Często komentowane 22 Komentarze

FIFA Football (PS Vita) ? recenzja

FIFA Football (PS Vita) ? recenzja
FIFA Football to jeden z ważniejszych tytułów w katalogu startowym konsoli PlayStation Vita. Konwersja jednej z najpopularniejszych gier obecnej generacji (platform stacjonarnych), idealnej do tego by przenieść ją na platformę przenośną. Czy ekipie EA Sports udało się zrobić prawdziwą „FIFĘ”, którą można schować do kieszeni?

FIFA Football

Platforma: PS Vita
Wersja językowa angielska

Odpowiedź na to pytanie jest niestety niejednoznaczna – i właściwie równie dobrze pasuje „tak” jak i „nie”. „Tak”, bo FIFA Football to pełnowymiarowa gra z serii, z rozbudowanymi trybami dla jednego gracza, z w pełni działającym multi, i z rozgrywką, która całkiem nieźle i wiarygodnie symuluje spotkania dwóch jedenastoosobowych drużyn. Z drugiej strony jednak „nie”: bo FIFA Football to nieco okrojona FIFA 11 (a więc np. bez systemu Tactical Defending z FIFA 12), na dodatek borykająca się z problemem mniejszej niż w padzie PS3 liczby przycisków (dokładniej spustów) jakie ma Vita.

To, co znajduje się w menu FIFA Football, wszystkim fanom serii FIFA powinno być znane. Offline grać możemy w pojedyncze mecze, rozgrywać konfigurowane przez siebie lub wymyślone przez twórców turnieje, a także rozegrać klubową karierę, albo skupiając się na kwestiach menadżerskich, albo rozwijając prowadzoną przez siebie gwiazdę, albo łącząc oba te fachy w jednym. Jest możliwość grania tylko bramkarzem (tak samo nudna, jak w stacjonarnej wersji FIFA 11), jest możliwość konfigurowania wyglądu wirtualnej gwiazdy. W sieci grać możemy mecze jeden na jednego lub brać udział w ligach ze znajomymi – o dziwo, mimo moich obaw, nie zdarzało mi się nigdy czekać na wyszukanie przeciwnika dłużej, niż kilkadziesiąt sekund, stabilne było również połączenie sieciowe. Brakuje natomiast opcji gry 11 na 11, nie ma też wynalazku z FIFA 12, czyli podsuwanych co jakiś czas offline’owych wyzwań inspirowanych wydarzeniami z prawdziwych boisk.

Niestety sterowanie wymaga dłuższej chwili, by można się było do niego przyzwyczaić. Po pół roku grania w FIFA 12 piłkę odbieram kwadracikiem, nie krzyżykiem, staram się trafić w odpowiedni moment do wyciągnięcia nogi (a nie biegnę przed siebie jakie pocisk kierowany), staram się unikać zderzeń z innymi piłkarzami, bo wiem, że może to się skończyć kontuzją, przede wszystkim zaś nawykłem do tego, że dzięki Precision Dribbling jestem w stanie na niewielkiej przestrzeni tak zakręcić piłką, że cała obrona zostanie w tyle. FIFA Football każe jednak wrócić do przyzwyczajeń z poprzedniej edycji, co mówiąc szerze sprawia, że nie wyobrażam sobie grać równolegle w FIFA 12 w domu i FIFA Football w autobusie do pracy – każdy gracz tej serii wie, jak bardzo różnią się od siebie kolejne jej odsłony (w ostatnich latach) i jak ważne jest przyzwyczajenie palców (bardziej nawet niż głowy) do ruchów i zagrywek najnowszej edycji. Dlatego FIFA Football to bardziej gra dla tych, którzy nie mają stacjonarnej konsoli lub nie grają na niej w FIFĘ (bo np. wolą większe produkcje z fabułą).

