rek

The Elder Scrolls 6 ma mieć minimalistyczny interfejs. „Baldur’s Gate 3 jest wyjątkiem”

The Elder Scrolls 6 ma mieć minimalistyczny interfejs. „Baldur’s Gate 3 jest wyjątkiem”
Todd Howard ma być zwolennikiem większej immersji w świat gry.

O The Elder Scrolls 6 wiemy naprawdę niewiele, chociaż zwiastun produkcji pojawił się aż… 6 lat temu. Sam Todd Howard przyznał, że nieco pospieszyli się z pierwszymi zapowiedziami, co nie zmienia faktu, że niedawne posty związane z 30-leciem całej serii uchyliły nieco rąbka tajemnicy na temat powstawania gry. Dowiedzieliśmy się, że pierwsze buildy The Elder Scrolls 6 są już grywalne, a developerzy są podekscytowani powrotem do Tamriel.

https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1772261818003497362

Ciekawego wywiadu dla VideoGamera dotyczącego kontynuacji udzielił lead designer Skyrima, Bruce Nesmith, który pracuje obecnie nad szóstą odsłoną cyklu. Pojawiło się tam pytanie o poziom skomplikowania interfejsu przy okazji wielkiego sukcesu Baldur’s Gate’a 3, gdzie, jak widać, gracze polubili się z turową walką i zaawansowanymi statystykami postaci. Nesmith uważa, że The Elder Scrolls 6 będzie bardziej przypominać pod tym względem Fallouta 4 i Skyrima. 

Nie sądzę, żeby sukces Baldur’s Gate’a 3 koniecznie zapowiadał całkowity powrót do rozbudowy interfejsu i skomplikowanych kart postaci. Czy reszta branży pójdzie tą drogą? Nie wiem. Nie jestem wystarczająco mądry, by to przewidzieć, ale myślę, że w Skyrimie Bethesda chciała, aby gra nie stawiała zbyt wielu przeszkód. […] Todd jest wielkim zwolennikiem idei, aby interfejs znikał, jeżeli robisz coś, co go nie wymaga. Jedyne, co widzisz, to świat. 

Według Nesmitha gracze nie chcą zbyt skomplikowanych kart postaci. 

W czasach Daggerfalla wszyscy próbowali odtworzyć doświadczenie z gier stołowych, co oznaczało, że było sporo zasad. Opis twojej postaci był rozbudowany i, moim zdaniem, nieporęczny. Z biegiem czasu to coraz mniej interesowało odbiorców. Nie chcieli mieć absurdalnie skomplikowanych kart postaci, a ja byłem jedną z osób, które aktywnie dążyły do uproszczenia tego procesu. 

Designer Bethesdy postanowił pójść jeszcze dalej i nazwał sukces produkcji Larian Studios „wyjątkiem”. 

Mieli bardzo konkretny cel. Przenieśli piątą edycję Dungeons & Dragons do gry komputerowej i celowo patrzyli wstecz, nawiązując do starej formy stołowego erpega z rzutami kośćmi i całą resztą. To było odzwierciedlenie starych, dobrych czasów z perspektywy osób, które kiedyś grały w gry fabularne, lub grają teraz. Myślę, że Baldur’s Gate 3 jest w rzeczywistości wyjątkiem. 

Szkoda, że nie dowiedzieliśmy się niczego dotyczącego daty wydania The Elder Scrolls 6, chociaż trzeba przyznać, że fani Fallouta mają zdecydowanie gorzej. W końcu Todd Howard zapowiedział, że piątą odsłona postapokaliptycznej serii pojawi się dopiero po wydaniu TES 6. Trzymajcie się tam, krypciarze! 

9 odpowiedzi do “The Elder Scrolls 6 ma mieć minimalistyczny interfejs. „Baldur’s Gate 3 jest wyjątkiem””

  1. Niewątpliwym sukcesem BG3 jest to, że ten skomplikowany system jest wytłumaczony bardzo, ale to bardzo dobrze.
    System tooltipów w tej grze powinien dostać jakąś nagrodę.

    Porównajcie sobie opisy efektów, numerków z opisami z Dragon Age chociażby – widać drastyczny przeskok.

  2. Jezus Maria, po cholerę w ogóle taka dyskusja się zaczyna? To są kompletnie różne gry, zupełnie inne mechaniki, inny silnik, a jedyne co je łączy to to, że są to RPGi. Dynamizm gier Bethesdy, nawet jeśli pokraczny wciąż jest dosyć wysoki i tona interfejsu byłaby tej grze nie na rękę.
    Natomiast BG3 jest spokojnym, wymagającym przygotowań tabletopem, w którym nadmierny dynamizm (choćby wybuchających przedmiotów) zacina całą grę, a interfejs jest potrzebny nie tylko do zarządzania postacią, ale i CO-OPa.

    Poza tym, powiedziałbym, że jest wprost przeciwnie. Obecnie większość ludzi jest za leniwa i woli 3 statystki na krzyż (najlepiej czerwony, niebieski i [wybierz kolor]), a dla producentów jest to znacznie prostsze do łatania, bo mogą się skupić na naprawianiu innych elementów gry zamiast na balansowaniu rozgrywki.
    A BG3? Na pewno jest wyjątkiem na tle widzianym przez Bethesde, ale czy w ogóle? BG3 działa na D&D 5.0, które jest bardzo łopatologiczne (dla niektórych to wada), a liczba statystyk jest minimalna oraz łatwa do zrozumienia. Dlatego interfejs również jest łatwy do zrozumienia. Mało tego! Wykorzystuje on bardzo
    zmyślnie to, co większość użytkowników komputera już potrafi tzn. przesuwanie okienek, rozszerzanie, przenoszenie, używanie klawiszy shift i control do przenoszenia przedmiotów i skrzyń (plików i folderów. ;)), a także używanie łatwych do zrozumienia filtrów. Nawet jeśli jest to na początku trudniejsze, to bardzo szybko można się tego nauczyć, a wkładając niewiele więcej wysiłku opanować do perfekcji. Tymczasem Skyrim i Starfield? Pozwólcie, że przeskroluję te 1000 mieczy, które mam w ekwipunku i znajdę ten, który chcę. Przcież priorytetem jest nie łatwy ekwipunek, a to że mogę sobie w nim pooglądać modele przedmiotów 3D. A gdyby mi było mało to jeszcze na ekranie ładowania.

    Poza tym, w ostatnich latach Owlbear stworzyło 3 gry, które wykorzystują znacznie bardziej rozbudowane, jeśli nie skomplikowane systemy i interfejs bazujące na wcześniejszych wersjach D&D i jakoś na tym nie straciły. Natomiast balansowanie takich gier jest (sadząc po ilości i częstotliwości patchy jakie Owlbear wydaje) bardzo trudne. Uważam więc za bzdurę, że BG3 jest jakimś ogromnym fenomenem z TEGO powodu. O wielu indykach, które mniej lub bardziej umiejętnie bawią się statystykami nie wspominając.

  3. No przecież UI Skyrima miało 3 paski i kompas. Nikt niczego więcej nie oczekuje….
    No oprócz zmiany okna ekwipunku. Mam nadzieję, że tutaj zainspirują się SkyUI.

    • Not a chance. UI Obliviona już stanowiło problem i było zmieniane przez mody. SkyUI jest jednym z najczęściej ściąganych modów, a oni dalej to samo i zrobili gówno interfejs w Starfieldzie, w którym nie wiadomo czy wyświetlany filtr oznacza, że jest aktywny, czy dopiero jego kliknięcie go aktywuje.

    • Myślałbyś, że zauważą że SkyUI jest mega popularnym modem, i zapali im się żarówka gdy robili Starfielda….
      A gdzie tam, znowu zrobili to samo, zero wyciągania wniosków.

    • Mi się zawsze wydawało, że interfaso TESV był kiepski, bo robili go najpierw pod konsole i mogli nie mieć pojęcia jak to zrobić to dobrze.

  4. Ja się obawiam że w zestawie z minimalistycznym interfejsem dostaniemy równie minimalistyczny gameplay i minimalistyczną fabułe 😀

  5. Nie no, akurat wolę podejście do interfejsu Bethesdy niż Lariana xd.
    Bardziej mi pasuje do immersive simów jak scrolsy.

  6. Pieprzenie w bambus. Uwielbiam te teksty o tym co dzisiejsi gracze wolą. No bo przecież to oczywiste, że kilkadziesiąt milionów graczy ma dokładnie ten sam gust i potrzeby. Oczywiste!

    Przecież skomplikowany vs minimalistyczny interfejs, to trochę jak fpp vs tpp, są fani, są antyfani, ale i tak wszystko rozbija się o wykonanie i dopasowanie do konkretnego tytułu.

Dodaj komentarz