Często komentowane 46 Komentarze

Recenzja cdaction.pl: Sid Meier?s Civilization V (PC)

Recenzja cdaction.pl: Sid Meier?s Civilization V (PC)
To po prostu niesamowite, że prawie dwadzieścia lat od premiery pierwszej części, kolejne odsłony Civilization wciąż bawią miliony graczy. Czy pecetowa „piątka” godnie kontynuuje tę tradycję? Sprawdził to i spisał – martin.

Sid Meier’s Civilization V
Wersja testowana: PC, j. angielski
Wydawca: Cenega
Oficjalna cena: 149,99 zł

Krążące po sieci virale z grupą wsparcia dla osób uzależnionych od Civilization to nietypowy, zabawny sposób na promocję gry (zwłaszcza gdy gdzieś w tle w niewielkiej roli pojawia się sam Sid MeierTUTAJ) a jednocześnie zwrócenie uwagi na cechę charakterystyczną strategii turowych, czyli Syndrom Jeszcze Jednej Tury. §

To czy tego typu gra jest dobra sprawdzamy więc patrząc na liczbę tur wyświetloną w górnym prawym rogu ekranu, dodając zimne pizze zjedzone na obiad, spóźnienia na spotkania ze znajomymi i mnożąc przez brakujące kartki w kalendarzu. Stosując ten przelicznik mogę śmiało powiedzieć – Civilization V jest świetna! To tytuł przy którym zatracamy całkowicie kontakt z rzeczywistością przenosząc się do fikcyjnego świata, w którym starożytni Grecy zawierają sojusze z Napoleonem Montezumą prowadząc jednocześnie wojnę z wielkimi mechami Japończyków. I tak już od około dwudziestu lat, bo pisząc po prawdzie, zasady rozgrywki nie zmieniły się znacząco od premiery pierwszej części serii w 1991 roku.

Do zwycięstwa na różne sposoby

Civilization V wcielamy się w historycznych przywódców osiemnastu największych nacji w dziejach ludzkości. Jako Jerzy Waszyngton, Aleksander Wielki, Ramzes II, czy caryca Katarzyna prowadzimy nasz lud od epoki kamienia aż po futurystyczną przyszłość. Tym razem w nieco innej formie, bo na planszy podzielonej nie na pola kwadratowe, ale heksy, co nadało rozgrywce większej różnorodności otwierając przed graczem – dosłownie – nowe kierunki rozwoju i ataku.

Dzieło Meiera nigdy nie posiadało fabuły. Najprościej powiedzieć, że celem w Civilization jest po prostu zwycięstwo. Osiągnąć je można aż na pięć sposobów: na punkty (należy przetrwać do końca czasu rozgrywki, wtedy podliczana jest punktacja za każde posiadane miasto, budynek, jednostkę, czy opracowaną technologię), drogą dyplomatyczną po wybudowaniu siedziby Narodów Zjednoczonych, przez kulturę gdy rozwiniemy pięć rodzajów polityk społecznych (składają się one z ulepszeń we wcześniejszych częściach zwanych Civicsami), naukę po opracowaniu programu Apollo i zbudowaniu statku kosmicznego lub drogą militarną – przez dominację.

Brzmi to fajnie, jednak w rzeczywistości, kiedy gramy w singlu przeważnie zwyciężamy (lub przegrywamy) wyłącznie na ostatni ze sposobów. Siadając do Civilization V trzeba bowiem nastawić się na walkę, która najczęściej uniemożliwia odpowiedni rozwój nauki czy kultury, ponieważ cała gospodarka naszego kraju podporządkowana zostaje wysiłkowi militarnemu. Dzieje się tak dlatego, że sztuczna inteligencja na poziomach trudności od 5 do 8 (niższe są dziecinnie proste i wróg nie stanowi żadnego wyzwania) koncentruje się wyłącznie na unicestwieniu naszej cywilizacji. I nie pomagają tu żadne zabiegi dyplomatyczne, ponieważ dyplomacja uboga jest w opcje a komputer (o ile w ogóle chce z nami rozmawiać) przeważnie nie akceptuje warunków negocjacji innych niż narzucone przez siebie. Szkoda, bo ekran dyplomacji zaprojektowano wyjątkowo efektownie – w trakcie rozmów widzimy przed sobą świetnie animowanego, „żywego” przywódcę danej frakcji, na dodatek mówiącego w swoim ojczystym języku.

