3
6.05.2024, 18:00Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Czarny chleb i czarne serce

W 250. odcinku „Sprawdzam” przynoszę w darze okultyzm, szaleństwo i śmierć. Alternatywnie – Mór Czerwony, zgniliznę i ciemność.


Iza „9kier” Pogiernicka

The Foretold: Westmark Legacy

Nodbrim Interactive | PC | taktyczna • karcianka • przygodowa



Ta dość nietypowa hybryda łączy konwencję rodem z Darkest Dungeon (wiktoriański horror, powrót do domu po latach, potwory), karciankowo-matematyczne starcia polegające na manipulowaniu polami w taki sposób, by osiągnąć wymagane progi punktowe, a także przygodowo-paragrafową eksplorację miasteczka. Jest tu także szczypta erpegowości: rozwoju postaci, zarządzania ekwipunkiem i zdawania bądź zawalania testów. Zachęcona demem z 2022 roku, jako Herbert i towarzyszący mu nieustannie demon Ambrose (obaj w pełni udźwiękowieni) wyruszyłam w podróż powozem, po czym… udało mi się ukończyć fabułę podczas jednego kilkugodzinnego posiedzenia. Po drodze napotkałam kilka przeszkód – mechanikę potyczek, zwłaszcza trafień i obrażeń, uważam za nieintuicyjną, a poziom trudności raz czy dwa nagle podskoczył i dał mi w kość tak, że musiałam wczytać grę (grałam na najniższym, na początku jedynym dostępnym). System checkpointów mi nie przeszkadza, gorzej, że miejscami gra popełnia podstawowe błędy (bohater zastanawia się na przykład, czy mieszkańcy są w domu, choć chwilę wcześniej widział ich zwłoki), a uzyskanie dobrego bądź złego zakończenia rozstrzyga, zdaje się, jeden rzut. To całkiem ciekawa, klimatyczna produkcja, ale nie sądzę, bym do niej wróciła – nawet pomimo tego, że czekają na mnie jeszcze dwa stopnie trudności, a podczas eksploracji można obierać różne ścieżki.


Sucker for Love: Date to Die For

Akabaka | PC | powieść wizualna • horror

Pierwsza część serii, Sucker for Love: First Date, naprawdę mnie zachwyciła – była jednocześnie przezabawna i straszna, dawała garść ciekawych możliwości rozgałęzienia fabuły, oferowała wyjątkowe postaci Wielkich Przedwiecznych, z którymi da się randkować. Świeżutkie Date to Die For uderza częściowo w podobne tony, ale jakby nieumiejętnie – jak gdyby studio Akabaka nie rozumiało, dlaczego gracze pokochali First Date. Wciąż bawiłam się przy drugiej części dobrze, jednak nie wywołała we mnie nawet w połowie takich emocji jak poprzednia odsłona. Po pierwsze tytuł oferuje tylko jedną opcję romansową – kozę Rhok’zan – i brak możliwości działania za jej plecami czy popchnięcia tej relacji w faktycznie różne strony, po drugie wprowadza do zabawy rozrzedzającą klimat mechanikę eksploracji w większości pustego domu, po trzecie fabuła pełna kultystów nie okazała się szczególnie porywająca, po czwarte brakuje tu zarówno prawdziwych randek, jak i grozy. Nie pomaga fakt, że gra jest w większości ciemna i potrafi chrupnąć nawet na bardzo mocnym pececie. Dotarłam do napisów końcowych, lecz ostatecznie jestem rozczarowana – zamiast tego polecam zainteresować się fenomenalnym Sucker for Love: First Date.


Unboxing the Cryptic Killer

Eleven Puzzles | PC | logiczna • escape room • kooperacja


W połowie stycznia pisałam w „Sprawdzam” o Unsolved Case – darmowym prequelu kooperacyjnej logicznej serii, w którym dwójka detektywów podąża śladem tajemniczego przestępcy. Unboxing the Cryptic Killer jest jej pierwszą pełnoprawną, płatną odsłoną i daje graczom więcej tego samego: opartych na współpracy łamigłówek pozostawionych przez zabójcę, komiksowych cutscenek przedstawiających perypetie Old Doga i Ally, rodzimych smaczków na mapach i raczej taniej grafiki. Powraca także przydatna możliwość rysowania po każdej planszy – koniec z otwieraniem Painta czy Notatnika na drugim ekranie, żeby zapisać kod lub zapamiętać ciąg symboli! Bardzo lubię gry logiczne, w których kooperacja jest faktycznie kluczowa, bo każdy widzi na ekranie coś innego – w przeciwieństwie do Escape Simulatora (poza Magic DLC) czy Escape Academy (obie produkcje polecam). Seria z Cryptic Killerem nie wyróżnia się na tle konkurencji pod żadnym względem, nie licząc może wspomnianego rysowania, ale już drugi raz zaserwowała mi przyjemny wieczór. Nadchodzące w tym roku Parallel Experiment na pewno także przetestuję.

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do soboty po 12). Do zobaczenia!


Czytaj dalej

Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów392

Obserwujących28

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze