Często komentowane 104 Komentarze

FIFA 13 – recenzja cdaction.pl

FIFA 13 – recenzja cdaction.pl
Jak co roku, również i tym razem twórcy serii FIFA przekonywali przed premierą, że czeka nas najlepsza odsłona tego cyklu w historii. FIFA 13 jest już w polskich sklepach, możemy się więc przekonać, czy słowa dotrzymali. Recenzja cdaction.pl!

FIFA 13
Dostępne na: PC, PS3, X360
Testowano na: X360
Wersja językowa: polska

W porównaniu do ubiegłorocznej edycji, która zmieniła (jak pokazał czas: na lepsze) jeden z fundamentów rozgrywki, w pierwszej chwili Fifa 13 sprawia wrażenie produkcji, w której jedynie doszlifowano to, co już było. W kilku premierowych meczach rzeczywiście można się zagapić i nie dostrzec większych różnic (do diaska – jeden z moich każualowych kolegów-graczy dopiero po około miesiącu zauważył, że w Fifie 12 zupełnie inaczej odbiera się piłkę…), szybko jednak pojawia się uczucie, że coś tu jest nie tak: że stare nawyki nie działają, że akcje rozklepywane w „dwunastce” jedną ręką i z opaską na oczach już nie wychodzą.

Diabelska jest bowiem ta główna, kluczowa innowacja Fify 13 – nowy system symulujący zachowanie piłki w momencie jej przyjęcia uwzględnia dziesiątki nowych parametrów (z umiejętnościami zawodników na czele), i na tej podstawie oblicza, co dzieje się w chwili gdy futbolówka dotyka nogi gracza. Powoduje on, że właściwie każde przyjęcie piłki wygląda inaczej – i nigdy nie wiadomo, czy prostopadłe podanie, które wcześniej skutkowałoby wyjściem na sytuację jeden na jednego z bramkarzem, akurat tym razem nie zakończy się fiaskiem, bo np. gała odskoczy w kierunku absolutnie nieoczekiwanym.

Czy wpływa to na rozgrywkę? Jak cholera. Skupionym trzeba teraz być CAŁY CZAS, na desperackie, niedokładne podania typu „na aferę” szkoda tracić czasu, bo tylko los decyduje o tym, czy coś z nich wyjdzie (a ten nie sprzyja kibicom z naszego kraju…). W czasie trwania meczu trzeba więc nieustannie przyglądać się piłce i piłkarzom (wręcz świdrować boisko wzrokiem), a poprzez takie zogniskowanie uwagi i zaangażowania gracza, ekipie pracującej nad Fifą 13 udało się osiągnąć coś, co dotąd nie zdarzało się w grach piłkarskich: tutaj każda sekunda meczu jest „gameplayem”, pełnoprawną rozgrywką. Równie satysfakcjonujące jak strzelanie bramek może okazać się rozgrywanie sytuacji w środku pola, prowadzenie piłki przy skrzydle, pojedynki dryblersko-kiwackie na skraju pola karnego itd. itp. Tę zmianę jakościową obrazowo porównałbym do wprowadzenia powtórek HD w transmisjach meczy piłkarskich – gdy się pojawiły, nie wszyscy od razu dostrzegli różnicę, jaką niosą, kto jednak w końcu ją dostrzegł, ten nie był już w stanie „wrócić” do starej technologii. Z Fifą 13 jest trochę podobnie – ona to nowy LCD Full HD, zaś inne gry piłkarskie (a nawet FIFA 12!) to w tym zestawieniu całkiem solidny kolorowy telewizor. Tyle że wykonany w technologii CRT. Ważne jest też to, że takie rozwiązanie wymusza eksperymentowanie: do Fify 12 można było wyuczyć się pewnych schematów prowadzenia gry, powtarzanych w każdym meczu, tutaj nie mają one sensu.

Nowe możliwości silnika meczowego zostały dodatkowo wzbogacone przez drobne zmiany w sterowaniu. Aspekt kluczowy w świetle opisanych wyżej nowości – a więc przyjęcie piłki – wsparty został przez zmianę sposobu wykorzystania prawej gałki. Można nią teraz od razu „zbić” piłkę w odpowiednim kierunku bez jej przyjmowania lub spróbować lepiej ja „przyjąć” i od razu przejąć nad nią kontrolę – ma to zmniejszyć opisaną wyżej przypadkowość, która pojawiła się w momencie pierwszego kontaktu zawodnika z futbolówką. To system, który zdecydowanie ma potencjał – kilka razy naprawdę cudnie udało mi się w ten sposób zgrać piłkę z nogi prosto przed wybiegającego kolegę z drużyny – myślę jednak, że koniec końców opanują go tylko najwięksi maniacy, można bowiem bawić się i bez niego, a na boisku naprawdę dzieje się tak dużo, że w ogniu walki łatwo po prostu zapomnieć o takim niuansie.

Koniecznie muszę też pochwalić jeszcze jedną wyraźnie odczuwalną zmianę – choć to już tylko usprawnienie jednego z ubiegłorocznych systemów gry, systemu Player Impact, który odpowiada za zderzenia piłkarzy z innymi zawodnikami. O ile w ubiegłorocznej wersji gry często przytrafiały mu się mniejsze lub większe błędy, tutaj praktycznie ich nie ma, a 99% zderzeń zawodników, nawet na bardzo zatłoczonym polu karnym wygląda wiarygodnie i, co równie ważne, unikatowo. Wrażenie nieprzewidywalności spotkań budują też takie sytuacje – i sam już nie wiem, którego z systemów gry są one wynikiem – które mają miejsce raz, w jednym meczu i potem już się nie powtarzają: np. bramkarz wyrzuca piłkę w stronę obrońcy, który jednak tego nie widzi, obraca się w ostatniej chwili i… dostaje piłką w głowę, która odkozłowuje gdzieś w przypadkowym kierunku na aut. Wszystko uberrealistycznie.

Przed premierą Fify 13 – grając w wersję preview i wydane w połowie września demo – bałem się, że zmiany w grze, choć znaczące, będą zbyt nieuchwytne, by je dobrze opisać. Jak widać powyżej udało się (mam nadzieję), więc o nowościach w trybach gry i otoczce pozaboiskowej nie będę się już rozpisywał, bo to rzeczy, które mówią same za siebie.

Ważną cechą nowej Fify jest system „Matchday”, który modyfikuje na bieżąco statystyki zawodników zgodnie z ich faktyczną formą w świecie rzeczywistym (kto jednak nie chce przejmować się kontuzją Messiego może to wyłączyć). Pojawiły się tzw. mecze tygodnia, czyli pięć spotkań rozegranych w poprzednim tygodniu, które możemy odtworzyć (od pierwszej minuty, to nie wyzwania, w których trzeba np. strzelić dwie bramki w ostatnim kwadransie). To fajna opcja, która zaciekawi autentycznych fanów futbolu, a jednocześnie będzie dobrym pretekstem do wyszukiwania nowych, ciekawych drużyn do grania nimi w sieci (no bo ile można grać Borussią/Realem, czy ewentualnie PSG, które swoją drogą w tegorocznych futbolówkach, tak w Fifie jak i w PES-ie, stało się drużyną naprawdę topową). Super pomysłem jest tryb „Terminarz Live”, każdej drużynie przypisujący cztery spotkania, które rzeczywiście aktualnie rozgrywa ona w rzeczywistym świecie (dla Barcelony są to np. spotkania z Granadą, Sevillą, Realem i RC Deportivo – pierwszy odbył się w sobotę, trzy kolejne przed nami, brakuje natomiast meczu Ligi Mistrzów z Benficą). Świetne są „gry treningowe”, samouczek stanowiący praktycznie oddzielną „grę w grze”, która w interaktywny sposób uczy różnych technik piłkarskich, strzałów z różnych pozycji, podań itd. Można je aktywować z poziomu menu, ale włączają się też same na ekranach ładowania w trybach dla jednego gracza.

Inne nowinki? W trybie „Kariery” zniknęła opcja „grającego menadżera”, za to w „Sezonach” można wreszcie nieco wpłynąć na wyniki matchmakingu (nie da się jednak wykluczyć meczu np. Sevilla vs Sevilla, można za to m,in. uniknąć spotkań klubów z reprezentacjami). Mamy „Katalog” – możliwość kupowania różnych drobiazgów (np. piłek czy specjalnych, historycznych strojów, ale także np. dodatkowych punktów w trybie Sezonów) za pieniążki zdobywane w trakcie rozgrywki. Modyfikacji doczekał się również tryb Ultimate Team, który stał się nieco bardziej przyjazny i zrozumiały, wciąż jednak nie jest tak intuicyjny, jak by się chciało.

Rzeczy, które są „nie takie, jakby się chciało” trochę zresztą w Fifie jeszcze zostało – choćby niemożność ponownego wejścia do ekranu pauzy/zarządzania drużyną, gdy z niego wyjdziemy, a swoje zmiany wciąż przeprowadza drugi gracz i inne tego typu pierdoły (przepraszam za wyrażenie). To nieliczne detale, które co sprawiają, że FIFA 13 faktycznie nie jest grą idealną. Ale mówiąc szczerze trudno mi znaleźć w pamięci podręcznej inny tytuł, który w swoim gatunku, w swojej działce i na swoim poletku, byłby równie bliski perfekcji. Na dzień dzisiejszy to po prostu piłkarska gra wszech czasów. I taką zostanie przynajmniej przez rok.

Ocena: 9.5



Plusy:

  • nieprzewidywalność każdego meczu
  • emocje towarzyszące rozgrywce w każdej sekundzie spotkania
  • nowości i modyfikacje w trybach gry sprawiają, że każdy fan futbolu znajdzie w nich coś dla siebie
  • mistrzowska ścieżka dźwiękowa
  • Minusy:

  • kilka drobiazgów, do policzenia na palcach jednej ręki
  • więcej, niż przed rokiem, błędów w polskim komentarzu
  • 104 odpowiedzi do “FIFA 13 – recenzja cdaction.pl”

    1. Jak co roku, również i tym razem twórcy serii FIFA przekonywali nas przed premierą, że czeka nas najlepsza odsłona tego cyklu w historii. FIFA 13 jest już w polskich sklepach, możemy się więc przekonać, czy słowa dotrzymali. Recenzja cdaction.pl!

    2. Wszystko pięknie, tylko szkoda, że wersja PC ma tyle błędów. Wywalanie do pulpitu, nie wszystkim obsługuje pady od Xboxa, problemy z niewidzialnymi graczami przy rzutach wolnych 🙁

    3. Chyba kupię.

    4. Też lubię fubtol 😉 . Jest błąd w jadnym z plusów.

    5. dobra recenzja, jak zawsze resztą. na pewno kupię!

    6. No nie. Tego się nie spodziewałem. Jak tak dalej pójdzie to kolejna FIFA dostanie 10/10. Też mi się nowa FIFA podoba, ale żeby od razu 9,5? To już przesada. Nie wolno EA tak rozpieszczać, bo później wychodzi gorzej.

    7. I do jasnej petroneli, dlaczego Błaszczykowski wciąż wygląda tak nierealnie?

    8. 2real4game – tfuj stary wodzionka xD

    9. @2real4game Po prostu inne odczucia niż Hut masz 🙂

    10. ta gra nie zasługuje na więcej niż 5.

    11. eeee ale lipa z tą recenzja wyraznie robiona przez fana FIFY ;/ ocena 9,5 ?! heh smieszne, a PES 7,5.. wy juz chyba nie graliscie w odslone pesa z tego roku tylko juz z przyzwyczajenia dajecie takie oceny. LIPAAA!!!

    12. @bartek18 Twój komentarz pisał fan PES-a… Ta recenzja jest jak najbardziej obiektywna, bo właśnie takie redaktorzy CD-action muszą pisać. PES w tym roku nie wyszedł i żałuję że go kupiłem. Na szczęście FIFA jak zwykle trzyma poziom – wspaniała gra 🙂

    13. Świetna recenzja świetnej gry PES się chowa 😀

    14. Można by przedstawić listę największych hype redakcji: fifa, wiedźmin, mass efect – byłoby w czym wybierać …

    15. sorka ze tak napisalem 🙂 tylko po prostu sie zdenerwowalem jak zobaczylem tak wysoka ocene fify bo pes zasluguje po prostu na wyzsza ocene niz te „marne” 7,5 🙂

    16. @bartek18 Ja natomiast twierdzę inaczej 🙂 7,5 to wciąż dobra ocena, ale moim zdaniem to maksimum jak dla PES-a 2013. Tak czy siak, każdy ma inne zdanie i uszanujmy to 🙂

    17. Ja każdej Fifie dałbym 4.

    18. Obstawiałem, że autor jako miłośnik FIFY, czego nie kryje da 11/10, ale widocznie się pomyliłem. Recenzje powinny być jak w każdym szanującym się piśmie czy portalu OBIEKTYWNE, a nie „wolę tą grę. więc dam jej więcej”. Tak tutaj niestety jest – wyraźne faworyzowanie EA.|Widziałem oceny 9.0, 9.1, 91%, ale żeby 9.5 ?|9.0 zniosę, bo na tyle zasługuje ta gra, ale szanowny autorze – weź Ty się lepiej za recenzje Super Mario, a poważne recenzje zostaw profesjonalistom z obiektywnym podejściem.

    19. Ja rozumiem że każdy woli swoje. Jedni wolą PS’a, drudzy fifę… ale bądźmy realistami. Jeśli chcę grać Chelsea, to chciałbym żeby ta drużyna miała jednak tą nazwę, zamiast LONDON FC. To jedna rzecz. Druga, że w PSie piłkarze nadal biegają „sztucznie”, piłka mimo poprawek wprowadzonych od poprzedniej części nadal trzyma się nogi dość sztywno. Nie można dać takiej grze więcej niż 8, bo ona w porównaniu do Fify po prostu na to nie zasługuje. Nie możemy nazwać każdej z nich (cdn)

    20. @Marcinus666: Szanowny czytelniku, zapraszam do dyskusji na temat recenzji – ale rzeczowej. Czyli dotyczącej argumentów zawartych w jej części tekstowej.

    21. (cd) osobną grą, bo one obie przedstawiają świat piłki nożnej w dość realistycznej formie… |To są dwie, podobne gry, z czego jedna trzyma się bardziej realnie tematu, a druga odbiega od niej o 3-4 lata. System Player ID, wprowadzony w PSie 2012 był w Fifie od 2009 roku… no ludzie no.

    22. Masa ludzi przerzuciła się na FIFĘ z PES-a, bo ten stał się po prostu lepszy dla WIĘKSZOŚCI ludzi. Sam 4 czy 5 lat temu śmiałem się z gry EA, bo na PC była bardzo biedna, a produkcja KONAMI dawała naprawdę dużo frajdy. Cóż, może nadal daje, są ludzie, którzy wolą grę Japończyków, ale jednak to FIFA od edycji 2011 pochłania moje pieniądze i niestety, bo konkurencja zawsze jest dobra, raczej się to prędko nie zmieni. A ocena nie dziwi, bo jeśli jest lepiej niż rok temu, to i nota wyższa.

    23. A pisanie całego komentarza, bo ocena o 0,5 za wysoka, uważam za żałosne. To tylko liczba, i tak, jeśli chcesz wiedzieć, czy warto kupić grę, czytasz recenzję. Najlepiej z więcej, niż jednego źródła.

    24. @Marcinuss666|Recenzje obiektywne ? Rly ? Wyzywasz kogoś od braku profesjonalizmu. A sam nie posiadasz tej elementarnej wiedzy na temat pisanie tychże recenzji. Napisz więc swoją OBIEKTYWNĄ na temat jakiejś gry z chęcią poczytam.

    25. Redaktorzy pisma zbyt często zapominają, że ich odbiorcami są również dzieci, które od razu wrzeszczą, gdy jakaś gra dostanie choćby o pół punktu więcej niż sami by chcieli. W sumie na takich ludzi nie ma sposobu, ale dziwi mnie, że redaktorzy wchodzą jeszcze w dyskusje z tymi ludźmi. Czego wy oczekujecie? Rozmowy na poziomie? „MI SIĘ NIE PODOBA ZNACZY FAJNA GRA TAKA NA 9 ALE 9,5 TO PRZESADA SPRZEDALIŚCIE SIĘ IDŹ GRAĆ W SIMSY ALBO W SAPERA RECENZJA MA BYC OBIEKTYWNA BO MOJE ZDANIE TEZ MA SIE LICZYC”. 😀

    26. Korekta obywatelska:|”nie wszyscy od razu dostrzegli różnicę, JAKO niosą, kto jednak w końcu ją dostrzegł” |” Tyle wykonany w technologii CRT.” |”(przepeaszam za wyrażenie)”

    27. @Hut bawisz się jeszcze w robienie piosenek raperskich?

