Złotówka na dnie? Nie, to Google miał focha
Jak tam postanowienia noworoczne? Jeśli przez pierwszy dzień 2024 roku jeszcze się wam jakieś utrzymały, a wśród nich była np. wycieczka do Stanów, to niektórzy przy szybkich kalkulacjach wczoraj późnym wieczorem mogli się złapać za głowy. Dolar był bowiem wart lekko ponad 5 zł.
Usterka, ale skutki mogą być opłakane
Okazało się jednak, że to nie jakiś finansowy kataklizm, a po prostu usterka algorytmu Google’a, który na parę godzin znacząco zaniżył kurs naszej waluty. Do tego stopnia, że w pewnym momencie według serwisu Google Finanse euro kosztowało 5,93 zł, dolara witryna koncernu wyceniała na 5,37 zł, funt brytyjski był po 5,01 zł, zaś frank szwajcarski wartował niebotyczne 6,38 zł.
Oczywiście bardzo szybko pojawiły się spekulacje dot. stanu naszej waluty – od żartobliwych (orędzia premiera i prezydenta), przez bardziej poważne (NBP jak zwykle nic nie robi), do wręcz dramatycznych (uderzenie rosyjskiej rakiety). Sytuacja w pewnym momencie stała się na tyle poważna, że wypowiedział się nawet minister finansów Andrzej Domański.
Koniec końców wszystko jednak wróciło do normy przed północą. Wówczas bowiem po noworocznej przerwie ruszyły azjatyckie rynki walutowe, które mają jednak lepsze źródła danych i okazało się, że ze złotówką wcale nie jest tak źle – ba, wręcz przeciwnie, kurs dolara jest porównywalny z tym, co było we wrześniu 2021 roku.
Miejsce na cytat ze Spider-Mana 😉
Wygląda to wszystko może i zabawnie, ale sytuacja ta pokazuje jedynie, jak wielką siłą dysponuje Google. Głupi błąd w wykresach (najpewniej – Google nie odniosło się do sprawy, ale według doniesień kursy walut na platformie zostały w pewnym momencie zawieszone) sprawił, że nawet minister oderwał się od odpoczynku po sylwestrowej imprezie. Na szczęście nie przełożyło się na bardziej gwałtowne zawirowania na rynku walut – tym niemniej to dobra lekcja na przyszłość. Informacje – nawet od tych największych – bywają zawodne. Szczególnie, że Google treści nie tworzy, a jedynie agreguje – z czym, jak widać, mogą być czasem problemy.
Fot.: Pexels
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Złotówka na dnie? Nie, to Google miał focha”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak podwoić wartość złotówki?
Zrobić dwie dziurki na środku i sprzedawać po dwa złote sztukę jako guzik.