Kingdom Come: Deliverance na nowym zwiastunie fabularnym [WIDEO]
Tak się to wszystko zacznie.
Najnowszy materiał promocyjny Kingdom Come: Deliverance pokazuje początek przygody Henry’ego i przybliża powody, które popchnęły go do wyprawy. Spokojny dzień w rodzinnym zakładzie kowalskim dobiega gwałtownego końca, gdy dochodzi do ataku, w wyniku którego giną najbliżsi młodzieńca. Bohater zaciąga się na służbę u sir Radziga w nadziei, że zdobędzie umiejętności i koneksje, które pomogą mu pomścić zmarłych.
Produkcja Daniela Vávry (twórcy dwóch pierwszych Mafii) i jego studia Warhorse zadebiutuje na PC, PS4, XBO 13 lutego 2018.
Czytaj dalej
-
„Czołgi” przejęły Gamescom 2025, czyli relacja z Wargaming Day w Kolonii
-
1Szef Diablo odchodzi. W końcu! I to mimo że Diablo 4… było dobrą grą. W swoim gatunku
-
8Poświęciłem 2 lata i 2000 godzin, aby wygrać Ligę Mistrzów Stalą Brzeg
-
3Czy to mniejsze Kroniki Myrtany? Przybliżamy modyfikację do Gothica – Złote Wrota 2: Serce Bogini

Tak się to wszystko zacznie.
Chciałbym, tak bardzo chciałbym żeby ta gra miała tak dobry polski dubbing jak W3. Kurcze, przecież miejscem akcji są Czechy, w co drugim trailerze widać polską flagę (również w tym z newsa) – tutaj aż się prosi żeby zrobić głosami taki sam swojski klimat jak w W3. Ale znając życie lokalizacja będzie średnia i lepiej będzie słuchać angielskich głosów (które wydają się całkiem niezłe na tym trailerze, ale jednak klimacik nie ten).
Kurcza gra aktorska nie pasuje mi za bardzo do klimatu ;/ Zagrać pewnie zagram ale nie wiem czy zakup odbędzię się w dniu premiery
Ja mam nadzieje że potyczki będą przynajmniej dorównywały M&B, Jeżeli tak to mają mnie 🙂
Obawiam się, że to będzie rozczarowanie roku. Hype jest bardzo duży na tą grę, a twórcy niekoniecznie muszą sprostać oczekiwaniom – patrz No Man`s Sky. Grafika nie rzuca mnie na kolana, ale może historia da radę… Obaczymy.
@Draagnipur|W przeciwienstwie do ludzi od NMS tworcy KC:D nie obiecuja gruszek na wierzbie, a na dodatek zamknieta beta wystartowala juz w zeszlym roku, wiec najbardziej nahajpowani gracze (czyt. osoby, ktore wsparly KC:D podczas crowdfundingowej kampanii) na biezaco mogli sledzic postepy w rozwoju gry.
Jezu tak bardzo nie mogę się doczekać!