Weekend z Risen 3: Władcy tytanów. Jakie zmiany względem poprzednich części?

Weekend z Risen 3: Władcy tytanów. Jakie zmiany względem poprzednich części?
Avatar photo
Dylemat przy kupnie nowej gry w serii bardzo często sprowadza się do pytania "czy poprawiono x" oraz "czy nie zepsuto y". Spójrzmy więc, jak sprawy mają się w Risen 3: Władcy tytanów. Spoiler z dalszej części tekstu: wyeliminowano kluczowe błędy poprzednika.

Czego by nie powiedzieć o Risen 2: Mroczne wody, gra spotkała się z wieloma falami krytyki, często bardzo słusznej. Niektórzy gracze narzekali jeszcze przed premierą, twierdząc, że odpływanie serii w klimaty pirackie jest błędem (czemu zresztą przytaknęło wielu innych, którzy po premierze mieli okazję w drugie Risen zagrać). Myślę, że z pewną dozą prawdopodobieństwa stwierdzić można, iż niejednego z was ucieszy (bądź już ucieszył – zależnie od tego, jak bardzo interesowaliście się nowym Risenem) fakt, iż Piranha Bytes postanowiło powrócić na ląd. Mimo że akcja gry rozgrywa się na archipelagu i elementy morskie są tu i ówdzie obecne, mistrzowie średniowieczno-fantazyjnych erpegów niejednokrotnie zmuszą was do wejścia pod ziemię czy zawędrowania na bagna.

A skoro o budowie świata mowa – już teraz pewne jest, że recenzenci chwalić będą Risen 3 za jego otwartość i wręcz słyszalny we wszystkich zakamarkach krzyk „odkrywaj mnie!”. Twórcy wręcz zachęcają nas do eksploracji i pozostawiają nam w tym ogromną swobodę. Możemy się wspinać oraz pływać (czego paradoksalnie zabrakło w Risen 2: Mroczne wody). Świat gry jest też po prostu większy, więc dłużej cieszyć się będziecie zgłębiając jego sekrety i przeszukując zakamarki.

Wśród krytyki Risen 2 częstokroć spotkać się można z negatywnymi opiniami na temat systemu walki. Spieszę donieść, iż ten został w znaczący sposób poprawiony. W Risen 3: Władcy tytanów walczyć będziemy za pomocą magii, broni palnej, łuków oraz oczywiście w zwarciu. Pojawi się blokowanie ciosów, a członkowie drużyny będą pomagać nam w starciach z przeciwnikami. Trudno nie odnieść wrażenia, iż walka w nowym Risenie jest znacznie bardziej dynamiczna i efektowna.

Niestety, nie mamy dobrych wieści dla tych, którzy grają tylko w produkcje zawierające polski dubbing (jeśli ktoś taki istnieje, musi mieć bardzo ciężkie życie). Jak zapewne wiecie, po polskiej wersji językowego Gothiców, która zapisała się na zawsze w świadomości naszych graczy, a więc i rodzimej historii gier, wieści o tym, iż pierwszy Risen zawierać będzie tylko napisy, nie zostały przyjęte zbyt ciepło. Problem nie dotyczył Risen 2, jednak w „trójce” powraca na wyraźne życzenie Deep Silver, zachodniego wydawcy gry. We Władców tytanów zagramy więc po polsku tylko w wersji kinowej.

86 odpowiedzi do “Weekend z Risen 3: Władcy tytanów. Jakie zmiany względem poprzednich części?”

  1. Dawid „spikain” Bojarski 8 sierpnia 2014 o 04:38

    Dylemat przy kupnie nowej gry w serii bardzo często sprowadza się do pytania „czy poprawiono x” oraz „czy nie zepsuto y”. Spójrzmy więc, jak sprawy mają się w Risen 3: Władcy tytanów. Spoiler z dalszej części tekstu: wyeliminowano kluczowe błędy poprzednika.