Państwem władając

W trakcie gry zakładamy i rozbudowujemy kolejne miasta, łączymy je drogami i szlakami handlowymi, wreszcie opracowujemy technologie (badania odblokowują kolejne budynki i jednostki) oraz polityki społeczne. O szczegółach zarządzania nie ma co się rozwodzić, bo nowości tu niewiele. Muszę natomiast przyznać, że w porównaniu z poprzednimi częściami dużo lepiej rozplanowano i zaprezentowano wszelkiego rodzaju wskaźniki i opcje – są czytelniejsze i już na pierwszy rzut oka wiadomo za co odpowiadają. Niestety, po części wiąże się to z pewną wadą gry. Zabrzmi to dziwnie, ale w Civilization V są za duże menusy – momentami pochłaniają cały ekran zasłaniając świat gry.

To bardzo uciążliwe nie tylko przy planowaniu rozwoju miast, ale przede wszystkim w trakcie walk. Trójwymiarowa oprawa jest bardzo ładna i dopracowana w najmniejszym detalu, szczególnie efektowne są natomiast potyczki, które nie raz zasłaniają okienka ze statystykami, np. te wyskakujące automatycznie i pokazujące… stosunek sił i spodziewany wynik walki.

Najdziwniejsze jest jednak to, że przy tak wielkiej „powierzchni” interfejsu zabrakło w nim miejsca dla kilku podstawowych opcji. Fakt, pewne braki można (i należy) zrzucić na karby uproszczenia zabawy pod kątem mniej doświadczonych graczy, co ewidentnie w Civilization V zrobiono. Ale jak wyjaśnić to, że w menu rozkazów dla jednostek brakuje opcji automatycznej eksploracji, kiedy uruchamia ją znany z poprzednich części skrót klawiszowy? Meier i spółka chcą chyba nauczyć nowych graczy szacunku dla każdej posiadanej jednostki…

Mnogość pionków

Skoro o jednostkach już mowa, nie sposób nie wspomnieć straszliwie upierdliwej pracy kamery. Automatycznie przesuwa się ona nad jednostkę, której powinniśmy wydać rozkaz. Komputer sam jednak decyduje na kim powinniśmy skupić naszą uwagę, w efekcie czego zdarza się, że zamiast koncentrować się na planowaniu i prowadzeniu oblężenia wrogiego miasta, musimy wskazywać robotnikom kolejne lokalizacje farm i punktów kupieckich. Tury i tak nie można skończyć dopóki nie poruszymy wszystkimi pionkami po mapie, dlatego wolałbym sam decydować o kolejności tych ruchów, tymczasem nawet jeśli stawiamy opór, to komputer wciąż wraca z kamerą nad swoją ulubioną jednostkę.

Z jednostkami związana jest jedna poważna zmiana jaką wprowadzono w rozgrywce w Civilization V, mianowicie nie możemy gromadzić wojska stawiając je na tym samym polu. Przynajmniej w teorii, bo postawienie żołnierzy na polu z robotnikami jest wręcz wskazane, gdy w pobliżu jest mogący porwać cywili przeciwnik. Zdarzało mi się natomiast, że na jednym polu stawały dwie jednostki wojskowe – raz zgodnie wyprowadzały ataki, innym razem jedną z nich od razu musiałem przestawić inaczej nie dałoby się zakończyć tury. Znowu w jeszcze innej sytuacji podwładny w ogóle nie chciał stanąć na danym polu. I tu kolejny problem – wyszukiwanie ścieżek. Wysłanie jednostki na odległość większą niż kilka heksów graniczy z cudem, ponieważ te odmawiają posłuszeństwa jeśli na trasie znajduje się jakakolwiek przeszkoda (nawet zakryta przed naszymi oczami mgłą wojny) i w przeciwieństwie do turówek spod znaku Total War nie potrafią obrać drogi alternatywnej.

Wady te rekompensuje jednak samo prowadzenie wojny w Civilization V. Możliwości taktyczne są wielkie m.in. dzięki ogromnemu zasobowi zróżnicowanych jednostek zależnych od naszego poziomu rozwoju technologicznego. Nie raz zdarza się, że naprzeciw wojów z toporami i łuczników stają świetnie wyszkoleni komandosi, zakuci w zbroje rycerze szarżują na czołgi a na ostrzał z katapulty reaguje artyleria i rakiety dalekiego zasięgu. Im bardziej rozwinięta jest nasza cywilizacja, tym większe znaczenie na polu bitwy zyskuje też flota (na wcześniejszych etapach zbędna, nawet do transportowania jednostek – odpowiednie ulepszenie sprawia, że same przekraczają one nawet największy ocean) oraz lotnictwo.

Wielkie (i widowiskowe) zniszczenie na kilkunastu sąsiednich heksach sieje broń atomowa, jednak najpotężniejszych orężem w Civilization V jest Giant Death Robot dostępny po opracowaniu ostatniej gałęzi drzewa technologii. Jednym strzałem z laserów niszczy on każdą wrogą jednostkę, dwa strzały załatwiają zaś każde oblężenie. Mając trzy lub cztery takie odporne na wrogie ataki mechy (w miarę skuteczna przeciwko nim jest wyłącznie artyleria ppanc) zwycięstwo przez dominację mamy już praktycznie w kieszeni. Zanim jednak to nastąpi upłynąć musi przynajmniej kilkaset tur i – w zależności od wielkości mapy na której gramy i liczby przeciwników – od kilku do kilkudziesięciu godzin gry. Długi czas rozgrywania pojedynczego scenariusza trzeba brać pod uwagę zwłaszcza, gdy postanowimy rozegrać go przez sieć. Zanim gra się skończy okazać się może, że rodziny, nasza i naszych przyjaciół, zaczną zgłaszać zaginięcia odpowiednim służbom. Świat Civilization V niejednemu przysłoni bowiem ten realny.


Ocena: 4,5 na 5

Plusy:

  • klimat
  • wciąga jak diabli
  • złożona rozgrywka zaprezentowana w sposób przejrzysty i łatwy do opanowania
  • nowe możliwości taktyczne na planszy podzielonej na heksy
  • mnóstwo jednostek, w tym po dwie specjalne dla każdej cywilizacji
  • ładna, w pełni trójwymiarowa oprawa graficzna
  • doskonała ścieżka dźwiękowa

  • Minusy:

  • menusy potrafią zakryć cały ekran
  • AI dąży tylko do wojny
  • niewielkie znaczenie dyplomacji
  • problemy z szybkim doczytywaniem tekstur

  • PS W recenzji nie wspominam o ścieżce dźwiękowej, a ta jest fantastyczna. Żadne słowa nie oddadzą jednak wrażeń jakie odnieść można samemu słuchając muzyki skomponowanej m.in. przez Geoffa Knorra. Na swojej stronie udostępnił on sporą część soundtracku – koniecznie posłuchajcie! (TUTAJ)

    PS2 A gdybyście chcieli sprawdzić blog autora – kliknijcie TUTAJ.

    PS3 Demo jest już na Steamie.

    46 odpowiedzi do “Recenzja cdaction.pl: Sid Meier?s Civilization V (PC)”

    1. To po prostu niesamowite, że prawie dwadzieścia lat od premiery pierwszej części, kolejne odsłony Civilization wciąż bawią miliony graczy. Czy pecetowa „piątka” godnie kontynuuje tę tradycję? Sprawdził to i spisał – martin.

    2. no super recenzja i super gra:D

    3. Czy recenzje są takie same na stronie i w piśmie? Bo mi się w internecie nie chce czytać 😛

    4. Wielkie dzieki martin za recenzje. Niepokoi mnie troche to ze nie mozna stawiac kilku jednostek na jednym polu. No i jeszcze te duze menusy. Ale mam nadzieje ze grywalnosc wszystko zrekompensuje ;D

    5. Jest już demko na steam.

    6. Chyba kupię. ^^

    7. 4 gb dema na steamie ale co tam i tak pobieram

    8. recka fajna. szkoda że małe znaczenie ma dyplomacja ale można to takiej grze wybaczyć

    9. AI dążące do wojny?… Czy to aby nie znak rozpoznawczy tej serii? Jej największa – moim zdaniem JEDYNA – wada?… xD

    10. Kupię, jak tylko STEAM obniży cenę do połowy aktualnej.

    11. Najlepiej byłoby, gdybym w najbliższym czasie trafił na obniżkę rzędu 80% – ale to przecież niemożliwe…

    12. Z opisu sądząc, wymienionych wad starczyłoby na ocenę 3,5. Czwórka po premierze raczej nie była aż tak zła. Z drugiej strony, martin nie dał mi do tej pory powodów do miażdżącej krytyki, jak wielokrotnie inni radaktorzy. Jak zwykle trzeba będzie wszystko sprawdzić samemu. Jeśli ponownie dam się nabrać firmie Firaxis…

    13. Jest wybór wersji językowej w wersji pudełkowej? Kupuję!!!

    14. O co cho z tym przenoszeniem kamry na jednostki? W IV dało się to przecież wyłączyć… Czy wspomniani rycerze dalej mogą rozwalić czołgi? To było najgłupsze w IV: zaatakowałem czołgami miasto z łucznikami i czołgi przegrały -.- idiotyzm. Mam nadzieję, że już czegoś takiego nie ma. A jak jest z modami? Instalowane będą przez Steam czy można normalnie(Projekt Kaela nie wypalił, więc może zrobi FFH3 na CiV)? Mógłby mi ktoś przypomnieć czy pudełkowa wersja jest zintegrowana ze Steamem?

