rek

Nigdy nie uciekniemy od syndromu jeszcze jednej tury. Civilization 7 będzie zweryfikowane pod kątem działania na Steam Decku

Nigdy nie uciekniemy od syndromu jeszcze jednej tury. Civilization 7 będzie zweryfikowane pod kątem działania na Steam Decku
"Sam Goldman"
Przeciętna długość sesji toaletowego gamingu wzrośnie co najmniej dwukrotnie.

Jaka jest najbardziej wyczekiwana gra tego roku? Fanów GTA proszę o spokój, bo chodzi oczywiście, że Civilization 7. Nowe dziecko Sida Meiera i studia Firaxis to przedłużenie liczącej sobie ponad 30 lat serii, które po raz pierwszy zobaczyliśmy tuż przed ostatnim Summer Game Festem. Od tego czasu regularnie publikowane są nowe zwiastuny, okraszone przyjemnymi informacjami, takimi jak ta o rezygnacji z fatalnego launchera. Nowa Cywilizacja będzie zawierała rewolucyjne zmiany, wśród których będzie… rezygnacja z cywilizacji jako takich. Na początku gry nie wybierzemy już swojej nacji, a przywódcę, kształtującego nasz lud. Potencjał nowego systemu jest wielki, ale i ryzykowny – na ocenę tej decyzji trzeba będzie poczekać do premiery.

Oprócz tego produkcja nie będzie oferowała wielkich, rewolucyjnych zmian w formule samego gameplayu. To dalej stara, dobra Cywilizacja ze wszystkimi wadami i zaletami, w której fani marki odnajdą się natychmiast. Zmieni się natomiast to, jak będziemy grać. Civilization 7 będzie oficjalnie wspierać Steam Decka, dzięki czemu syndrom jeszcze jednej tury może towarzyszyć nam w każdym miejscu. Nie ma ucieczki.

https://twitter.com/CivGame/status/1877415042418663489

„Szóstka” oczywiście też jest możliwa do odpalenia na handheldzie Valve i działa całkiem nieźle. Pewną niedogodnością będzie to, co w przypadku innych produkcji niewspieranych oficjalnie – trzeba się pobawić ustawieniami, żeby wszystko działało płynnie. Co innego Civilization 5, które podobno działa o wiele lepiej… Jako były uzależniony wolę chyba tego nie sprawdzać.

Kolejny przywódca w Civilization 7

Przy okazji ujawniono kolejnego przywódcę, który poprowadzi naszych ludzi przez trudne dzieje. To Marie Joseph de La Fayette – francuski arystokrata, walczący o niepodległość Stanów Zjednoczonych, a następnie jeden z przywódców rewolucji francuskiej. Tak jak wcześniej Oktawiana Augusta, tak i nowego przywódcę przedstawia krótkie wideo:

https://youtu.be/_j1RFQzRWCM?si=qNkxCPPN9JRsfWuB

Civilization 7 nie każe na siebie czekać już zbyt długo. Gra ukaże się niemal równo za miesiąc – premiera 11 lutego na PC, PS5, PS4, Xboksach Series X|S, Xboksach One oraz Switchu. 

7 odpowiedzi do “Nigdy nie uciekniemy od syndromu jeszcze jednej tury. Civilization 7 będzie zweryfikowane pod kątem działania na Steam Decku”

  1. Uwielbiam tę serię. Z Żoną traktujemy te gry jak rozbudowane planszówki. Niemniej model rozwoju gry, każdej czesci, odpycha. Podstawka zawsze wydają się wybrakowane, a gry osiągają swoj pełny potencjał dopiero po wydaniu ostatniego DLC. Przez to 6 kupiłem dopiero jak wyszła Antologia i się nie zawiodłem, bo kupiłem taniej kompletna grę. Niestety, ale tym razem też poczekam, jestem za stary, żeby tak bezczelnie doić ze mnie kasę.

    Zresztą podobnie jest ze wszystkimi grami Paradoxu. Nieważne jak dobre by nie byly, a w większości są świetne, kupuje dopiero na przecenach.

  2. Po tym jak w VI spuściłem pierwszego nuka na cara Rosji poczułem się spełniony i przestałem grać 🙂

  3. Syndrom jeszcze jednej tury— ściągamy UnCiv na telefon, instalujemy kilka modów i ciach, nie ma nas dla wszechświata 48 godzin na dobę ;-P
    No, ewentualnie History III (tak, tak, istnieje wersja na Androida)

  4. Jeny jaka ulga, że odeszli od tego karykaturalnego, lekko infantylnego stylu z 6. Chodzi mi głównie o prezencje przywódców. Nadal bym przesunął suwak w stronę realizmu, ale i tak jest dobrze.

Dodaj komentarz