Satoru Iwata: Wii U potrzebuje swojego Pokemon Red
Odbyła się dzisiaj sesja pytań i odpowiedzi z Satoru Iwatą, prezesem Nintendo. Dowiadujemy się z niej między innymi, że japoński gigant nie zamierza porzucić Wii U, jak chcieliby niektórzy - wręcz przeciwnie, prezes koncernu wciąż wierzy w powodzenie konsoli i jako przykład podaje kiepską sytuację szarego Game Boya sprzed premiery pierwszych Pokemonów.
Jak powiedział Satoru Iwata:
Na los platformy growej bardzo często wpływa premiera jednego tytułu. Jak zapewne wielu z was pamięta, przed premierą pierwszych Pokemonów, Game Boy nie radził sobie dobrze, a wielu ludzi zastanawiało się, czy to już koniec Game Boya. Ale Pokemony w pojedynkę zmieniły los platformy, która nagle zaczęła sprzedawać rekordowe ilości konsol.
Trudno się z prezesem nie zgodzić – nie trzeba nawet sięgać do tak dalekich przykładów – przecież w poprzedniej generacji konsol wydane zostało Wii Sports (razem z wersją Resort – 115 milionów sprzedanych pudełek). Miejmy tylko nadzieję, że Nintendo już coś wymyśliło i pokaże nam to coś na tegorocznym E3.
Czytaj dalej
-
„Czołgi” przejęły Gamescom 2025, czyli relacja z Wargaming Day w Kolonii
-
1Szef Diablo odchodzi. W końcu! I to mimo że Diablo 4… było dobrą grą. W swoim gatunku
-
8Poświęciłem 2 lata i 2000 godzin, aby wygrać Ligę Mistrzów Stalą Brzeg
-
3Czy to mniejsze Kroniki Myrtany? Przybliżamy modyfikację do Gothica – Złote Wrota 2: Serce Bogini

Odbyła się dzisiaj sesja pytań i odpowiedzi z Satoru Iwatą, prezesem Nintendo. Dowiadujemy się z niej między innymi, że japoński gigant nie zamierza porzucić Wii U, jak chcieliby niektórzy – wręcz przeciwnie, prezes koncernu wciąż wierzy w powodzenie konsoli i jako przykład podaje kiepską sytuację szarego Game Boya sprzed premiery pierwszych Pokemonów.
I myśli że jak trzyma banana to jest fajny…, całe nintendo.
Czyli jeśli N szuka megasellera to nie ma co liczyć na F-Zero, Starfoxa, nowego Metroida czy nowe Wars? Welp.
Tylko że to już nie te czasy :O
@Speaktrap: Zgadza się, dlatego w newsie podałem też bliższy naszym czasom przykład.
Tyle że spk, nie wiem czy to jest dobry przykład. Wii nie trzeba było ratować, bo to od początku był behemot. Do tego Wii było fenomenem nie tylko dzięki Wii Sports. To ogólny concept, modelowa realizacja Blue Ocean i fenomenalne trafienie w rynek przed-smartfonowy. Z tego względu imo uwaga Speaktrapa jest całkiem trafna.
@lubro: Chciałbym w takim razie poznać dane, które mówią o tym, co zmieniło się tak, że na Wii U nie może się pojawić żaden system seller z prawdziwego zdarzenia. Nie mówię oczywiście o 80 milionach konsol, bo w to Nintendo raczej już też nie wierzy. Poza tym to, czy Wii trzeba było ratować czy nie akurat nie ma aż tak wielkiego znaczenia – fakty są takie, że bez Wii Sports konsola nie sprzedałaby się aż tak dobrze. Większość ludzi kupiła ją tylko dla tej gry. Niektórzy pewnie nie wiedzą, że są jakieś inne.
@SPK|Piszę to z bólem, ale masz jako przykład PS4. Konsola bez gier, a cały czas się dobrze sprzedaje. Teraz jak chcesz być na rynku musisz lizać tyłek pasożytom typu EA, odpowiedzialnym za multiplatformy. Żyjemy w czasach debili, producent musi doić z graczy ile da radę, bo nie kupią jego konsoli… Smutne, ale nic nie zrobisz – konsole są mainstreamowe, a mainstream to debile… 🙁
@spk – Yup. Masz rację. Tylko, że Wii Sports raczej można porównać do wielkich starterów, które zdefiniowały konsole, czyli Mario 64 czy Halo CE. Zmiana kierunku konsoli, która radzi sobie źle przy pomocy jednego tytułu jest już zupełnie inną sytuacją. W grę wchodzi postrzeganie obecnego na rynku sprzętu, oferty konkurencji czy warunki na rynku. Na dobrą sprawę nic mocniejszego niż Mario Kart się na WiiU nie pojawi. No i prognoza na ten cały rok finansowy z MK (i potem Smash Bros) to niecałe 4 miliony WiiU.
Cieszmy się tym, że coś tam jednak na WiiU wychodzi. Ta konsola nie musi być hitem, żeby być dobra. N64 i GCN też sprzedały się kilkukrotnie gorzej niż konkurencja, ale były cudowne.|@Sycho14 – lol@”bez gier”. yourtears.jpg
@lubro|”Nic mocniejszego niż Mario Kart się na WiiU nie pojawi.”|Nowa Zelda może?
@Sycho – Zeldy nigdy nie sprzedają się tak jak Mario Kart.
@lubro: Też myślę, że jeśli cokolwiek, to tylko Mario Kart. Tak czy siak, byłoby miło, gdyby Wii U chociaż trochę odbiło się od dołka – tak dobre gry jak TW101, SM3DW czy Pikmin 3 marnują się na tych kilku milionach, które to kupiły.Więc – być może wbrew logice – BELIEVE. 😉
@spk – Taki los gier na konsole, których mało kto kocha. Ten sam sentyment dotyka gry z GCN czy Dreamcasta. Za parę lat ten sam status będą miały gry z WiiU i Vity. Cykl życia i śmierci. Z tego względu jestem też zdania, że warto „lizać tyłek pasożytom typu EA, odpowiedzialnym za multiplatformy”. Więcej osób kupi taki sprzęt i więcej osób będzie miało okazję poznać ofertę od 1st party/exy.
Chciałbym, żeby poszli o krok dalej i zrozumieli, że Pokemony były NOWYM IP a nie siedemnastą częścią jakichś wyścigów, czy czterdziestą platformówką z biciem głową o kwadratowe bloczki.
@Berlin: Tak rozumiem wypowiedź Iwaty. Może to na wyrost, ale Nintendo wbrew powszechnej opinii wcale nie stroni od nowych IP. W ciągu ostatnich lat chociażby TW101 czy Kid Icarus: Uprising (wiem, że był już Kid Icarus na NES-ie, ale był stosunkowo niszowy i miał zupełnie inny gameplay). Może następne nowe IP zaburzy równowagę w kosmosie.
TW101 to nie jest gra Nintendo, Kid Icarus to – jak sam zauważyłeś – nekromancja.
Sądząc po zdjęciu, pan Iwata się chyba nasłuchał Banana Boat Song o jeden raz za dużo.|http:www.youtube.com/watch?v=AQXVHITd1N4
to czekam na pokemonowe rpg na wii U
@Berlin: TW101 to JEST gra Nintendo – mają prawa do marki, postaci, współtworzyli grę i mieli znaczący wpływ na jej ostateczny kształt, Uprising nie ma nic wspólnego ze starym Kid Icarusem i 99% ludzi przed jego premierą nawet o grze z NES-a nie słyszała, więc zarzucanie tutaj nekromancji jest nie na miejscu. To nie jest tak, że ludzie będą mniej zainteresowani, bo 20 lat temu wyszła platformówka o tym samym tytule, o której nie słyszeli.
@spikain – Pisanie o Kid Icarus: Uprising jako o nowym IP też jest nie na miejscu. Pit był na NESie, Gameboyu, był w WarioWare i dwóch Smash Bros. Tak samo teraz Shadow of the Beast od Sony nie będzie nowym IP.
Ale dla przedmiotu dyskusji nie ma znaczenia, czy postać Pita pojawiła się wcześniej w grach w ogóle, tylko czy Kid Icarus: Uprising jest czymś nowym dla konsol Nintendo (odpowiedź brzmi: tak, jest, na wielu płaszczyznach) i czy marka ta przed premierą KI:U była bardzo szeroko rozpoznawalna (odpowiedź brzmi: nie, nie była). Nie wspominając o tym, że ludzie narzekający na odgrzewanie kotletów przez Nintendo raczej nie mają na myśli IP sprzed 25 lat, tylko Mariusza, Zeldę, Kirbisia i tak dalej.