rek

Do Battlefielda 7 mogą powrócić kontrowersyjne mechaniki. Producent gry stara się uspokajać graczy po serii przecieków

Do Battlefielda 7 mogą powrócić kontrowersyjne mechaniki. Producent gry stara się uspokajać graczy po serii przecieków
Krzysiek "Gwint" Jackowski
Przed najnowszą odsłoną Battlefielda jest jeszcze długa droga – tak przynajmniej można wywnioskować z ostatnich relacji.

Na początku marca wystartowały pierwsze oficjalne testy nowego Battlefielda, którego w branży oraz sieci zaczęto sygnować cyferką „7”. Jest to pierwsza odsłona serii, w której dużo do powiedzenia mają gracze, a to za sprawą programu Battlefield Labs, który za pomocą wspomnianych przed chwilą testów ma wspierać twórców w procesie produkcyjnym gry oraz najnowszych treści z nią związanych.

Jak to jednak bywa w przypadku przedpremierowych testów, duża część społeczności niespecjalnie przejmowała się poufnością informacji, co doprowadziło do zalania serwisów społecznościowych fragmentami rozgrywki. Niektóre z mechanik nie przypadły graczom do gustu.

New Pre Alpha Gameplay
byu/Jumpy_Cellist_1591 inBattlefield

Najwięcej kontrowersji spowodowały ostatnie przecieki, które prezentowały obecność mechaniki 3D Spotting, znanej przede wszystkim z Battlefielda 2142. System polegał na ciągłej obserwacji oznaczonych przeciwników – w przypadku dostrzeżenia oponenta, gra oznaczała jego pozycję za pomocą specjalnej ikony, a także śledziła ruchy gracza na mapie. Tego typu informacje były dostępne dla wszystkich graczy.

Coraz większa część społeczności zaczęła adresować otwarcie swoje obawy związane nie tylko z wprowadzaniem niezbyt lubianych systemów, ale także dziurawą obroną przed wyciekami informacji związanymi z Battlefieldem 7. Na słowa krytyki postanowił zareagować producent gry, David Sirland, który za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter) wyjaśnił zasady funkcjonowania Battlefield Labs.

https://twitter.com/tiggr_/status/1903743126864310392?s=46

W krótkiej nitce producent najnowszego Battlefielda tłumaczy, że Battlefield Labs jest platformą, która pozwala twórcom na testowanie szeregu różnych mechanik w pełnej skali, jednak nie oznacza to, że obecność którejkolwiek z nich w finalnej wersji produkcji jest przesądzona. Sirland przypomina, że choć na materiałach Battlefield 7 wygląda na gotowy produkt, to realnie przed twórcami jeszcze długa droga zanim będą mogli zaprezentować więcej szczegółów, w tym i termin premiery.

Według analiz graczy ta mogłaby nastąpić do końca marca przyszłego roku. W Battlefielda 7 zagramy najpewniej na PC, PS5 oraz Xboksach Series X/S.

Dodaj komentarz