Studio GRIN w tarapatach?
Jak donosi serwis Gamasutra, powołując się na sprawdzone źródło, wkrótce dojdzie do jeszcze większych zwolnień, zaś samo studio stanie w obliczu zamknięcia. Serwis potwierdza przy tym, że w czerwcu zamknięto dwa oddziały firmy – w Barcelonie i Gothenburgu.
Bezpiecznie nie może czuć się również główna siedziba GRIN, która umiejscowiona jest w Sztokholmie. Jak twierdzi źródło Gamasutry, pracownikom polecono nie pokazywać się w pracy, co może sugerować, że firma szykuje się do rozpoczęcia procedury zamknięcia.
Co ciekawe, samo studio nie chce komentować powyższych rewelacji. Jeśli zaś chodzi o członków ekipy – inne źródła donoszą, że nie pokazywali się w pracy, bo dopiero wczoraj wrócili z urlopu.
Na razie musimy pozostać cierpliwi i czekać na dalsze informacje, ponieważ wieści, które dochodzą nas z różnych stron sobie zaprzeczają. Jak chociażby zapowiedź nowej sieciowej produkcji w klimatach Dzikiego Zachodu, za którą odpowiedzialne będzie – podległe studiu GRIN – Fatshark AB. Prawda zapewne leży gdzieś pośrodku…
Czytaj dalej
-
„Czołgi” przejęły Gamescom 2025, czyli relacja z Wargaming Day w Kolonii
-
1Szef Diablo odchodzi. W końcu! I to mimo że Diablo 4… było dobrą grą. W swoim gatunku
-
8Poświęciłem 2 lata i 2000 godzin, aby wygrać Ligę Mistrzów Stalą Brzeg
-
3Czy to mniejsze Kroniki Myrtany? Przybliżamy modyfikację do Gothica – Złote Wrota 2: Serce Bogini

Oj, kryzys Panie , kryzys
No cóż, jakiś wielkich hitów to oni ostatnio nie wydali…
kryzys sięgnął wszystkich wiec czemu miał oszczędzić niedbale robiące gry GRIN