  2. Bez polskiego dubbingu nie będzie to samo, aczkolwiek trzeba zagrać.

  3. Od pierwszej części gram po angielsku. No probs…

  4. Tak naprawdę w krytyce drugiej części nie chodziło o te pirackie klimaty (mi się gra akurat podobała, może dlatego że nie grałem w poprzednią część), ale przede wszystkim o „sztywność” rozgrywki (walka|) i zabugowanie pewnych elementów (coś z tą małpą sie rozchodziło). I z tego co widzę po wczesnych gameplayach to akcję gry przenieśli na ląd, ale co z tego skoro rozgrywka wygląda prawie identycznie

  5. Oszczędzają na kosztach i dlatego nie będzie polskiego dubbingu. Wybieram w pierwszej kolejności te gry, które właśnie mają polski dubbing. Wyjątek stanowią FPS. A co do ostatniego akapitu:”jeśli ktoś taki istnieje, musi mieć bardzo ciężkie życie” Czy spikain to nastolatek dla którego całe życie toczy się wokół gier ? Bo tak wynika z tego co napisał. Niech ktoś z redakcji wytłumaczy mu co to znaczy mieć bardzo ciężkie życie…gry to zabawa, nie życie.

  6. „…na wyraźne życzenie Deep Silver, zachodniego wydawcy gry. We Władców tytanów zagramy więc po polsku tylko w wersji kinowej.” – Jakby to miało cokolwiek ich obchodzić… :/

  7. Brak polskich głosów to ogromny minus. Dziwne, że konsolowe wersje nie mają polskich napisów, są full eng. Dla mnie to już w ogóle jakieś nieporozumienie.

  8. @Damianuss Konsolowe nie mają napisów bo – zacytuję polskich wydawców – „Za mało konsolowców i nam sję nje łopłaca.” :/

  9. @Xsardas333 – Co jest dziwne bo Risen2 miał nawet polski dubb. Czuję też, że i tym razem konsolowe wydania będą pośmiewiskiem w stosunku do PCtowych wersji.

  10. angielski dubbing :/ czyli jakość się obniży, no trudno. Jakoś to trzeba wytrzymać

  11. @Damianuss Czasem robią wersję pl ale w większości przypadków to im się nie chce/nie opłaca – 80% konsolowców którzy mieli kupić i tak kupią, a większość pozostałej 20 kupi wersję PC. Nawet trudno się dziwić, że rzadko spolszczają konsolówki

  12. magzczarnejhuty 10 sierpnia 2014 o 10:37

    Dubbing to zaraza (nie ważne czy w filmach, grach czy bajkach), bardzo dobrze, że go nie będzie. Same zalety. W jedynkę grało się bardzo przyjemnie z napisami, a gdy odpaliłem dwójkę, to o mało nie dostałem zawału słysząc polskie głosy. Jeśli dla kogoś brak polskiego dubbingu = niższa jakość, to naprawdę musi mieć bardzo ciężkie życie. Jak dla kogoś czytanie jest problemem w grach RPG, to chyba nie rozumie na czym polegają gry RPG, pewnie katorgą jest czytanie notatek, bo tam nie ma dubbingu?

  13. magzczarnejhuty 10 sierpnia 2014 o 10:42

    Dialogi to w większości proste zdania pokroju „Pokaż mi swoje towary”. W większości erpegów jeśli idzie to przełączam kwestie dialogowe zanim ktoś skończy mówić, bo już dawno mam ją przeczytaną. I nie, nie ma tych kwestii aż tyle, żeby oczy ci miały się zaraz zmęczyć jakbyś co najmniej przeczytał kilkuset stronicową książkę. Rozmawiasz z paroma NPC, po czym robisz misje (więc oczka zdążą odpocząć od trudów czytania) i tak w kółko.

  14. Za największą wadę poprzednich części uznaję spadek tempa gry pod jej koniec. Początek wartki, a później ma się wrażenie, jakby twórcy wystrzelali się z pomysłów, a grę kończyło się już tylko dla świętego spokoju. Co do braku dubbingu, to po prostu uczcie się języków dzieci;)Pisze ten, który nauczył się angielskiego grając w fallout ze słownikiem na kolanach.

