Często komentowane 73 Komentarze

Postal III – recenzja [18+]

Postal III – recenzja [18+]
Postal III przyszedł do mnie z notką od Mike’a Jareta z Running With Scissors. Uprzedził mnie, że jeżeli zgnoję jego grę w recenzji, to “przyleci do mojego kraju i obije mi twarz lol”. Rozumiecie więc, że nie mogę sobie na zbyt wiele pozwolić.

Postal III
Wersja testowana: PC
Język: angielski

Czasami mam ochotę strzelać do ludzi. Każdy ma. Wystarczy spotkać kogoś, kto nie lubi swingu, albo uważa zdjęcia swojego dziecka za interesujące dla kogokolwiek we wszechświecie. Wystarczy przejechać się wrocławskim tramwajem o 16, żeby Postal Dude okazał się kuszącym wzorem do naśladowania. A jako, że ostatnio dosyć często muszę wyściubiać nos z mojej podziemnej pieczary… ciągle mam ochotę wcielić scenariusz dowolnego Postala w życie.

I Running With Scissors po sześciu latach pracy nareszcie dostarczyło mi Postal III, idealną grę na początek tego koszmarnego roku. Przynajmniej w teorii, bo praktyka – czego dowiodło chociażby Duke Nukem Forever – nie zawsze jest w stanie sprostać wyobrażeniom głodnych krwi i przemocy graczy. Ale tym razem nie ma zmartwienia: nie jest aż tak źle.

Postal III nie jest grą dla każdego. I nie chodzi mi o “kontrowersyjną” treść, bo widziałem kreskówki na Cartoon Network, które szokowały mnie bardziej. Chodzi o rozgrywkę, która jest na tyle specyficzna, że może rzeczywiście zainteresować jedynie marny ułamek graczy. I to akurat nie ten ułamek, który siedzi w Starbucksie z laptopem wymądrzając się jak to lubi Te Gry, Których Nikt Nie Lubi.

Postal III jest trochę jak Saints RowGTA, tyle że dużo gorszy i głupszy. Brakuje mu głębi fabularnej na miarę historii pewnego imigranta, brakuje mu też rozmachu Świętych kiedy przychodzi do powodowania chaosu i siania zamętu. Brakuje mu olśniewającej grafiki, przyzwoitej fizyki, inteligentnych przeciwników i – tak naprawdę – wszystkiego, po czym można poznać nowoczesną grę komputerową. Jest wehikułem czasu do późnych lat 90-tych, kiedy internetowa pornografia była poza zasięgiem przeciętnego dziesięciolatka z powodu internetu na korbkę, za który płacili rodzice. Jest jak skok w przeszłość do czasów, kiedy okładanie wirtualnego ludzika szpadlem po twarzy było wystarczającym pretekstem, żeby spędzić przy grze kilkanaście godzin. Niestety – tylko i wyłącznie tym. Bez pewnego bagażu doświadczeń (czytaj: nostalgicznego “ha ha ha, pamiętam to” wypowiedzianego grobowym tonem podczas rzucania zapałki na obsikane i oblane benzyną zwłoki) nie należy się do tego kaszalota w ogóle zbliżać.