Zupełnie nie wyszły nowe pomysły na sterowanie, unikatowe dla Vity. Przed premierą najwięcej mówiło się o opcji, która pozwala dokładnie wskazać róg bramki, w który chcemy strzelać, kładąc palec w odpowiednim miejscu tylnego panelu dotykowego. To wyłączyłem po pierwszych pięciu minutach (na szczęście można): palce spoczywają na panelu dotykowym zawsze, gdy korzysta się z Vity, konieczność odsunięcia ich sprawia, że konsolę trzyma się w nienaturalny sposób, poza tym FIFA to za szybka gra, by jeszcze zastanawiać się gdzie i jak dotknąć palcem konsolę od spodu. Równie nietrafione jest sterowanie ekranem dotykowym (można np. puknąć kolegę z drużyny, by posłać do niego piłkę) – to mam w FIFIE na iPoda Touch, nie po to gram na konsoli z gałkami, by bawić się w takie głupoty. Rozmiar Vity zresztą nie ułatwia takiego szybkiego przemieszczania dłoni między przyciskami/gałkami a ekranem. Największy problem dotyczy jednak spustów – „duża” FIFA wykorzystuje wszystkie cztery pada PS3 czy Xboksa 360, Vita ma zaś je tylko dwa. To sprawia problemy, bo np. modyfikator odpowiadający za przerzucenie piłki górą i spust służący do spowolnienia ruchów piłkarza to ten sam jeden lewy spust Vity (różnica jest taka, że raz się go tylko „pyka”, a raz trzeba docisnąć). Kiedy więc chciałem np. w pełnym biegu wysłać górne podanie na dobieg, często akcja „siadała”, bo mój zawodnik na chwilę się zatrzymywał.

Nie są to problemy, których nie da się rozwiązać, ale nie wiem, czy EA Sports zdecyduje się to zrobić w sposób, który miałby miejsce w idealnym świecie: gdyby nieco uprościć sterowanie dużej FIFY (a umówmy się – te cztery spusty to trochę, nomen omen, rozpusta), FIFA 13 mogłaby być na Vitę PS3/X360 taka sama. FIFA Football to bowiem pokazówka, udowadniająca, że jak się chce i ma czas, można na Vitę przenieść tę serię i pewnie da się to zrobić bez żadnego uszczerbku dla grywalności. Czasu teraz pewnie zabrakło, a może i chęci nie stało – EA Sports tylko wzięło FIFĘ 11 i przerobiło ją „na Vitę”, by nie wydawać za dużo na tytuł startowy konsoli, która początkowo będzie miała niewielką bazę użytkowników. Kolejna „FIFA na Vitę” może jednak być doskonałą alternatywą (a nawet zastępstwem) dla tej „dużej” – chętnie zwolniłbym w ten sposób trochę „czasu antenowego”, zyskując więcej czasu w granie na PS3/X360 w większe produkcje z fabułą.

Ocena: 7,5

Plusy:

  • oprawa graficzna, wiarygodność symulacji
  • kompletna FIFA na Vitę…
  • Minusy:

  • …niestety to FIFA 11
  • mało utworów muzycznych w menu
  • 22 odpowiedzi do “FIFA Football (PS Vita) ? recenzja”

    1. FIFA Football to jeden z ważniejszych tytułów w katalogu startowym konsoli PlayStation Vita. Konwersja jednej z najpopularniejszych gier obecnej generacji (platform stacjonarnych), idealnej do tego by przenieść ją na platformę przenośną. Czy ekipie EA Sports udało się zrobić prawdziwą „FIFĘ”, którą można schować do kieszeni?

    2. mało utworów muzycznych w menu Minusy wymyślane na siłe po co komu muzyka w menu jak i tak nikt jej nie słucha…

    3. e tam że fifa 11 ważne że świetna

    4. Cudzoziemiec 29 lutego 2012 o 14:10

      Minusy jakieś z tyłka wzięte. Już nie raz mi podpadacie pod tym względem. Czasami czytając wasz magazyn poważnie się zastanawiam nad tym czy nadal go kupować.

    5. ocb omg kto pisał tę recenzje. Fifa jest świetna na vitę i koniec. A fifa 11 był o wiele bardziej grywalna od fify 12 (moim zdaniem oczywiście). Ale żeby się aż tak czepiać. Widać że nie lubicie vity ( ocena w recenzji 6 OMG ocb ) a na ipoda fifa by pewnie dostała od was 10 no a jak że. Nie wspominając że jest niedorobiona, niewygodnie się gra, a grafa rodem z psp .

    6. moim zdaniem stwierdzenie że to przeniesiona fifa 11 z dużych konsol i pc to nie wada 🙂

    7. MannyCalavera 29 lutego 2012 o 14:47

      @ Massinio @ VanNerd93|A może przeczytajcie recenzję w całości? Tam minusów jest więcej i są wyjaśnione bardziej szczegółowo.