  15. Trochę panowie niesprawiedliwie piszecie w temacie dubbingu. Ja angielski znam, a jednak polskie głosy uważam za sporą zaletę (oczywiście w grach, w których się on pojawia i trzyma poziom). Myślę że wyjątkiem nie jestem, więc akurat argument „chcą dubbing bo języków nie znają” jest raczej nie na miejscu. Nie zgodzę się więc z twierdzeniem że „dubbing to zaraza”, bo o ile brak źle wykonanego można uznać za zaletę, obecność porządnie nagranego trudno nie uznać za plus. Kwestia gustu

  16. @nUNFISTER zdajesz sobie sprawę, że dla osoby nie znającej angielskiego, korzystającej ze słownika Fallout i (przykładowo) Risen to kolosalna różnica?. O ile przy Falloucie i innych starszych crpg faktycznie można było po słownik sięgnąć w razie kłopotów, o tyle w grach z prawie 100% tekstu mówionego jest to zwyczajnie nie wykonalne. A w większości współczesnych gier niestety prawie wszystkie dialogi mają pełne udźwiękowienie.

  17. Jedyneczki nie przeszedłem głównie ze względu na nędzny system walki, cieszy, że w trójce to poprawiają.

  18. wielki0fan0gier 10 sierpnia 2014 o 11:35

    Broń palna? Nie zdzierżę tego. Spodziewałem się klimatów Gothica, a tu pistolety… W ogóle nie pasują one do magii i miecza.

  19. @Xsardas333 A obchodzi ich pewnie tyle że w przypadku zdubbingowania Deep Silver każe wstrzymać sprzedaż, zażąda jakiejś rekompensaty i nie będzie chciał dalej współpracować. Ot pewnie takie jakieś pierdoły.|@jank Raczej powinniśmy tobie wytłumaczyć co napisał Spikain. I to ty prędzej jesteś nastolatek skoro niechęć do czytania to nie problem dla ciebie. Nie chodzi tylko o gry ale i szerzej. Choćby w krajach skandynawskich filmy są wyświetlane głównie z napisami (i stąd m.in u nich jest dobrze z angielskim)

  20. Dla mnie skopali bronią palną właśnie i tropikalnymi krajobrazami (palmy). Klimatycznie tyle z Gothicem będzie wspólnego co nic. Gothic to urok surowego średniowiecznego świata, mroku, tajemnicy, magii i miecza. A tu serwują coś takiego.. 🙁 Tak czy siak nie omieszkam spróbować, może będzie grywalny ten Risen…

  21. Gothic od samego początku był dubbingowany, więc kolejne części z dubbingiem nie przeszkadzały. Co innego z Risenem. Pierwsza część była z angielskim dubbingiem i moim zdaniem przez to miała większy klimat niż druga część. Głos bezimiennego(Aidena 😀 ) bardziej mi pasował w pierwszej części, niż ten w drugiej(Lee?). Liczę, że trzecia część nie zmieni zbytnio dubbingu względem pierwszej części.

  22. Jeśli chodzi o dubbing, to faktycznie w większości przeszkadza ale jak mi w Wiedźminie Talar mówi: „No raczej ku.. nie inaczej” i inne smaczki to jednak wole to usłyszeć.

  23. Lokacja na screenie bardzo przypomina mi Miasto z pierwszej części gry 😀 Czekam z niecierpliwością 🙂

  24. Śmieszą mnie te argumenty przeciwko polskiemu dubbingowi w którym przoduje Smuggler. Nóż mi się w kieszeni otwiera kiedy czytam w AR o tym, że w Polsce dubbinguje pan Zenek spod budki z piwem. Nie ma to jak pisać na tematy o których nie ma się zielonego pojęcia. To już nie można lubić polskich głosów w grach tylko od razu jest się analfabetą? Jakoś ci wszyscy, którzy tak gadają nie mają nic przeciwko dubbingowi w Wiedźminach i nie ma tu nic do rzeczy czy gra powstała w Polsce czy nie.

  25. Wg mnie gry Piranha Bytes ogromnie zyskują dzięki polskiemu dubbingowi. W pierwszej części Risena angielski dubbing nie powala i jest raczej średni z kilkoma wyjątkami. Za to „dwójka” dzięki pełnej polonizacji sporo zyskuje.

  26. Spikain – proszę o poprawkę. Z łuków zrezygnowano w końcowej fazie produkcji. W Risen 3 są tylko kusze. Nie ma łuków.

  27. I mówcie co chcecie o polskim dubbingu… fakt, często był do kitu lub w ogóle nie pasował do danej gry, ale akurat Gothic to jedna z najlepiej zdubbingowanych gier w Polsce obok Wiedźmina.