Bo Postal III jako gra jest zły. Dokładnie tak samo zły, jak dwójka. Co gorsza: z FPS-a zmienił się w typową grę akcji z kamerą zawieszoną przy ramieniu bohatera, a sandboks przehandlował na zamknięte areny z całkowicie liniową rozgrywką. Jest bardzo kiepski. Jest tak kiepski, że aż ciężko znaleźć początek na długiej liście jego grzechów. Sztuczna inteligencja wrogów przypomina tryb treningowy w bijatykach na pierwszym PlayStation, a z wyszukiwaniem ścieżek u postaci, które trzeba czasami eskortować lepiej radziło sobie pierwsze Half-Life. Brak szacunku dla elementarnych praw fizyki widać na każdym kroku: głowa wewnątrz drzwi, nogi wewnątrz ulicy, ciało wewnątrz ściany, włosy wewnątrz kurtki, kończyny przenikające przez kończyny. Brak zrozumienia programistów dla zasad walki w grach doskwiera jeszcze bardziej: magazynek w klatę nie różni się od magazynka w nogi, headshoty łapane są chyba w systemie “rzuć K20, jak trafisz 3-4 to może coś z tego będzie”, a uderzenie kogoś szpadlem w łeb czy pięścią w twarz jest trudniejsze niż znalezienie ubrań dla facetów w galeriach handlowych (bo oczywiście zakładamy, że ani rurki, ani różowe koszule nie łapią się do kategorii „ubrań dla facetów”). Fabuła kręci się wokół postaci, które śmieszyły może dwa, trzy lata temu, a rozgrywka opiera się na schemacie: “Zrób/zabij [X] tego/tamtych, żeby przejść dalej”. To jest po prostu kiepska gra.

Ale przy tym… zaskakująco przyjemna. Postal to Postal i zarzucanie mu żenującego poczucia humoru, koszmarnej mechaniki rozgrywki, przestarzałych technikaliów i durnowatego scenariusza mija się z celem. Sikanie na zwłoki, podpalanie przechodniów i odstrzeliwanie głów jest elementarną częścią składową tej serii – tak, jak brutalność, kontrowersyjność, wulgarność, czy czysta i niczym nieskrępowana głupota. Dlatego spędziłem przy nim około siedem godzin i bawiłem się wystarczająco dobrze, by tych godzin nie żałować.

Robiłem jednak zaskakująco niewiele – przynajmniej jak na standardy nowoczesnych gier, w tym na przykład Saints Row: The Third. Odstrzeliwałem głowy, kiedy znudziło mi się paraliżowanie wszystkich, którzy się nawiną. Próbowałem uderzyć kogoś siekierą, ale nie byłem w stanie trafić, więc rzucałem koktajlami mołotowa. Nudziłem się rozlewaniem benzyny, więc kierowałem na biednych przechodniów moją genetycznie modyfikowaną małpę wskaźnikiem laserowym i obrzucałem ich kotami zarażonymi wirusem HIV. Strzelałem też do wszystkich wciągniętymi odkurzaczem przemysłowym chusteczkami z męskim nasieniem, a także krowim łajnem i jabłkami. Ratowałem sex shop, jeździłem na segwayu, chroniłem Uwe Bolla przed nerdostwem z karabinami, wabiłem pistoletem byka na metamfetaminie i dokonywałem przeróżnych heroicznych czynów byle tylko w końcu ktoś mi chciał zapłacić. Nie były to czynności przesadnie interesujące, ale tak przyjemnie monotonne i niewymagające, że nawet się nie zmęczyłem.

Gdyby nie nieustanne problemy ze stabilnością gry i ciągle zwiechy, to prawdopodobnie przeszedłbym Postala III za jednym zamachem. Nie ma w nim żadnych emocjonujących scen, które wymagają odsapnięcia, nie ma w nim momentów wymagających – wystarczy quicksave, czyli najlepsza ochrona przed durnowatym AI i niespodziankami niechlujnego kodu. Plusem jest za to fakt, że kilka razy wybuchłem śmiechem, a rzadko mi się to zdarza przy czerstwych zazwyczaj scenariuszach gier. Postal III kontynuuje tradycję wyśmiewania wszystkiego i wszystkich i wychodzi mu to czasami nadzwyczaj dobrze. Co prawda: z powodu długiego cyklu produkcyjnego ogromna ilość tego humoru to tylko recyklingowane suchary, ale z odpowiednią pomocą je także można docenić. Pamiętając, że wymyślił je naród niezdolny do zlokalizowania własnej stolicy na mapie oczywiście.