    8. No oczywiscie, jezeli dodamy do tego ze to gra na PS Vita (czyli 1 stopien nizej w ocenie CDA) i gra od EA (to tez 1 stopien nizej od CDA) to wyjdzie ze jest to bardzo dobra gra

    9. Wszystko cacy, ale jak można uznać za wadę to, że jest to FIFA 11 z dużych urządzeń wciśnięta w handheld? 😀 Trochę się w tyłkach poprzewracało. 😛 Rozumiem, że na „iUrządzenia” jest jakaś lepsza? :> To tak jakby napisać Golden Abyss to nie jest klon Drakes Deception i uznać za minusa, bez przesady to jest HANDHELD.

    10. kacperwidzew10 29 lutego 2012 o 15:12

      Troszkę nie ogarniam… W recenzji 12 na duże konsole i pc jako jej główną wadę wymienialiście to, że właściwie jest gorsza od 11. Tutaj główną wadą jest to, że jest to Fifa 11 w innej oprawie. Gdzie tu logika?

    11. Mało utworów w menu???!!! A to podłe paździochy! >:O (sarkazm)

    12. @ ManntClavera Nie chce mi się czytać całej recenzji bo mnie poprostu nie ineteresuje, ale skoro w tekscie sa wypisany błedy i wady tej gry bardziej poważne od tego że jest za mało muzyczki w menu to wypadałoby je wypisać na koniec w minusach

    13. Poza tym fajnie, że Hut mimo wszystko ma wiarę w tę platformę. 🙂 Ja sam może się skuszę za rok- dwa jak zejdą z cen i zobaczą, że konkurencja wszystko robi dużo taniej.

    14. „Mało utworów muzycznych w menu”. Truuuuuuudne Sprawyyyyyy!

    15. Sam kiedyś byłem posiadaczem PSP i co mogę powiedzieć to, to iż jako przenośna konsola nie zdaje egzaminu. Przynajmniej dla mnie. Wydawanie ok. 1k za zabawkę, która ma nam służyć jako miłe spędzanie czasu to troszkę za dużo. Zwłaszcza, gdy do gier już ma się PC/konsolę.

    16. miłe spędzanie czasu głównie w autobusie*|brak edycji postów/komentarzów boli, obudźcie się to już 2012 rok.

    17. Jak cena spadnie, to kupię. Za obecną cenę mógłbym kupić 2 xboxy 4gb. No ale + vity to to, że nie potrzeba telewizora, aby zagrać, no ale powiedzmy sobie szczerze, kto TAKĄ konsolkę używał będzie poza domem, a kto w domu? Ja jestem w tych 2-gich.

    18. Rok może i 2012 co nie zmienia sprawy że tak trywialna sprawa jak edycja postów wymaga tytanicznej pracy. Poważnie, gdyby zależało to tylko od admina to byłoby to załatwione lata temu.

    19. @Sciass – tytanicznej pracy? Naprawdę? To architektura serwisu musi byc do bani jak wystawienie updatu rekordu w bazie danych przez skrypt php / akcje w Javie / kontroler w C czy na czymkolwiek CDAction stoi to jest tytaniczna praca… Jak dla mnie to jest kilka dni roboty… maks (dosłanie ID posta do interfejsu / nowa akcja sprawdzająca czy dany user ma dostęp do postów / update na bazie)..

    20. Mało utworów w menu… -_- Oni to mają problemy…

    21. @ Kazzz|Nie masz edycji postów, bo to nie forum, a ty nie dodajesz tu postów tylko komentarze. 😉 Co prawda wątki z newsów mogłyby być podpięte pod forum (tak jak np. na gram.pl) ale nie są. Pogódź się z tym. ;P

    22. @geralt1392 ale Ty masz przynajmniej sensowne wytłumaczenie (założenia), a nie jak jestem z Panów moderatorów, że jest to tytaniczna praca… A poza tym co broni temu, aby komentarze były edytowalne bez podpięcia do forum? Nadal to nie jest rocket science do zaimplementowania, podobnie jak np kolejność sortowania postów, która nie wiem jak innych, ale mnie strasznie denerwuje…

    Dodaj komentarz