  28. VVampirChristof 10 sierpnia 2014 o 12:07

    @sebogothic większa część redakcji to hejterzy dubbingu 😉

  29. A ci stali narzekacze często przywołują przykłady genialnych dubbingów: Baldur’s Gate, Icewind Dale, Planescape: Torment, Max Payne. No błagam dubbingu w tych eregowych klasykach jest tyle co kot napłakał tak, że nie ma co oceniać i jedynie narracja Fronczewskiego i Kobuszewskiego w BG to dość obszerny materiał. A Max Payne? No jak usłyszałem niektóre głosy to sprawdzałem czy to nie aby jakaś amatorska fuszerka.

  30. Przeraża mnie gimbusiarski tok myślenia niektórych ludzi o polskim dubbingu. Jak chce polskich głosów to odrazu że nie zna angielskiego. To was obudze, że są na tym świecie ludzie którzy lubią posłuchać gry w ojczystym języku. I tak dubbing polski w grach z serii Gothic jest kultowy tak samo podobny efekt był w Risen 2 gdzie dzięki polskiemu dubbingowi gra bardzo dużo zyskała, i myślę że w Risen 3 by mogło być podobnie. Nie wiem jak można by było grac w Gothica 1 bez głosu Mikołajczyka.I tyle w temacie.

  31. Ciekawe czy Ci wielcy przeciwnicy polskiego dubbingu grają w Wiedźmina po angielsku. Śmiech na sali. W gry od Piranha Bytes po polsku gra się równie przyjemnie jak w Wiedźmina po polsku.

  32. I ci sami którzy przywołują te gry jako wzór polskiego dubbingu krytykują o wiele lepsze, które powstały dużo później: Heavy Rain, Uncharted 2 i 3, The Last of Us, Beyond: Two Souls, Mass Effecty, Dragon Age.

  33. Równie dobrze mogę powiedzieć, że angielskie dubbingi są do kitu, bo w produkcji XYZ wyszedł fatalnie. Ludzie… sugerując się kilkoma grami, w których polski dubbing wyszedł źle daleko nie zajdziecie. Nawet mój kumpel, który mieszka w Wielkiej Brytanii woli przechodzić Gothica po polsku. Bo po prostu lepiej brzmi niż angielski. Aktorzy wkładają w to więcej emocji. Teksty są o wiele zabawniej napisane.

  34. Tym razem i tak nie dam już szansy w ciemno Piranhii, po Risenie 2. Poczekam na recenzje i dopiero wtedy (być może) kupię.

  35. Kiedyś byli, bo niestety już ich nie ma grupa Recenzentów polskiego dubbingu.Zwali się DubScore. Im mogłem spokojnie zaufać w kwestii dubbingu, pamiętam że najlepsza recenzja to był Mass Effect 2 gdzie uznali dubbing za bardzo dobry wbrew wielu opinią kretynów, i uznali nawet lepszy od dubbingu w Wiedzminie 1 i za to ich szanowalem.

  36. Fanów Gothica mogę pocieszyć. Mimo iż jestem za polskim dubbingiem, po przesłuchaniu kilku różnych dialogów z Risen 3 po angielsku muszę stwierdzić, że jest naprawdę bardzo dobry. Nie irytuje tak bardzo jak Risen 1. Słucha się tego przyjemnie. Ma swój własny klimacik. Jest dobrze, a ze zrozumieniem problemu nie będzie, bo w końcu będą polskie napisy.

  37. Skoro tak duzo sie mówi o risen 3 to niech cda da w nast. numerze risen 1 jako pełną wersję.

  38. Wole gdy postacie mówią po polsku, ale nie jest to wymagane: Risen 1, Batman, Fable, Deus Ex itd. to świetne gry i angielskie głosy nie przeszkadzają w zabawie i poznaniu świata.

  39. @kundek77|Nawet był na humble, po co dawać coś, co praktycznie wszyscy mogli mieć za bezcen?