I tu pojawia się problem, o którym już wspominałem: Postal III nie jest dla każdego. Walory humorystyczne tej gry nie są dobrą rekompensatą koszmaru gameplayowego, a FANTASTYCZNA muzyka (zróżnicowana, doskonale dobrana do rozgrywki, świetnie skomponowana) nikogo nie interesuje i nie ratuje przestarzałej produkcji śmierdzącej kostnicą i zmarnowanymi gigabajtami przestrzeni dyskowej. To produkcja, której nie polecam i odradzam wydawanie na nią pieniędzy, a jednocześnie cieszę się, że mogłem w nią zagrać i przez siedem godzin po prostu nie myśleć.

Paradoks, który ciężko rozwiązać wystawiając na końcu ocenę. Na szczęście jednak w zeszłym roku mieliśmy Duke Nukem Forever, które skończyło u mnie z 4/10, więc byłoby nietaktem ocenić Postala III niżej. Wystawiam więc piątkę z zastrzeżeniem, że 99% z was może spokojnie odjąć od tego dwa, trzy punkty i żyć spokojnie nie pamiętając nawet, że trzecia część tej serii w ogóle istniała.

5.0

Plusy:
+ Świetna muzyka
+ Humor, czasami
+ Absurdalny scenariusz
+ Brak szacunku dla 'tematów tabu’
+ Interesujący „arsenał”
+ Tempo akcji, czasami

Minusy:
– Fizyka kuleje na każdym polu
– Walka wręcz nie działa
– Archaiczne to jest, stare, średniowieczne
– Monotonia, czasami zwykła nuda
– Koszmarne AI

73 odpowiedzi do “Postal III – recenzja [18+]”

  1. Postal III przyszedł do mnie z notką od Mike’a Jareta z Running With Scissors. Uprzedził mnie, że jeżeli zgnoję jego grę w recenzji, to “przyleci do mojego kraju i obije mi twarz lol”. Rozumiecie więc, że nie mogę sobie na zbyt wiele pozwolić.

  2. Kaszanka Zone

  3. Recenzencie, odczep się od średniowiecza, bo to wspaniała epoka była!

  4. Skopiuje tylko to co napisałem na gram bo zdania nie zmieniłem.Sam na początku chciałem zamówić grę na Steam, gdyż miałem całkiem miłe wpomnienia z dwójki (ta wiem sic 😛 )|Lecz jak się zdziwiłem gdy się okazało że gra jest „unlocked ” ale kupic się jej…nie da.|Żeby otrzymać klucz trzeba było bezpośrednio zakupić klucz ze strony twórców (o ile dobrze pamiętam ) dopiero gdy pieniądze do nich dotarły (40$) wysyłali klucz który można było aktywować na steam.

  5. Odrazu coś mi nie przypasiło więc sprawdziłem opinie ludzi którzy kupili grę i cóż.|Wiekszość osób odbiła się od tej gry w przeciągu 1~2 godzin i rzadała zwrotu pieniędzy za ten „szajs ” oraz zalecałą trzymania się od tej gry na kilometr.|Jeśli twórcy w jedej z misji piszą a raczej wyśmiewają się z gracza żeby uwarzał bo AI jest tak tępe że same sobie nie poradzi.|Lub też w misji Policjanta wklejają TEN SAM ETAP 2 razy zmieniając tylko parę rzeczy i dopisując że teraz będzie on na.wyższym poziomie trudności

  6. Osobiscie nie dziękuje może zakupie jak będzie kiedyś za 10~20zł.

  7. Jest tak samo głupia, brutalna i bezsensowna jak druga część? Z recenzji wynika, że tak więc mi się podoba. Jak będzie za max 40zł to pewnie kupię, wyżyję się i zapomnę. Dwójka była fajna na swój chory sposób to tutaj też pewnie znajdzie się trochę radości z gry.|- |BTW: Szykuje się film równie chory jak ta gra czyli „God Bless America” po zwiastunie został moim numerem jeden na ten rok.

  8. Siemiatyczanin2405 5 lutego 2012 o 18:42

    kupie jak bedzie tania!

  9. Siemiatyczanin2405 5 lutego 2012 o 18:48

    @Syskol Dzieki za cynk na temat filmu =D Zarąbisty!

  10. „I nie chodzi mi o “kontrowersyjną” treść, bo widziałem kreskówki na Cartoon Network, które szokowały mnie bardziej” Sprobój wytrzymać z Disney Channel dłużej niż godzine, jak ci sie uda to stawiam ci piwo. Od początku było wiadomo że postal III będzie kaszankowatą grą, i wspaniałym tytulem dla jakiegoś tam grona fanów, i jak widać to wszystko sie sprawdziło. Nic dodać nic ująć.

  11. a ja z chęcia pogram i przypomnę se stare czasy z Postalem 2

  12. Syskol, dzięki za info o filmie. Z miejsca wskoczył na drugie, zaraz po „Iron Sky”, miejsce na liście must-see tego roku ;P

  13. sayaninssj

  14. Ale jak będzie tańsza.

  15. Postale mają swoich fanów. To nie jest gra do „grania” 😛

  16. Do minusów:- brak skakania|- z fajnego fps trafił pod śmierdzącą kupę

  17. no i oczywiście brak polskich dialogów

  18. Nie wiem jak to do końca jest bo nie grałem, ale wedłóg mnie to kicz. Postal po prostu musi być FPS’em z widokiem 1’osobowym. Cał ten czar prysnął. Nie mam pojęcia jak można z takim widokiem w P3 używać siekiery, maczety, czy podobnych ,,obcinajek”.

  19. Nic dziwnego, że Boll zechciał nakręcić „Postala”. Trafił w jego gust. Film na podstawie kiepskiej gry paradoksalnie jest jego najlepszym.

  20. Bez przesady, ta gra nigdy nie miała przypisanego gatunku – pierwotnie była strzelanką izometryczną (to był najbardziej solidny kawałek z całej trylogii, wręcz gra taktyczna!) , potem dopiero słabym fps-em, czemu nie mogli zrobić słabego TPP ? Gameplay dawno ten cykl opuścił, zostało specyficzne poczucie humoru 🙂

  21. maikelss, a co powiesz na to, że Postal 1 był grą z rzutem izometrycznym, hę? Widać twórcy cały czas szukają odpowiedniego rozwiązania. A jeśli chodzi o walkę bronią białą, to akurat w TPP często o wiele łatwiej jest wyczuć dystans do przeciwnika i dlatego znakomita większość slasherów ma widok właśnie z trzeciej osoby lub kamerę obejmującą jeszcze dalszy plan.

  22. To to coś już wyszło? Nie słyszałem… To chyba nawet lepiej.

  23. powerlogers 6 lutego 2012 o 07:07

    Cosmo ty nie wiesz co mówisz nawet. Postal 2 był świetną grą. To film Boll-a i Postal III jest kiepski.

  24. Akurat film to było chyba jedyne udane „dzieło” Boll’a, według mnie o wiele lepszy niż sama gra

  25. „To jest po prostu kiepska gra.” jeżeli to jest kiepska gra, to dlaczego jak kiepska gra nie dostała niskiej noty? Przecież 5/10 to jest średniak. Naucz się oceniać.

  26. ta gra jest … nie ma tak złego słowa na świecie żeby ją określić

  27. burakgalazka 6 lutego 2012 o 09:53

    1:13 – 1:15 – „Marsz Pogrzebowy” Chopina 😛

  28. @Tama, Boll ma na swoim koncie kilka całkiem niezłych filmów, jak mocny Seed czy wręcz bardzo dobry Rampage. Wychodzi na to, że przede wszystkim ekranizacje gier, z których to jest głownie znany, knoci okrutnie…

  29. Postal 3 – 5/10|Limbo – 7/10|Berlin.

  30. Coraz mniej rozumiem system oceniania….

  31. GandalfCzarny 6 lutego 2012 o 11:49

    I po co w ogóle wydawać takiego knota? Ani to mądre, ani tym bardziej fajne. Zresztą cała seria powinna skończyć tam gdzie zaczęła – czyli w 4 literach

  32. 5.0 to na tę grę aż o 4 stopnie za dużo.

