Recenzja CD-Action: Red Dead Redemption – Undead Nightmare

Red Dead Redemption: Undead Nightmare
Wersja testowana: PS3, j. angielski
Wydawca: Cenega
Undead Nightmare to nowa, obszerna – w świetle obecnych standardów pozarockstarowych w zasadzie pełnowymiarowa – przygoda, osadzona w klimatycznym, nawiedzonym przez zombi świecie Red Dead Redemption. Głównym bohaterem jest ponownie John Marston, który opuszcza swą farmę w poszukiwaniu lekarstwa dla żony i syna pokąsanych przez Wujka. Objeżdżając cały obszar znany z „podstawki”, napotka plejadę starych znajomych. Niektórzy odegrają w tej nowej historii role duże, inni mniejsze, a część przelotnie tylko błyśnie na ekranie, dając się pożreć lub wygrzebując się z grobu.§
Ogniem i ołowiem
Oprócz ogromu nieumarłych w kilku odmianach (także ożywionych zwierząt) Rockstar spuścił ze smyczy garść innych stworzeń nadprzyrodzonych: wielkie stopy, jednorożce, chupacabry i cztery rumaki jeźdźców Apokalipsy (Wojnę, Śmierć, Głód i Zarazę). Ja dosyć szybko stałem się szczęśliwym posiadaczem Wojny, który podpala tratowanych przeciwników – spalenie to jedyny oprócz odstrzelenia łba sposób permanentnego uspokojenia chodzącego zdechlaka.
Skoro już jesteśmy przy uspokajaniu – do zestawu broni standardowych dodano kilka charakterystycznych dla konwencji. Bardzo przydatna – zwłaszcza w świetle braku sklepów, w których można byłoby uzupełniać amunicję – jest pochodnia do walki wręcz. Do broni miotanych dorzucono wodę święconą oraz zatkaną dynamitem butelkę z wabikiem na zombi. No i jest wreszcie garłacz – potężna strzelba ładowana… kawałkami nieumarłych. Dodatkowo otrzymasz przepis pozwalający pokryć swą amunicję fosforem, by podpalać przeciwników jednym strzałem.
A cowboy’s work is never done
Prócz wątku głównego na gracza czeka oczywiście masa atrakcji luźno z nim związanych lub całkowicie pobocznych. Zamiast nieznajomych (strangers) spotykamy ocalałych (survivors), a wydarzenia losowe zostały odpowiednio dostosowane do klimatu dodatku (np. zakład strzelecki polegający na rozwalaniu zombiaków). Na plakatach mordy przestępców zastąpione zostały twarzami zaginionych, których należy znaleźć. Odpowiednikiem likwidowania kryjówek gangów jest oczyszczanie cmentarzy. Są też wyzwania związane ze strzelaniem, polowaniem, poszukiwaniem skarbów i oswajaniem apokaliptycznych rumaków.
Ważnym elementem jest ratowanie miast przed nieumarłymi (m.in. dlatego że szybka podróż możliwa jest jedynie pomiędzy oczyszczonymi osiedlami). Z czasem ponownie mogą zostać zaatakowane, jednak na szczęście Rockstar miał dość wyczucia, by nie przesadzać z częstotliwością takich sytuacji (zwłaszcza że ratowanie osiedli jest dosyć żmudne i całkowicie powtarzalne). Warto zajmować się tymi zadaniami pobocznymi, bo nagrodami za ich wykonywanie są broń i amunicja.
Undead Nightmare to również dwa nowe tryby rozgrywki wieloosobowej. Undead Overrun polega na wspólnym wybijaniu na cmentarzach kolejnych fal zombiaków. W Land Grab natomiast uczestnicy walczą w osiedlach o kontrolę nad wyznaczoną przez grę strefą.
Bez ściemy
Zalety Undead Nightmare można byłoby jeszcze długo wyliczać: że jest bardzo klimatyczna, że świetnie udźwiękowiona, że dialogi i scenariusz trzymają wysoki rockstarowy poziom, że zapewnia czystą, nieskrępowaną radość z grania (np. jazda ognistym rumakiem przez wąziutki wąwóz wypchany zombiakami). Ogólny odbiór zepsuły mi jednak odrobinę różnego kalibru niedoróbki techniczne, z których najpoważniejszą było zawieszanie się gry podczas przekraczania w jednej z misji bramy Las Hermanas (na szczęście pomogło… przeskoczenie przez mur).
Nawet ci, którzy mają alergię na takie rozszerzenia dużych gier, powinni tym razem rozważyć zakup. Rockstar nikogo nie nabija w butelkę, za stosunkowo niewielkie pieniądze oferując z grubsza 10 godzin (jeśli komuś zależy na pobocznych atrakcjach) znakomitej zabawy. Tym bardziej, że w wersji na płycie zawiera wszystkie wydane do tej pory DLC i mapy do multi, a nie wymaga (!!!) podstawowej wersji Red Dead Redemption.
Ocena: 9
—-
Plusy:
Minusy:
Czytaj dalej
40 odpowiedzi do “Recenzja CD-Action: Red Dead Redemption – Undead Nightmare”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Z okazji dzisiejszej premiery Red Dead Redemption: Undead Nightmare Collection w wersji pudełkowej, recenzujemy główną część tego wydania – zombiastyczny dodatek dla jednego gracza o nazwie Undead Nightmare. Czerepy łupał CormaC. Z jakim skutkiem?
Super, szkoda, że nie mam PS3
gdy znajdę czas, to z pewnością kupię
W następnym tygodniu biorę to na bank 🙂 .
JA CHCE TO NA PieCa!
Fajnie , że daliście reckę. Liczyłem na to. I dodatek bardzo fajny!
”Nieco męczące ratowanie miast” uważam za minus trochę na wyrost. U mnie przez 8h grania zombie przejęły niektóre miasta zaledwie raz po ich pierwszym oswobodzeniu. Aż tak strasznie nie jest. Dla mnie DLC roku 😉
słabe
Już niedługo sobie pyknę na xboxa w to 😀
Mogliby wydac w koncu tego RDR na PC 🙁
za te 800 MSP przy migracji można kupić sobie Undead Nightmare 🙂
Powie mi ktoś, po co ta recenzja tu się znalazła, skoro prawie taka sama jest w najnowszym CDA??
@Feallan a po to, żeby ci co nie kupili sobie gazety mogli zobaczyć recenzję na stronie. Myślenie boli?
To jest zawaliste mam ten dodatek i jest super!!!
@ghost0220| No właśnie. To po co kupować pismo, z koro, neewsy( a nawet więcej)sa na stronie, recki są na stronie, Na Luzie, to sklejki autentyków, demotów, basha i joemonster?Dla mnie, który, kupuje CDA dla czytania, nie dla pisania, zakup ten, wydaje się być coraz bardziej pozbawiony sensu. Bo jedyne, co jest w CDA, a nie ma w necie to AR i gry. Chociaż gry w necie w sumie też sa, ale sroższe.
Ja czegoś nie łapię. Wybaczcie głupie pytania, bo w grę nie grałem, ale z teog co kojarzę to RDR do jakaś gla w stylu western na dzikim zachodzi, tak? TO CO TU ROBIĄ JAKIEŚ ZOMBIE?
@c00rtka mam podobne przemyślenia. Z prenumeraty został mi jeszcze jeden numer i prawdopodobnie CDA będę kupował od święta…
@ Thug – A od tak sobie chodzią żeby do nich elegancko postrzelać ;P|W końcu to DLC można sobie troche przesadzić prawda ?
no dodatek fajny ale szkoda że funduszy na niego nie maw tym miechu spore wydatki są na gry heh
Ale w normalniej grze tych zombiaków nie ma, mam nadzieję, tak?
Oczywiście , że nie ma . Undead Nightmare to taki duży dodatek wydany cyfrowy i płytkowo.
recenzja kopiuj wklej z pisma…
Też mnie to zastanawia , że ja kupuje CDA żeby podelektować się gazetą , i mam nadzieje że tego co jest w CDA nigdzie więcej nie znajde , a tu sie okazuje że recenzja na stronie jest ta sama co w gazecie . Na początku zaczynało się niewinnie , krótkie recenzje , ocena w skali do 5 , ale teraz już zaczyna mi to na nerwy działać ….
@Krzych125 – przeszkadza Ci to?
@Funakoshi jesteś zazdrosny, że inni też sobie poczytają recenzje nie kupując pisma?
Ide sie snuffać gazetą.
Niech se czytają , przecież jak na tutaj to można też na innych stronach recenzje poczytać . Ale kiedyś recenzji na stronie nie było i nikt nie narzekał . Niech CDA najlepiej sprzedaje samą płyte z grami , bo po co gazeta , skoro wszystko jest na stronie za free ?
ghost0220 – Tym sposobem nie kupią już gazety, bo wiedzą co chcieli. Myślenie boli, ale chyba nie mnie.
Mam kumpla który rozprowadza zdrapki XBL i prawie za darmo mam te DLC
@Feallan nikt im nie każe kupować gazety. I tak na stronie pojawiają się średnio 2 z 10 recenzji zamieszczonych w piśmie
Ja strasznie nie lubię czytać długich tekstów na kompie, więc nawet gdyby publikowali w necie całe CDA to bym kupił.
Zdaje się, że powinniśmy dyskutować o grze.
Jak pojawi się X360 lub PS3 z myszką i klawiaturą to kupię, ale tak to nie, bo granie padem w FPSy to nie po bożemu.
Thug ma racje. Przyjemniej czyta się w staromodnej wersji… Przecież nie pójdę z PCtem do kibla 😛
@DUSTDEVIL- dobrze więc, że RDR to TPS ;p
Nie rozumiem was zupełnie: Wiernym czytelnikom CDA i tak się to nie przyda|a przez to że ci drudzy dostają co chcą to tracicie kase na dodatkowe strony pisma DLA NAS normalnych czytalników…
@DUSTDEVIL 1.Do PS3 można dokupić myszkę oraz klawiaturę (podczepianą do pada) 2.Jak się przyzwyczaisz do pada to będzie ci nawet w FPS-y lub nawet i RTS-y grać o wiele łatwiej niż na piecyku.
@Wojciech97|Widziałeś w ogóle tę „klawiaturę” do pada? Niektóre komórki mają większe klawisze. Poza tym, jest przeznaczona tylko i wyłącznie do pisania, żadna gra jej nie obsłuży. A myszkę widziałeś? Sam takiej używam, nie jest to 100% gryzoń z PCta. Nie zawsze działa, trzeba ją oddzielnie konfigurować dla każdego tytułu. Łatwiej padem niż myszką? 🙂 Nie przeczę, że można się przyzwyczaić do powalającej nieprecyzyjności pada, ale nie opowiadajmy sobie bajek 😉
KIEDY TOO NA PCCCCCCCCC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ta gra wymiata! Gram ledwo od 1,5h a jestem zachwycony 😀 (SPOILER,misja poboczna) Rozmowa z Yeti/Wielką Stopą- poezja po prostu hahah, Ave ROCKSTAR! 🙂