10.11.2023, 10:30Lektura na 6 minut

Huawei FreeBuds Pro 3 – test. Słuchawki, które polubisz

Od debiutu poprzednich słuchawek Huaweia z serii Pro minęło półtora roku. Był to bez wątpienia udany model – i wszystko wskazuje na to, że premierą FreeBuds Pro 3 producent powtórzył tamten sukces.


Grzegorz „Krigor” Karaś

Przyznaję, mam chyba sentyment do „pchełek” tego producenta. Firma bardzo często trafia w mój gust, a do tego kolejne konstrukcje Chińczyków są po prostu dopracowane technicznie. Dokładnie tak samo sprawa wygląda tutaj – FreeBuds Pro 3 to słuchawki, którym trudno zarzucić coś poważniejszego.


Podwójne przetworniki

Niespodzianka czeka nas już przy pierwszym spojrzeniu na specyfikację. Serce słuchawek stanowią podwójne przetworniki: duże, bo 11-milimetrowe, dynamiczne, wspierane tu dodatkowymi i niewielkimi planarnymi. Te ostatnie odpowiedzialne są przede wszystkim za wysokie tony, kiedy podstawowa para bierze na siebie tony niskie i średnie.

Huawei FreeBuds Pro 3
Huawei FreeBuds Pro 3

W praktyce takie rozwiązanie sprawdza się rewelacyjnie, zwłaszcza w połączeniu z kodekiem LDAC. Doświadczamy dźwięku „ostrego”, czystego, pozbawionego „zlepy” – separacji nie można niczego zarzucić. Energiczny bas lekko wybija się ponad resztę, słuchawki grają ciepło, choć nie przeginają, jeśli chodzi o balans. Środki wypadają dość neutralnie, z kolei góry nie są tłamszone, ale ponownie: nieprzyjemnych, sztucznie podbitych sopranów tu nie uświadczycie. Ogólnie rzecz biorąc, to chyba najlepiej grające słuchawki Huaweia, a w cenie poniżej tysiąca – bez wątpienia czołówka modeli na rynku.


Słuchawki na co dzień

Pochwalić trzeba też mikrofony. Huawei postawił na potrójny ich zestaw w każdej słuchawce, dodatkowo wspierają je czujniki przewodnictwa kostnego i algorytmy DNN odpowiadające za porządkowanie całości. Wszystko to sprawia, że jakość rozmów stoi tu na wysokim poziomie, a jak wiadomo, w przypadku „pchełek” różnie z tym bywa. Oczywiście idealnie nie jest, wiatr w dalszym ciągu może stanowić przeszkodę, nie zmienia to jednak faktu, iż producent w tej kwestii po prostu się postarał.

Huawei FreeBuds Pro 3
Huawei FreeBuds Pro 3

To samo zresztą można powiedzieć o ANC. Ponownie: na ulicy, zwłaszcza gdy zawiewa, czuć, że FreeBuds Pro 3 robią, co mogą, i czasem to nie wystarcza – w środkach transportu jednak jest jak najbardziej okej. Miałem okazję przetestować je w samochodzie, pociągu, tramwaju i autobusie – najgorzej wypadają w przypadku tego ostatniego, choć i tak zasługują na co najmniej szkolną czwórkę z plusem i szczególnie na tle trochę tańszych konstrukcji „pchełki” Huaweia radzą sobie bardzo dobrze.

Słuchawki korzystają z oprogramowania AI Life, czyli kombajnu Huaweia służącego również do ogarniania innych urządzeń. Poza podstawowymi danymi nt. baterii czy połączenia (sprzęt obsługuje technologię multipoint) skonfigurujemy tryb działania ANC, wybierając jedną z czterech dostępnych opcji, ustawimy podsłuch otoczenia, dostosujemy brzmienie czy przeprowadzimy test dopasowania. Ogólnie jest okej.

Huawei FreeBuds Pro 3
Huawei FreeBuds Pro 3

Cieszy wydajność akumulatorów. Producent deklaruje sześć i pół godziny bez ANC – i w moim przypadku prawie udało się dobrnąć do tego wyniku. Bezpiecznie możecie założyć, że pograją jakieś 30 minut krócej. Odejmijcie od tego zaś dwie godziny, a uzyskacie czas pracy z włączonym ANC. Większych zarzutów w tej kwestii nie mam – lecz tutaj FreeBuds Pro 3 muszą uznać wyższość chociażby Sony WF-1000XM5, które na pojedynczym ładowaniu potrafią działać dwukrotnie dłużej. Lepiej to wygląda, jak weźmiemy pod uwagę etui – pozwala ono pożyć zestawowi TWS ok. 30 godzin. Praca zawiasu nie budzi najmniejszych wątpliwości, dioda sygnalizacyjna spełnia swoją funkcję, słuchawki da się zaś wyjąć bez większych problemów, trzeba się tylko nauczyć, jak to robić. Dlaczego? Już tłumaczę.