  33. Zgadzam sie z @Tama – Postal to najlepszy film Uwe Bolla. Co do trzeciej części gry, to raczej trudno mi się wypowiedzieć o czymś, w co jeszcze nie grałem. Postal z założenia nigdy nie pretendował do miana arcydzieła i gry roku. Kto tego nie rozumie niech trzyma się od tego tytułu z daleka, ja i tak zagram… 🙂 Szkoda tylko zmiany widoku na TPP.

  34. @GandalfCzarny: nie zgadzam się. Pierwsza część była genialna. Wiele nie można jej zarzucić, szczególnie patrząc na rok produkcji. Co do drugiej kwestia gustu – grałem, nie było tak źle (średniak), ale jeśli by nie powstały nigdy nie rozpaczałbym.

  35. Już sam wstęp jest ładnym zgnojeniem. :>

  36. Mam nadzieje ze III nie bedzie taka zakrecona jak II 😀

  37. Właściwy człowiek, na właściwym miejscu- miałem nadzieję, że Berlin zrecenzuje Postala 3. I NARESZCIE dobra recenzja tej gry 😀 Dzięki. A jako, że Postal 1, 2 kojarzy mi się z dzieciń… tzn. młodością(btw: I co? Nie biegam z siekierą po mieście…) i żarty w produkcji RWS zawsze mnie śmieszyły, a KOLEŚ to jeden z moich ulubionych bohaterów- nie omieszkam kupić 😀

  38. @KoweK @lubro @JeffreJ89|http:gamezilla.komputerswiat.pl/sites/default/files/2011/01/02/skala-ocen.jpg|Najwyraźniej Berlin sugerował się tą skalą…

  39. Dj Ogi|Postal to najlepszy film Uwe Bolla.|Może i jest to najlepszy film z filmów jakie nakręcił. Ale ogólnie to i tak do [beeep] film, mimo, że najlepszy jakie nakręcił.

  40. Majac w pamieci legendarne „Niewierny przedarl sie do naszego gniazda”, gre pewnie i tak kupie…:D

  41. 123pawel, chyba nie oglądałeś rampage, że takie głupoty gadasz.

  42. Love Postal. Mrrr must have!

  43. E tam… Postal 2 też w dniu premiery nie był żadnym cudem technicznym, a nieźle się w niego zagrywałem 😀

  44. Zawsze wydawało mi się że 5-6 = Averge. Czyli gra dobra i tyle. 😛 Dla mnie postal do ominięcia.

  45. Kolejny Postal, kolejna klapa.

  46. Taki Szrot i 5.0? |Ja nie wiem czemu Berlin jeszcze pisze recki…..

  47. A ja nie wiem kto cię wypuścił z podstawówki, Suteq, skoro nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Strasznie to jest smutne, strasznie.

  48. SadystycznyOrzech 7 lutego 2012 o 17:09

    Trolowanie czas zacząć!|BERLIN!!!!11!11!!! Dlaczego ty wystawiłes 5 Postalowi to przecie słąba gra!

  49. @Berlin|Ale mi pojechałeś. Idę się zamknąć w sobie bo mi gimbus pojechał. 🙁

  50. 5? myślałem że będzie gorzej, widać trzyma poziom poprzednich części. W sumie, Postale zawsze były grami przeznaczonymi na krótkie partyjki odstresowujące, sądzę że i tu się nie zawiodę.|Dam grze szanse, oczywiście nie miałbym nic przeciwko pełniakowi na coverze CDA 🙂

Dodaj komentarz