    15. demo wymiata, wymiata!

    16. >_> szkoda że nikt nie zna sposobu na demo żeby ściągnąć limit 100 tur 😉 ale GRA JEST ZARĄBISTA!!!! jak już ładnie się rozbudowałem miałem kopalnie klejnotów kilka farm i hodowle to nagle wyskoczył komunikat: wróć do menu głównego kup grę… >_< zawiedziony tym faktem przestałem grać i zacząłem grać w czwórkę, ale to już nie to samo

    17. Możliwe, że na Androida za niedługo powstanie port FreeCiv… 😀 Co do Civ5 to muszę zassać demo 😀

    18. skończyłem właśnie demo i muszę powiedzieć TO JEST NIESAMOWITE !!! DLA MNIE NAJLEPSZA CZĘŚĆ OD CZASÓW DWÓJKI minus taki że już miałem ładne imperium a tu bum koniec gry 🙂 Niemoge się doczekać premiery

    19. Sid Meier jest WIELKI. Absolutny guru gatunku strategii turowych.

    20. Z paroma wymienionymi wadami po zagraniu w demo sie nie zgadzam. Przycisk automatycznej ekploracji na interfejsie jest, trzeba tylko rozwinąc pasek zaawansowanych poleceń. Tam też znajduje się rozkaz automatycznej rozbudowy, dzięki któremu nie trzeba rozkazywać robotnikom gdzie budować farmy itd.

    21. Automatyczna rozbudowa niszcze krajobraz. To takie moje zboczenie: jak gram w strategie to moje imperium/miasto/baza muszą ładnie wyglądać. Nawet jak gram w RTS’a pokroju AoE czy C&C ^^. W Civ4 drogi się źle budowało, ale teraz są heksy, będzie ładniej 🙂

    22. Zagrałbym, ale nie mam za co.

    23. PS. Kiedy będą przecieki?

    24. recka na 3- nic o sprawach technicznych w grze.. optymalizacja byla rowna 0, myslalem ze po takich problemach bedzie chociaz jedno slowo sprostowania do sytuacji jaka jest na chwile obecna.co do 4.. niewiadomo jak dobrym tytulem toz to nie bylo, jesli kogos to urazilo to niech sobie przypomni jak ,,plynna” byla rozgrywka pod koniec potyczek.. takich ktore trwaly z 5h.. gg|pozdrawiam

    25. Gra jest wspaniała. Już któryś raz przechodzę demo, klnąc na limitu stu tur. Ta gra będzie wielka 🙂 Mi się tam podoba nawet bardziej niż 4.

    26. Grałem w demo i już się uzależniłem. Wciąga jeszcze bardziej niż czwórka!

    27. @ Mr.ALFiK 1 pytaj się w dziale „Zawartość cda” 2 w weekend

    28. W weekend przejde sobie demo 😛 Właściwie to na weekend mam Halo Reach, Naruto the broken bond, demo i jeszcze trzeba będzie sprawdzić Venetice z playa 😀 Dobrze, że mam zapasy popcornu

    29. @Adanos53 – pecet mam już nie świeży (podzespoły wypisane w moim profilu jeśli ktoś zainteresowany), a demo śmiga u mnie na maksymalnych detalach bez problemu – czym jestem zresztą mocno zaskoczony. A co do długich rozgrywek, z czego wynika z zagranicznych recenzji jeśli gramy na największej mapie to pod koniec gra może zacząć trochę „skakać” – ale to niestety typowa bolączka turowych 4″isków”.|I taka mała ciekawostka – już cztery dni od premiery, a CIV5 dalej nie zostało złamane przez piratów 😀

    30. A ja ostatnio znowu w 4 gram 5 dopiero jak stanieje kupię.|Wiecie może skąd mogę wziąć jakieś edytory żeby dodawać technologie cywilizacje itp. |W Instrukcji pisze że ” autorzy dają narzędzia których sami używali itd.” A ja przeszukałem cały folder gry i nic nie znalazłem.A i wiecie może czemu nie ma przecieków?|Normalnie w piątek już było co będzie w następnym nr.

    31. @zaqwsxcde1|python+xml, o ile mnie pamięć nie myli.|więc możliwości są ogromne, tylko musisz nauczyć się je wykorzystywać.

    32. Professor00179 24 września 2010 o 18:39

      Jak AI ma tutaj takie 'nastawienie’ wzgledem gracza, to bym sie po prostu od gry odbil i jej nie kupie. Nie zebym wczesniej planowal, ale lubie gry, w ktorych trzeba myslec, wiec prawdopodobnie kupilbym Civ5, gdyby dostala dobra opinie. Skoro tak sie nie stalo, to jednak sobie odpuszcze. Najwyzej kupie poprzednie odslony za ulamek ceny.

    33. Professor00179 24 września 2010 o 18:45

      Przesluchalem troche muzyki i musze przyznac, ze jakos mnie nie porywa. Zapewne nada sie jednak do powolnego stylu rozgrywki tak samo, jak spodobal mi sie soundtrack z Rome:TW, ktorego normalnie bym nie sluchal (za to w Medievalu 2 soundtracku moglbym sluchac i bez gry:P).

    34. Martin się myli, jest opcja automatycznej eksploracji, trzeba tylko wybrać : więcej rozkazów. ^^

    35. mam problem mianowicie po właczeniu gry ekran jest czarny i nic się nie dzieję

    36. mazowszak45 – wejdź w moje dokumenty, my games i katalog gry. Tam masz plik userSettings. Znajdź w nim linię SkipIntro i zmień wartość z 0 na 1. Powinno pomóc

    37. Widzę, że gra ma sporo całkiem irytujących błędów. Chyba się w takim razie nie skuszę.

    38. nie pomogło,postanowiłem ją odinstalować i ściągnąć od nowa.Może to coś da

    39. Zaluje ze nie mozna postawic na dyplomacje. Pamietam ze w Civ 4 bez problemu(no moze z paroma) mozna bylo wygrac nie odajac jednego strzalu.

    40. mazowszak45 – w takim razie albo kupiłeś ze steam albo spiraciłeś. Hm… Nie tolerujemy piractwa.

    41. Oj recka mikra. Recenzent nie przyłożył się do gry. Automatyczne odkrywanie jest, turę można siłowo przełączyć (shift+enter) tak jak zawsze. Nie wspominamy też o innych nowościach… jak i rażących błędach. Zapętlanie się, i tworzenie dzikich bezsensownych kształtów i połączeń dróg. zmiany kształtów terenu, w trakcie gry (zauważyłem przypadkiem gdy chciałem skolonizować piękna podłużną wyspę rozszerzającą się z każdą kratką(sorry teraz hexem 😉 ) a gdy wczytałem save byłe szeroka po środku. Wielki Mór….

    42. … porażka. max 5 hexów od miejsca wybudowania . Co wczytanie gry zmienia się (update) kształt wraz z granicami. szlag mnie trafił gdy namęczyłem się z doborem kształtu granic by mur wyglądał fajnie a po powrocie do gry BANG! jedno wielkie „koło” (hex) Nie przemyślane rozwiązanie z kultura i zdobywaniem terenów wokoło miast… ale to nie moja recka 😉 więc kończę. Sama gra świetna tylko (tak jak i fallout nowy) to już nie Cywilizacja to inna gra.

    43. Hej właśnie wruciłem do gry. wyspa jest teraz wąska po środku… i część budowli „wisi na wodzie” im dłużej gram tym bardziej zaczyna mnie ta gra w….. widzę koniec z zabawą w ładny kraj… w końcu Civ to życie więc zapomnij o efektowności skup się na efektywności.. a ja głupi myślałem że to zabawka… SID zbłądziłeś. MOD makerzy w was ostatnia nadzieja.

    44. Dodajmy do tego brak możliwości ustawienia w grze sieciowej opcji normalnej gry turowej (jest tylko jednoczesne rozgrywanie tur i to bez animacji walki…)

    45. kolejny błąd recenzenta: „Ale jak wyjaśnić to, że w menu rozkazów dla jednostek brakuje opcji automatycznej eksploracji” jest ta opcja 😛 klikamy w rozkazach na >>> i menu się rozsuwa i tam mamy automatyczną eksplorację jak i u robotników automatyczną budowę ulepszeń. @Martin nie przyłożyłeś się do obczajenia takiego HITU. co do błędów, będą patche tak jak i polonizacja którą cenega wyda jako patch. OK ja na razie spadam grać dalej 🙂

    46. Jeszcze jednej rzeczy nie ma co mnie BARDZO zrazila, taka ze nie ma opcji 2 graczy przy jednym kompie, a to w czwartej czesci bardzo lubilem jak gralem z zona i ona grala ekonomicznie a ja militarnie.

    Dodaj komentarz