  40. @kundek77 – To jest bardzo prawdopodobne. Już wcześniej spodziewałem się Risen 1 jako pełniaka w CDA, ale może czekali na recenzję Risen 3. No i dawno nie było erpega na coverze

  41. „Problem nie dotyczył Risen 2, jednak w „trójce” powraca na wyraźne życzenie Deep Silver, zachodniego wydawcy gry. We Władców tytanów zagramy więc po polsku tylko w wersji kinowej.”|”Problem” w Risenie 2 był taki, że jakość naszych „aktorów” była IMO licha. Baaardzo licha. W związku z czym sam ustawiłem sobie spolszczenie kinowe, ale powoli zaczynam tego żałować, bo tłumaczenie napisów też jest niezbyt dobre – kilkunastokrotnie pojawiał się zupełnie inny tekst niż wymawiała postać.|Risen 3 zamówiony 🙂

  42. @behemot, jest patch, który poprawia te rozbieżności. 😉

  43. Niestety, albo stety, dubbingu ie będzie. Co jak co, ale Cenega ma pecha do dubbingu, wina aktorów, których biorą. Grają jakoś tak bez serca, zaangażowania. Jak lobię Darskiego, tak muszę powiedzieć, ze był bardzo słabym ogniwem polskiej wersji Risena. A szkoda, bo zapowiadało się fajnie.I z jednej strony szkoda, ze dubibngu nie będzie, a z drugiej może nawet lepiej, co jak co, ale już bardzo dawno nie widziałem naprawdę dubbingu, który pasowałby do gry. Chyba NWN2, ale to było już cholera dawno temu.

  44. @Kirrin|Chyba nieoficjalny, bo Steam na ten temat milczy 😉 Nie pogardzę linkiem via PW.@topic|No i dobrze, że przywracają w końcu blokowanie.

  45. Cenega ma pecha do tych aktorów, grają bez serca i zaangażowania. Dlatego może i lepiej, ze nie ma dubbingu. A ogólnie jeśli chodzi o dubbing w grach to uważam że w takich klimatach jak Risen, Gothic czy NWN pasują do gry, tak w strzelaninach czy ogólnie grach gdzie akcja toczy się w współczesnym świecie i dalej już nie. Deus Ex czy Call of Duty po polsku? A w życiu!

  46. Jak zapewne wiecie, po polskiej wersji językowego Gothiców, która zapisała się na zawsze w świadomości naszych graczy, a więc i rodzimej historii gier, wieści o tym, iż pierwszy Risen zawierać będzie tylko napisy, nie zostały przyjęte zbyt ciepło. Pani z polskiego w liceum nie uczyła Cię, aby nie tworzyć tak mocno złożonych zdań? 🙂 Ledwie połapałem się, jak to czytać fonetycznie. : ]

  47. @gumisiwo , to nie „pech” tylko brak umiejętności w doborze obsady. 😉 Poza tym, dubbing jaki wykonali do Skyrima był świetny. Chyba tylko Bad Company 2 z Pazurą i Battlefieldy 3 oraz 4 go miażdżą.

  48. Przeszedłem 2 razy Risen 2 i wciąż twierdzę, że to był dobry pomysł. Chwilowy odpoczynek od standardowego klimatu. A teraz powrót i bardzo dobrze. Czekam w napięciu.

  49. magzczarnejhuty 10 sierpnia 2014 o 14:20

    @sebogothic|No to podaj mi przykład jednego dobrze zrobionego dubbingu i mówię tu o grach „nowszych” a nie sprzed 10 lat. Bo ja sobie tylko potrafię przypomnieć pierwszy Mass Effect, gdzie takowy był akceptowalny, ale i tak nie dorastał do pięt oryginalnym głosom. Druga część to już porażka na całej linii, głos Sheparda i o zgrozo Mirandy do teraz wywołuje u mnie odruch wymiotny. Dubbing to zaraza i to jest fakt, a nie pole do dyskusji. Nawet zrobiony poprawnie nie dorasta oryginałowi i psuje klimat.

  50. magzczarnejhuty 10 sierpnia 2014 o 14:25

    I niech nikt nie mówi, że w serii Gothic dubbing był świetny czy też genialny. Znaczna większość bohaterów brzmiała jakby głosy im podkładał „pan Zenek spod budki z piwem”. I to też jest fakt, a nie pole do dyskusji, jeśli ktoś twierdzi inaczej to radzę wizytę u laryngologa. Prawda jest taka, że większość wspomina dubbing w Gothicach z sentymentem, bo przygodę z Gothicem zaczynała za młodych lat i patrzy na to przez pryzmat nostalgii.

Skomentuj nUNFISTER Anuluj pisanie odpowiedzi