Szpile: rosyjskie Simsy

📍 Jak podaje serwis Nexta, rosyjska Duma Państwowa zaproponowała wyprodukowanie lokalnego odpowiednika The Sims. Tamtejsi parlamentarzyści uznali, że konieczne jest stworzenie rodzimego symulatora życia, który byłby zgodny z „tradycyjnymi rosyjskimi wartościami duchowymi i moralnymi”, bo zachodnie The Sims to, panie, same perwersje i degeneracja. Proponuję tytuł The Vatniks.
📍 Grający w KotOR-a II na Switchach pozwali Aspyr Media i Saber Interactive, gdyż wbrew wcześniejszym deklaracjom studia i wydawcy nie pojawiło się darmowe DLC. Dodatek miał zawierać usuniętą pierwotnie z gry zawartość i ludzie oczywiście się wkurzyli. Strzeż się gniewu, młody graczu. Gniew, strach i agresja do ciemnej strony Mocy prowadzą. Zamiast tego mocy PC użyj, gdzie dzięki modderom już dawno to, co z gry wycięto, przywrócone zostało.
📍 Jak powszechnie wiadomo, Starfield to najmniej zabugowana gra w historii Bethesdy. Za to jak się już jakiś bug trafi, to niech nas Bóg broni. Za jednym z graczy np. podąża przez kosmos… całe miasto, a konkretnie Atlantyda. Takich „stalkerów” jest więcej – a to asteroida, a to las, a to… jaskinia. Czekam na stalkującą gracza planetę.

Screen: r/Starfield
📍 Prezes Capcomu uważa, że gry powinny kosztować od 80 do 100 dolarów. Mogłyby więc przebić pułap 400 złotych. Dlaczego? Bo wszystko drożeje, więc i za gry powinniśmy płacić więcej. Okej, ale niech one będą dobre, dopracowane, porządnie zoptymalizowane i dogłębnie przetestowane. I niech mają przedpremierowe dema, żeby nie było kupowania kota w worku. I WTEDY mogą kosztować więcej. Dopiero wtedy. Chcecie 400 zł na premierę? To ja poczekam ze dwa lata na przecenę 50% i porządnie połataną grę, działającą tak, jak powinna w dniu debiutu. W międzyczasie posłucham lamentów prezesów, jakie to robienie gier jest nieopłacalne, bo – nie wiedzieć czemu – nie sprzedają się tak dobrze, jakby sobie życzyli.
📍 Unity przeprasza za zamieszanie i ogłasza znacznie złagodzone – co jeszcze nie znaczy, że satysfakcjonujące – nowe warunki korzystania ze swojego silnika. Cóż, moi mili, łatwo rozbić jajko i zrobić z niego jajecznicę, ale odwrócić ten proces jest już dużo większym wyzwaniem. Chciwy dwa razy traci, panie R.!
📍 Jednym z easter eggów w Cyberpunku 2077: Widmie wolności jest cameo założycieli CD Projektu, którzy pojawiają się w grze jako pokątni handlarze. Sprzedają braindansy z obskurnego vana, ale w którymś momencie dodają: „Chcemy się zająć już nie tylko dystrybucją, ale stworzyć coś swojego”. Oby nie były to braindansy z zapisem wrażeń grania w premierową wersję Cyberpunka 2077 na PS4.

📍 Ponad 37 milionów ludzi może domagać się od Epica zwrotu kasy za przedmioty zakupione w Fortnicie od roku 2017 do września 2022. Powód? Sąd uznał, że korporacja jest winna stosowania rozwiązań „wrabiających” użytkowników w niechciane zakupy, a także umożliwiania dzieciom dokonywania opłat bez nadzoru rodziców, więc teraz ci wszyscy ludzie mają prawo odzyskać wydane pieniądze. So epic!
📍 Według najnowszych badań przeszło 95% NFT obecnych na rynku jest już niewarte złamanego centa. A konkretniej na nieco ponad 73 tys. zbadanych kolekcji NFT niemal 70 tys. miało kapitalizację rynkową równą… 0 ethereum. Co oznacza, że 23 miliony ludzi, którzy w to zainwestowali, dostaje właśnie dość bolesną lekcję ekonomii. A wam przypominam powiedzonko, że warto uczyć się na błędach – ale cudzych.
PS. Najlepszą puentę znalazłem na naszym sajcie:
Kto by pomyślał, że bezwartościowe rzeczy będą bezwartościowe…
📍 Zrób Metal Gear Solid: Master Collection Vol. 1. W całym zestawie zaoferuj maksymalną rozdzielczość 1920 × 1080, a w pierwszej części gry tylko 30 klatek na sekundę niezależnie od platformy. Ale za to uprzedź, że i te 30 klatek może być miejscami nieosiągalne. A potem zapewne narzekaj na „niesatysfakcjonującą sprzedaż”…
PS Patrząc na jakość remastera, to powinno się raczej nazywać Apprentice Collection, nie uważacie?
📍 Patrząc na rozwój polskiego internetu, musieliśmy przeprowadzić w redakcji dyskusję o przyszłości CD-Action. Zapadła decyzja – w następnych Szpilach relacja z meczu Śląska Wrocław.

