacy wcale nie jest. Trzeba tylko dostosowac swoj styl rozgrywki do poziomu 'latwosci’ tak, zeby zbyt czesto nie obrywac i gra robi sie bardzo latwa. Nie znaczy to, ze wolalbym poziom trudnosci z osmiobitowcow. Te czasy, kiedy bylem wystarczajaco cierpliwy do grania w te gierki, minely. Dla mnie optymalny poziom trudnosci w grach byl w grach z rocznikow 2000-2006.

  50. Professor00179 11 lipca 2010 o 16:49

    Co do DMC – nie nazwalbym ani 3, ani 4 grami bardzo trudnymi. W tych grach wszystko zalezy od przysposobienia sobie klawiszologii i odpowiedniego myslenia. Na poczatku ginalem nawet na easy w DMC3, a pozniej rozwalalem kilka stworow jedna seria na Dante Must Die i nie tracilem zyc w bardzo wielu starciach. Zgodze sie zas, ze DMC4 jest duzo prostrze od DMC4.

Skomentuj Daridar Anuluj pisanie odpowiedzi