    28. @Marcinuss666 – Lepiej by oceniać gry jak zagraniczni recenzenci, co pisali o Wiedźminie że jest lipną grą, bo głównym wrogiem są wiewiórki. Prawda ?Poza tym – Twoje fanbojstwo PESa skomentuję tak, że do edycji 2008 obu gier, faworyzowany w redakcji był PES.

    29. @MannyCalavera: Przepraszam. Poprawki w ostatniej chwili przed publikacją zawsze skutkują literówkami 🙁

    30. @ Hut|Nie ma za co przepraszać – drobne pomyłki zdarzają się każdemu, moim celem była jedynie pomoc w wyłapaniu i poprawieniu tychże pomyłek (tak też się stało), nie zaś gnębienie autora – skądinąd całkiem udanej – recenzji 🙂 .

    31. Wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? Że tej FIFIE spokojnie można by dać 10/10. I to mimo, że w niektórych aspektach gra jest niedopracowana (bo nie o to tu chodzi). Tyle, że problem leży w absolutnym braku konkurencji. I dlatego obawiam się, że gdy FIFA 13 będzie dostawała tylko oceny w okolicach 9/10, to EA osiądzie na laurach i znowu przez kilka lat będziemy dostawali to samo, jak to do niedawna było.

    32. marcusfenix345 28 września 2012 o 21:15

      ocb? Jak można dać takiej grze jak Fifa tak wysoką ocenę? Rozumiem, że gra może byc dobra, ale w przypadku tej serii powinien zacząć obowiązywać jakis nowy system typ lepszy/ gorszy od poprzedniej części.

    33. Widzę to tak ”to samo od 10 lat, 9,5 na 10″ -_^

    34. Ocena 9.5 ? Czegoś tutaj nie rozumiem. Gra rok w rok jest niemal identyczna. Nadal zdarzają się błędy w kolizjach piłkarzy, występują bugi, dalej są te same błędy w polskim komentarzu i gra nadal trzyma poziom 9.5 / 10. 10/10 to arcydzieło, jak gra może dostać ocenę blisko tego wyniku skoro od kilku lat nie potrafią poprawić tych samych rzeczy? Już pal licho, że nie mają praktycznie konkurencji na rynku, takie oceny powinny być rzadkością a nie rok w rok to samo.Gra w wielkich porywach zasługuje na max 8/10

    35. Fifa jak fifa, pes jak pes, w tym roku znowu nic nadzwyczajnego i pewnie dalej zostanę przy grze panów z KONAMI. Szczerze nie rozumiem jak można mówić, że FIFA ma lepszą grafikę i gameplay. Może ja jestem niedorozwinięty, czy coś, ale modele postaci w PES biją na głowę te z FIFY, jest także bardziej płynna gra. Chociaż PES w tym roku też dużo nie wnosi. Jak ja bym chciał, żeby 2K wydało grę piłkarską, przecież NBA w ich wykoanniu to msitrzostwo, najlepsza gra sportowa. To i może na piłkę się kiedyś doczekam

    36. A gdzie minus za problemy techniczne?

    37. Nie wiem o co tak spinacie poślady droga młodzieży , ale fakt jest faktem że Fifa 13 jest ulepszoną 12 i samo zachowanie AI różni się diametralnie do poprzedniej edycji , która była świetna . A druga sprawa to jest gra w którą się będzie grać przez najbliższy rok , nie wiem jaka inna produkcja zapewni ci tyle godzin gameplayu . Jak najbardziej zasłużona ocena .

    38. Wiem że nie tu powinienem zadawać to pytanie ale proszę o pomoc.|Otóż,wie ktoś może gdzie idzie zmienić skina w trakcie gry w borderlands 2?|Z góry dziękuję za pomoc.

    39. @PLDan|A to problemy techniczne to duży minus? Od kiedy? Przecież to zostanie naprawione. Zresztą wystarczy spojrzeć na hit ubiegłego roku.

    40. A tak wiele osób było przeciwnych nowemu systemowi ocen na stronie, a teraz każdy się pluje „bo ocena za wysoka”. Chyba tylko dlatego się ludzie bronią przed nowym systemem oceniania, aby dalej wykłócać się o pół punktu w ocenie.|Ja na miejscu redaktorów nie pytałbym się głupich ludzi, a zmienił system ocen i już.

    41. Jak myślicie, pójdzie mi jakaś FIFA na LG Swift L3 ???????? Z góry dzięki 🙂

    42. Na dzień dzisiejszy to po prostu piłkarska gra wszech czasów. I taką zostanie przynajmniej przez rok. – i ja sie absolutnie pod tym podpisuje. Dawno kopanka nie dawala mi tylu emocji. Dla fanow footballu (footballu nie japonskiej walki robotow) – must have 🙂

    43. Pff. Odgrzewany kotlet niestety. Pes 2013 lepszy. O niebo.

    44. Mam pytanie odnośnie trybu kariery, a dokładniej Virtual Pro (czy jak to się obecnie nazywa) – grania i rozwijania pojedynczego zawodnika.|Jak w najnowszej wersji wygląda rozwijanie statystyk naszego gracza? Wrócono do sensownego modelu z FIFA 11, czy znowu mamy książkę z achievementami, których kompletowania podbija nam umiejętności?

    45. @Roberto171 nie martw się, jesteś całkowicie normalny, wiele osób woli PES ale lobby EA jest silniejsze, mają więcej kasy żeby kupować sobie przychylność i wysokie oceny. Olać ich, ja i tak będę grał w to co mi sprawia przyjemność i żadne gimbusy mnie nie przekonają że FIFA jest w jakikolwiek sposób grywalna.

    46. Powiem tak, FIFA i PES to dwie inne gry. Gram w jedną i drugą i choć PES bardziej mi pasuje do spotkań Ja vs. Komp to jednak do spotkań Ja vs. Kumpel to ciekawsze mecze odbywają się w FIFE. Zawsze tak było, może za rok sie coś zmieni, ale powtarzam to już 5 rok…

    47. 2johan na jakiej podstawie oceniasz ludzi grajacych w FIFE mianem gimbusow? Bo co? Jestes przyzwyczajony do PRO EVO lapiesz pada w reke i nie wiesz co z nim zrobic bo jest inna mechanika? Nikt Cie nie bedzie naklanial ani zmuszal, ale nie ublizaj druzynie przeciwnej skoro wybrala lepszy produkt od moim zdaniem drewnianego dziela KONAMI. Jak jestes taki kozak to wlacz FIFE, wylacz asysty i zobaczymy jaki geniusz jest z Ciebie. Ale skoro wolisz schemat DZIDA, dosrodkowanie i bramka to graj w PRO EVO. Have Fun

    48. @WeirdO bo PES nie jest odgrzewany ;] dodadza 2 cieszynki na krzyz, pare nowych animacji i jest super nowy? Przejzyj na oczy – PES co roku wprowadza rozwiazania, ktore rozpoczela ekipa EA SPORTS. Wiec w sumie w PRO EVO to NOWOSC! WOOOW NOWOSC! Szkoda tylko ze o 2-3 lata wstecz.

    49. „Piłkarska gra wszechczasów” to GOAL 3, a nie FIFA 🙂 |A te „kilka drobiazgów, do policzenia na palcach jednej ręki” – |- tragiczne odwzorowanie twarzy nawet najpopularniejszch zawodników.|- Ogromne błędy w komentarzu PL + brak wymowy nazwisk zawodników.|- Absurdalne zachowania graczy przy kolizjach (hail impact engine)|- Nijaka ścieżka dźwiękowa|- Przy każdej możliwości piłka odskakuje jak w polskiej lidze (first touch control = patent Konami)|- Messi na okładce, ale brak Camp Nou ? Ocena : 8.5/10

    50. @Marcinuss666 Ad.1 – przyznaje racje ale bez przesady… Ad.2 – jak najbardziej przyznaje racje – latki w drodze. Ad.3 – nie zgadzam sie absolutnie, nie spotkalem sie z czyms takim ani razu podczas gdy w 12 bylo to nagminne. Ad.4 – o gustach sie nie dyskutuje? Ad.5 – naucz sie wlasciwie przyjmowac (i nie nie jest to patent konami). Ad. 6 – S**m na niego i caly ten zeszmacony, komercyjny klub wiec dla mnie moze nie byc ani jego, ani Camp Nou ani calej Catalonskiej Pomylki 😉

    Dodaj komentarz