Wygląd i wygoda

Huawei w przypadku FreeBuds Pro 3 postawił na „śliskości”. Błyszczący materiał został wykorzystany na niewielkiej wstawce z logo producenta i wewnątrz etui oraz na niemal całej powierzchni samych „pchełek”. Wygląda to fajnie, zwłaszcza w wydaniu grafitowym, które przyszło do testów. Tyle że słuchawki potwornie wręcz się paćkają, i to od pierwszych godzin użytkowania. Tłuste plamy od paluchów są tu w zasadzie wszechobecne, więc musicie się nauczyć z nimi żyć. Brudzi się również wnętrze etui oraz wspomniany panel z logo Huaweia. Jeśli zaś chodzi o wyciąganie „pchełek” z puzderka, należy to robić tak, że najpierw lekko podważacie słuchawki palcem i dopiero wówczas je chwytacie. Normalnie wyciągnąć się ich raczej nie da – tak bardzo są śliskie. Na szczęście magnesy pracują w optymalny sposób – z jednej strony zabezpieczają sprzęt przed wypadnięciem z etui, z drugiej strony nie trzeba się z nimi mocować.

Huawei FreeBuds Pro 3
Huawei FreeBuds Pro 3

Po wyjęciu okazuje się z kolei, że bryła słuchawek jest nader wygodna. Można poeksperymentować z czterema parami nakładek, ale nawet te standardowe sprawiają, iż sprzęt bardzo dobrze osadza się w uszach i nie wypada. Co jednak istotniejsze, nie powoduje przy tym dyskomfortu na dłuższą metę. Bez wątpienia Huawei FreeBuds Pro 3 należą do grona „maluchów” niesprawiających problemów w kwestii komfortu.


Dobra rzecz!

To bardzo dobre słuchawki: świetnie grają, są wygodne, funkcjonalne, obsługa na co dzień nie sprawia w ich przypadku problemów. Jak na to, co oferują, zostały też nieźle wycenione. Jasne, to wciąż dziewięć stówek, tyle że tutaj wiadomo, za co płacimy. Jeśli nie żal wam takich pieniędzy wydanych na „pchełki”, będziecie zadowoleni. Pamiętajcie jednak o pucowaniu ich raz na jakiś czas, bo brudzą się w sposób wręcz beznadziejny.

Huawei FreeBuds Pro 3
Huawei FreeBuds Pro 3

Cena: 900 zł

Dostarczył: Huawei

HUAWEI FREEBUDS PRO 3 – PARAMETRY

Przenoszone częstotliwości: 14 – 48 000 Hz • Przetworniki: 11 mm dynamiczny + przetwornik planarny • Sposób podłączenia: Bluetooth 5.2 • Wbudowany mikrofon: po trzy na każdą słuchawkę + czujnik przewodnictwa kostnego • Akumulator: 55/510 mAh, do 6,5 h (bez ANC), do 31 h (z etui) • Inne: IP54, kodeki SBC, AAC, LDAC i L2HC 2.0, multipoint, ANC, tryby podsłuchu otoczenia, ładowanie bezprzewodowe, DNN dla mikrofonów, aplikacja Huaweia; w zestawie cztery pary nakładek, kabel ładujący USB, kabel USB-C 23 cm, dokumentacja • Wymiary: 46,9 × 65,9 × 24,5 mm (etui) • Waga: 2 × 5,8 g (słuchawki) + 45,5 g (etui)

Ocena

Bardzo dobrze grające słuchawki, które zostały wyposażone w przyzwoity ANC i ogólnie są „w sam raz”. FreeBuds Pro 3 to na pewno nie numer jeden na rynku, jednakże w tej kwocie kuszą do zakupu.

8+
Ocena końcowa

Plusy

  • świetna jakość dźwięku
  • bardzo wygodne
  • dobre ANC
  • wygląd
  • ładowanie bezprzewodowe
  • kodeki LDAC i L2HC
  • tanie nie są, ale producent nie przegina z ceną względem możliwości
  • bardzo dobra jakość rozmów

Minusy

  • strasznie szybko się brudzą
  • akumulatory niby są okej, ale nie brak lepszych pod tym względem konstrukcji
  • ANC na ulicy sprawuje się gorzej niż w pojazdach
  • trzeba wyłożyć za nie trochę biletów NBP


Czytaj dalej

Redaktor
Grzegorz „Krigor” Karaś

Gdyby mnie ktoś zapytał, ile pracuję w CD-Action, to szczerze mówiąc, nie potrafiłbym odpowiedzieć. Zacząłem na początku studiów i... tak już zostało. Teraz prowadzę działy sprzętowe właśnie w CD-Action oraz w PC Formacie. Poza tym dużo gram: w pracy i dla przyjemności – co cały czas na szczęście sprowadza się do tego samego. Głównie strzelam i cisnę w gry akcji – sieciowo i w singlu. Nie pogardzę też bijatyką, szczególnie jeśli w nazwie ma literki MK, a także rolplejem – czy to tradycyjnym, czy takim bardziej nastawionym na akcję.

Profil
Wpisów586

Obserwujących23

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze