Seria Borderlands coraz bliżej spektakularnego wyniku. 2K podaje nowe dane sprzedażowe

Seria Borderlands coraz bliżej spektakularnego wyniku. 2K podaje nowe dane sprzedażowe
Jakub "rajmund" Gańko
Gearbox, niczym Marcus, raczej nie przyjmuje zwrotów.

Gearbox Software coraz mocniej nakręca atmosferę przed tegoroczną premierą Borderlands 4. W ostatnim czasie dostaliśmy obszerny gameplay, a także kilka konkretów, takich jak np. rezygnacja z minimapy. Przed twórcami nie lada wyzwania: muszą sprostać oczekiwaniom licznych fanów, którzy byli już nieco rozczarowani poprzednią odsłoną, ale też dorównać wynikom dotychczasowych odsłon serii. Te zaś, jak dowiadujemy się z najnowszej prezentacji 2K, są naprawdę spektakularne.

Daleko im oczywiście do osiągnięć serii GTA, ale te są raczej poza zasięgiem jakiejkolwiek innej marki. Tymczasem samo Borderlands 2 plasuje się pośród największych bestsellerów wydawcy i trafiło do ponad 30 mln graczy. Kolejna odsłona osiągnęła nakład o 8 mln słabszy, za to zyskała tytuł najszybciej sprzedającej się gry 2K. Łącznie seria sprzedała się w 93 mln egzemplarzy, co jest naprawdę kosmicznym wynikiem i nie ma wątpliwości co do tego, że „czwórka” pozwoli przebić magiczną barierę 100 mln.

W osobnej sekcji rzeczonej prezentacji pada również tytuł Tiny Tina’s Wonderlands, całkiem ciepło przyjętego spin-offu z 2022 roku, który chwalił na naszych łamach Cursian. Niestety w tym przypadku zabrakło już takich konkretów; dowiadujemy się tylko, że gra trafiła do wielu graczy nieznających wcześniej serii Borderlands – mieli oni stanowić aż 40% odbiorców. Przypominam, że Randy Pitchford wielokrotnie wspominał, jakim to wielkim sukcesem nie było Wonderlands, ale wszyscy wiemy, jak to jest z jego deklaracjami. Mieliśmy nawet w miarę szybko dostać sequel, jego plany chyba jednak w międzyczasie porzucono.

Pozostaje nam więc czekać na Borderlands 4, które po niedawnym przyspieszeniu premiery ma trafić na rynek 12 września w wersjach na pecety, PS5, Xboksy Series X/S oraz Switche 2.

Dodaj komentarz