📍 Phil Spencer czasem mówi rzeczy, po których można tylko z westchnieniem mruknąć „otóż to…”. Przykład: „Wydawcy gier AAA doją swoje najlepsze serie, ale nie potrafią odświeżyć swojego portfolio nowymi markami. Większość z nich jedzie na sukcesie marek stworzony co najmniej 10 lat temu”. W punkt, niestety. Pozdrawiam EA, Ubisoft itp.
📍 Meta pisze na Facebooku: „Naszym zamiarem było stworzenie odświeżonej wersji loga Facebooka, która byłaby odważniejsza, elektryzująca i wieczna […co??? – dop. Smg]. Każdy z wyrazistych nowych szlifów zapewnia większą harmonię całego projektu, co jest kluczowe dla tożsamości aplikacji. Osiągnęliśmy to, wprowadzając śmielszy odcień charakterystycznego dla Facebooka niebieskiego koloru, stworzony tak, aby był bardziej przystępny wizualnie w naszej aplikacji i zapewniał literze „f” mocniejszy kontrast, pozwalając jej się wyróżnić [z tła – dop. Smg]”. Uff. Kilka linijek tekstu, by powiedzieć: „Dokonaliśmy bardzo kosmetycznych zmian loga”. Wow. Jestem pod wrażeniem.
PS Poniżej macie dwa logosy Twarzoksiążki. Potraficie od razu i bez wahania powiedzieć, które obowiązywało dotąd, a które jest „odważniejsze” i „wieczne”?

📍 The Authors Guild (amerykańska organizacja pisarzy, do której należą m.in. George R.R. Martin i Dan Brown) pozwała OpenAI. Ponoć podczas szkolenia sztucznej inteligencji tej firmy wykorzystuje się wiele materiałów pochodzących z różnych źródeł, w tym książki literatów zrzeszonych w Gildii. A ci nie wyrazili na to zgody. Tym samym naruszono ich prawa autorskie! Przyznam, że dla mnie brzmi to dość idiotycznie. Ja tam wykuwałem swój styl, czerpiąc całymi garściami z Pratchetta (przypisy!), Chandlera, Lema itp. Czy to znaczy, że teraz jestem im winien jakieś pieniądze? Mam dziwne wrażenie, że chodzi tu raczej o obawę, że za parę lat książki napisane przez AI będą lepsze od dzieł tych oburzonych pisarzy… Swoją drogą, chyba prędzej wieloksiąg Martina dokończy AI niż on sam.
PS Lem to przewidział! Przeczytajcie jego opowiadanie „Wyprawa pierwsza A, czyli Elektrybałt Trurla” – historię o AI tworzącej poezję, a szkolonej na dziełach klasyków.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Szpile: rosyjskie Simsy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Ethereum? A ile to będzie w dolarach?
W sumie to aż dziwię się bardzo, że ktoś z redakcji cytuje media rządowe na tej stronie.
RZADOWE MEDIA? 0_0
Niby GDZIE?
Pierwszy wpis, nexta to drugi biełsat, przy czym jak rozumiem ten pierwszy ma być bardziej nowoczesny i ma za zadanie podbijać internet. To jakaś tajemnica, że te twory finansują polscy podatnicy?
Po pierwsze – to, ze cos finansuja podatnicy nie oznacza, ze to jest automatycznie rzadowe. Po drugie – w czym w ogole problem? Nie wolno ich cytowac, wstyd, grzech? Jakas obsesja, tajny zakaz o ktorym nie mam pojecia?
Stalkujące obiekty, jak Bethesda zrobi jakiegoś buga to z przytupem.
Nic z tych rzeczy. Po prostu wydało mi się to dziwne. Niby lepiej wygląda zacytować coś z nexta zamiast tvp info, ale mimo wszystko.