Gwiezdne Wojny lepsze od Dinozaurów!
Według ostatnich danych, Przebudzenie Mocy na całym świecie zarobiło nie 517 milionów dolarów, a 528, o około 3 miliony więcej niż dinozaury. I to pomimo faktu, że Gwiezdne Wojny nie miały jeszcze premiery ani w Indiach, ani w Chinach (a Jurassic World miał).
Teraz do pobicia został jeszcze rekord Avatara, czyli 2,787 miliarda dolarów w sumie. Na to jednak trzeba będzie poczekać jeszcze kilka miesięcy, do momentu gdy Przebudzenie Mocy przestanie być już w kinach grane.
Tak na marginesie – wygląda na to, że 4 mld dolarów, jakie Disney zapłacił za prawa do wszystkiego „Star Wars”, przejdzie do historii jako jedna z najlepszych/najgorszych (w zależności od tego, czy patrzymy ze strony Disneya czy George’a Lucasa) transakcji w historii szołbiznesu.
I dobrze – bo właśnie na takie Gwiezdne Wojny czekała ta część redakcji, dla której to zawsze była przede wszystkim dobra zabawa, a nie 42 :P.
Czytaj dalej
-
4Viggo Mortensen nie powróci we „Władcy pierścieni: Polowaniu na Golluma”. W Aragorna ma wcielić...
-
Filmowa „Lalka” ma datę premiery. Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński na nowych...
-
2Kiedy ruszą zdjęcia do 3. sezonu „Fallouta”? Twórcy chcą, aby...
-
Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów 2026. „Jedna bitwa po drugiej” i „Biały...

Te porównania są bez sensu.
Filmu nie wiedziałem jeszcze, ale chyba dorzucę do tego ich rekordu. 😛
Smutne w tym wszystkim jest to że najlepiej sprzedającymi się tytułami są odgrzewane kotlety. Nawet jeżeli są wyśmienite, to nie jest to nowa marka.
„[..] dla której to zawsze była przede wszystkim dobra zabawa, a nie 42 😛 . ” Co ma oznaczać liczba 42?
@Heywood 42 to odpowiedź na wielkie pytanie o życie, wszechświat i całą resztę 😉 Allor chyba ma na myśli, że część redakcji czekała na taki filmowy silmarillion w oprawce z Gwiezdnych Wojen, a dostała tylko ciekawy film 😉
Wszystkie nowe filmy które będą powstawać napewno zarobią wielkie pieniądze, ale czy to dla nas fanów jest ważne. Chcemy oglądać naszych bohaterów i opowieści o nich z wypiekami na twarzy i z dreszczami przeszywajacymi plecki , prawda?
Decyzja o sprzedaży praw do gwiezdnych wojen była doskonałym posunięciem dla Disneya, dla Lucasa, oraz DLA NAS. Ten pierwszy ma świętą krowę znoszącą złote jajka, ten drugi może z tymi pieniędzmi żyć jak arabski książę do końca życia, a my wiadomo- w końcu mamy kolejne gwiezdne wojny. Ale w gry od EA i tak nie zagram. Dla zasady. Przejdę je na jutubie.
Całe życie jest odgrzewanym kotletem. Nie mam nic do uniwersum… Jezeli jest ciekawie stworzone:) Historię tylko na tym zyskują. Gorzej gdy sama fabuła jest łudząco podobna. Spoiler…. Gwiazda.
@Matejbudz, dlaczego smutne? Takie są prawda rynku, że zawsze papka sprzedaje się najlepiej, bo jest robiona pod odbiorcę masowego (czyt. odbiorcę , który chłonie wszystko bez względu na jakość i przekaz), a to co jest kierowane do specyficznej grupy, docenia relatywnie mniejsza liczba ludzi. To samo masz w grach czy muzyce. Dlatego ja osobiście nie rozumiem tej ekscytacji rosnącymi wynikami sprzedaży, bo dowodzą one przede wszystkim jednego – najnowsze SW to Popstar wśród filmów, najprościej obrazując.
„co jest kierowane do specyficznej grupy, docenia relatywnie mniejsza liczba ludzi” OH RLY? |Papką jest ciągłe pierdzielenie o produktach dla mas. Gwiezdne Wojny mają ogromną rzeszę fanów co nie oznacza, że jest nim każdy człowiek na Ziemi, zaliczany do tzw „mas”. Podobnie jest np. z Marvelem i z każdą inną rzeczą. Ilość kasy zarobionej z biletów świadczy, że jest co w kinie obejrzeć, bo do dialogu między dwoma osobami siedzącymi przy stole nie trzeba ogromnego ekranu i super fonii.
No ja w sumie mógł bym temat Star Wars, Mass Effect, Fast & Furious oglądać w nieskończoność. O ile jest nadzieja po tym co widziałem na kolejne trzymające poziom Gwiezdne Wojny i F&F to ME już raczej z Shepardem nie uswiadcze.
Dla Lucasa to tak, czy inaczej był złoty interes, bo on z tą marką i tak nic sensownego nie robił. Tyle ile Disney na tym skosi, to on do końca życia by nie ugrał.
Allor to jednak jest swój chłop. 😛 |Pozdrawiam i na pohybel narzekaczom!
A kogo obchodzi, że ten gniot zarobił o 3 mln. więcej od innego gniota. Nie wiem, czemu na stronie o grach muszą być wrzucane newsy dotyczące filmu, jakby było mało Star Wars wszędzie indziej.
@Szym33 Z tego samego powodu , z którego w NADGODZINACH musimy ciągle oglądać do znudzenia Pokemony;)
Star Wars urwał mi tyłek przy samej nodze, miazga film!
Ja się na nowych Gwiezdnych Wojnach nudziłem, a nie dobrze bawiłem.