21.03.2016
6 Komentarze

Firewatch: Pękło 500 tys. egzemplarzy!

Firewatch: Pękło 500 tys. egzemplarzy!
Najbardziej pomarańczowa gra 2016 rozeszła się lepiej niż mandarynki w okresie świątecznym.

W długim wpisie podsumowującym miesięczną bytność Firewatcha na rynku, twórcy z Campo Santo (i Panic) stroszą piórka. W ciągu czterech tygodni obecności w sklepach, gra nie tylko dorobiła się miana najlepiej sprzedającej się produkcji lutego na PS Store (pokonała na tym polu Street Fightera V i nowego Far Cry’a), ale przede wszystkim: trafiła do pół miliona odbiorców. Środki zainwestowane przez Panic zwróciły się zatem w ciągu… raptem jednego dnia! Mało tego: do sieci wrzucono prawie 215 tys. fotek, a jutubowe filmy obejrzano ponad 15 mln razy! Ażeby jednak nie było za słodko… developerzy zdają sobie sprawę z niedociągnięć i obiecują intensywną pracę nad łataniem wersji na PS4 i Maki.

Tytuł spotkał się z dużym zainteresowaniem nie tylko graczy, ale i z uznaniem ze strony krytyków. W chwili pisania newsa średnia ocen (za Metakrytykiem) waha się od 77% (wersja na PS4) do 81% (PC). Z pochlebną opinią 9kier macie się jeszcze szansę zapoznać, naszą recenzję Firewatcha możecie bowiem przeczytać w CDA 04/2016.

6 odpowiedzi do “Firewatch: Pękło 500 tys. egzemplarzy!”

  1. Najbardziej pomarańczowa gra 2016 rozeszła się lepiej niż mandarynki w okresie świątecznym.

  2. Recenzję przeczytałem, grę kupiłem i przeszedłem. Fajna. Dwa drobne glitche na Linuxie to akceptowalna liczba bugów.

  3. No i? Takie Stardew Valley według SteamSpy jest teraz na 614,288 i jakoś nie robicie z tego sensacji… http:steamspy.com/app/413150

  4. A co to Firewatch?

  5. Firewatch Firewatchem, ale powiedz Ty mi lepiej kiedy Boys Don’t Cry ;<

  6. @Typr bo na Stardew Valley nie było hype, więc nikt by nie klikał w newsa… -_-|Co do 'pękania’ to pękło moje serce gdy grę przeszedłem po 3h i uświadomiłem sobie, że ta zabawa kosztowała mnie ponad 80zł…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *