około 10 godzin temuLektura na 2 minuty
Wideo

Borderlands 4 na State of Play. Fioletowy kot, nowi bohaterowie i długi gameplay

Borderlands 4 wygląda na krok w dobrym kierunku w stosunku do poprzedniej części, ale na więcej konkretów będziemy musieli poczekać do lata.

Czekacie na nowe Borderlandsy? Ja jako osoba, którą „trójka” bardzo szybko znudziła, nie czekam, ale mimo wszystko przez stare sentymenty do pierwowzoru jestem ciekaw, czy Gearbox poradzi sobie z odświeżeniem tej marki. Jak na razie w ocenach trylogii obserwujemy powolny trend spadkowy – Borderlands 3 oceniono na „zaledwie” 81/100 na Metacriticu i Opencriticu. Borderlands 4 zdaje się robić wiele, by seria wzięła drugi oddech. Co na przykład? Na tym koncentrował się dzisiejszy State of Play, w pełni poświęcony nowej produkcji Gearboksa. Na wstępie dostaliśmy kilka słów zapowiedzi ze strony Randy’ego Pitchforda, szefa studia, a potem pokazano bardzo długi, przeplatany cutscenkami gameplay. Całość nagrano na PS5 Pro, natomiast sama rozgrywka polega przede wszystkim na – nie uwierzycie – eksploracji i strzelaniu. Pitchford zarzekał się, że jest to najlepszy Borderlands, jaki do tej pory został stworzony, stanowiąc również doskonały punkt wejścia dla osób niemających wcześniej z serią do czynienia.

Zaprezentowany gameplay koncentruje się na dwóch zupełnie nowych postaciach: Vex oraz Rafie. Vex może przywoływać widmowego, fioletowego kocura robiącego miazgę z przeciwników, więc chyba wiem, kim będę grał… Każdy z dostępnych protagonistów oferuje unikalny styl rozgrywki i posiada własne drzewko umiejętności, dając nam dowolność w kreowaniu bardzo różniących się między sobą bohaterów. Borderlands 4 oprócz nowych bohaterów, zaprezentuje także zupełnie świeżą planetę pełną nowych wrogów, dowodzonych przez tajemniczego Czasomistrza. Świat jest rozległy, zatem otrzymamy własny, możliwy do customizacji pojazd – podczas tego fragmentu filmu rzucił mi się w oczy stosunkowo mały zasięg rysowania obiektów, ale może to tylko moje wrażenie. Całość obejrzycie poniżej, a jeśli chcecie ominąć Pitchforda, to warto odpalić wideo od drugiej lub nawet trzeciej minuty:

Borderlands 4 miało pojawić się 23 września, jednak zostanie wydane nieco wcześniej. Podobno decyzja nie ma związku z planowaną jeszcze na ten rok premierą GTA 6, tylko z pewnością Gearboksa w stosunku do jakości tego tytułu. Nie pozostaje nic innego, jak trzymać za nich kciuki i czekać, aż produkcja pojawi się na pecetach, PS5 i Xboksach Series X|S. Nie wiemy jeszcze nic na temat ewentualnego portu na Nintendo Switcha 2, ale skoro cała trylogia jest dostępna na platformie Nintendo, to pewnie z „czwórką” będzie podobnie.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1820

Obserwujących6

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze