25
Rocksmith: Spór Ubisoftu z kapelą o znak towarowy
O sprawie doniósł perkusista zespołu – Kris Ford. Jak mówi:
Napisałem do Ubisoftu, że nie lubię przynosić złych wiadomości, ale nazwa Rocksmith już należy do mnie i dowiedziałem się o planach wydania gry […] [ Zasugerowałem, że] zamiast wciągać się nawzajem w kwestie prawne, moglibyśmy jakoś się umówić, bo przecież ja mam zespół, wy macie grę, to może dobrze działać obok siebie […] Moglibyśmy promować grę, wy moglibyście promować zespół – dalibyśmy nawet kilka piosenek […] A oni mnie zwyczajnie zignorowali.
Ford wniósł formalny sprzeciw do odpowiednich władz. Termin podjęcia decyzji wypada 18 sierpnia 2012.
Nie mogłem się powstrzymać, bo gdybym odpuścił, to bym zwyczajnie popłynął. Musiałem zatem wnieść formalny sprzeciw, co też uczyniłem, a po jakichś trzech dniach dostałem list od Ubisoftu mówiący „Tak więc, w nawiązaniu do twojego wcześniejszego listu…”. Oczywiście się uśmiałem, bo jasnym było, że nie odpisują mi na żadne listy, tylko odpowiadają na formalny wniosek.
Co więcej, Ubisoft nie miałby jedynie ignorować stanowiska zespołu, lecz podczas prób kontaktu zachowywać się niewłaściwie.
Grozili mi zniesławieniem za komentarze, które wygłosiłem w mediach. Nie jestem do końca pewny, co mają na myśli […] Jak dla mnie, to po prostu się wożą, bo nie mówiłem nic, co nie mogłoby być poparte solidnymi faktami. Mam dokumenty potwierdzające rejestrację nazwy.
Członkowie zespołu nie zamierzają odpuszczać walki o nazwę Rocksmith.
Machina sprawiedliwości pracuje bardzo wolno […] Zgodnie z dokumentem, który mam przed sobą z OHIM [Urząd Harmonizacji w Ramach Rynku Wewnętrznego, zajmujący się znakami towarowymi – przyp. red.] dopóki nie wycofam wniosku, na co się nie zanosi, proces dotyczący ich marki będzie trwał przynajmniej do 29 lutego przyszłego roku.
Kris Ford mówi jasno – jest gotów na oferty, ale nie zamierza płaszczyć się przed Ubisoftem. To firma, zdaniem muzyka, powinna okazać pokorę.
To naprawdę ich sprawa, nie moja. Jeśli przyjdą do mnie i zaczną rozmawiać, wykazując pewną dozę szacunku i wrażliwości, będę skory do wycofania sprzeciwu. Jednak dopóki będą zgrywać świętoszków, będę dalej z tym walczył. […] Im dłużej mnie ignorują i im więcej głupich gróźb prawnych stosują, robię się coraz bardziej poirytowany, a stawka rośnie. Jestem otwarty na oferty, ale jak one miałyby wyglądać – nie mam pojęcia. […] Miejcie na uwadze, że przez pierwszy kwartał roku fiskalnego oni zarobili 89 milionów dolarów, więc mają czym się podzielić. […] Wszystko zależy od nich – jeśli chcą to odkładać, niech działają dalej w ten sam sposób. A jeśli nie chcą opóźniać tych spraw, niech lepiej zaczną rozmawiać ze mną, lub z moimi prawnikami.
Co na to Ubisoft? Cóż, reprezentant wydawcy skomentował sprawę dość lakonicznie:
Potwierdzamy, że Cristopher Ford wniósł skargę związaną z naszym wnioskiem o rejestrację marki Rocksmith dla gry wideo […] Szanujemy reguły, według których biuro znaków towarowych potraktuje sprawę i odpowie na nią w sposób właściwy.
Czytaj dalej
25 odpowiedzi do “Rocksmith: Spór Ubisoftu z kapelą o znak towarowy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Redakcja Eurogamera dowiedziała się o problemach związanych z wydaniem w Europie gry muzycznej Rocksmith ze stajni Ubisoftu. Kłopoty dotyczą brytyjskiego zespołu muzycznego Rocksmith, który sprzeciwia się rejestracji znaku towarowego w Unii Europejskiej i narzeka na trudny kontakt z francuskim wydawcą.
Ubisoft ostatnio kłóci się z byle powodu.
@eablack, uważasz że znaki towarowe etc. to byle powód? ehh, to co dla ciebie jest poważne?
Tym razem formalny sprzeciw jest jak najbardziej na miejscu, zwłaszcza biorąc pod uwagę zachowanie Ubisoftu.
I bardzo dobrze, niech Ubisoft nie robi się zbytnio cwany.
Ja bym nie bulił za nazwę, tylko wymyślił nową. Gdyby chodziło o nazwę firmy i przykładowo domenę, to wiadomo, że trzeba wyłożyć kasę, a tak łatwiej zmienić tytuł. Tymbardziej, że gra jeszcze nie powstała.
@Meno – problem w tym, że już powstała kampania reklamowa, a gra jest/była promowana pod nazwą Rocksmith.
@Dives to już powinien być tylko problem Ubi, no chyba, że jednak sędzia oddali pozew zespołu i unioży się przed forsą twórców gry co jest prawdopodobne w tych czasach :/ Kasa to wszystko :/
@Dives – No ale tutaj wyjścia nie ma. Podobnie zrobiło chyba Double Fine ze swoim Trenched. Faktem jest jednak, że po zmianie nazwy na danym rynku kampania reklamowa dostaje w łeb. Ja nawet nie wiem pod jaką nazwą w Europie Trenched został wydany. Z Rocksmith może być podobnie.
Swoją drogą, od kiedy to już wiadomo o tym, że Rocksmith powstaje? Ludzie zawsze budzą się z ręką w nocniku
Co za ćwierćinteligent „tłumaczył” te wypowiedzi?! Co to niby ma znaczyć, że „grozili mu zniesławieniem”? Grożą Fordowi, że go publicznie zwyzywają? No błagam! Rozumiem, że grożą mu wytoczeniem procesu o zniesławienie, tak? Jak się coś pisze, zwłaszcza do publikacji, to warto włączyć myślenie.
Czyli zamiast się z zespołem dogadać, wolą się sądzić, opóźnić premierę i robić „wioskę”? Super.|@Angrenbor – To, że taki zespół istnieje, też nie było tajemnicą.
Jednego nie rozumiem. Ubi markę zarejestrowało chyba już dawno temu (w końcu za parę dni premiera, a kampania swoje też już trwa) i nikt im wtedy nie powiedział: „Sorry, taką nazwę już w bazie mamy”? Jak ci pijarzy wymyślają te nazwy i sprawdzają ich dostępność, skoro walą takiego bubla? I w tym przypadku, zwłaszcza, jeśli reakcja Ubi rzeczywiście taka była, jestem po stronie poszkodowanego – bo i nazwa jest IDENTYCZNA, a nie jak w przypadku pewnej innej firmy (Bthsda) korzysta ze znanego w języku wyrazu
Moim skromnym zdaniem Ubi powinno dawno sprawdzić, czy nazwa Rocksmith nie jest już używana przez kogoś innego. A później sami powinni wyjść z propozycją ugody. Ale nie, lepiej iść do sądu i opuźniać premierę…
A przecież Ubi mogło nazwać grę na wiele sposobów – Rockcraft (chyba nawet z podobnym wydźwiękiem), World of Rock, Age of Rock, Rock Quest itd. i nikt by nie narzekał. Jedynie z RockGuitar Tabs on Scrolls byłby problem ;D
Wielka korporacja pokazała po raz kolejny, na co ją stać…
W końcu ktoś kto złapał ich za te krzywe pyski. Mam nadzieję, że zrobi z nimi porządek
Obczaiłem myspace Rocksmith (zespołu), przesłuchałem dostępne tam utwory kilkakrotnie… Naprawdę nie dziwię się, że Ubi nie chcieli zaczynać zaproponowanej (w pierwszym cytacie) przez Forda współpracy. Promowanie czegoś takiego byłoby, że tak powiem, żenujące.
@Angrenbor: „Ubi markę zarejestrowało chyba już dawno temu i nikt im wtedy nie powiedział: 'Sorry, taką nazwę już w bazie mamy’?”|Ubi rejestrował nazwę dla GRY, nie zespołu.|@Tirdaw „Moim skromnym zdaniem Ubi powinno dawno sprawdzić, czy nazwa Rocksmith nie jest już używana przez kogoś innego” |To samo, co wyżej, nie istnieje taka gra. |Zwykle zespoły (nawet już zarejestrowane, jak np. UFO, Aion, Bad Company, Prey etc.) nie mają problemów z tym, że pojawiają się gry czy inne media z taką samą nazwą.
@Noxbi – Zanim zaczęli prace nad Rocksmith wystarczyło wygooglać to hasło i znaleźliby tę nazwę. Podejrzewam nawet że tak zrobili, ale stwierdzili że dla małego zespołu nie będą zmieniać planów.
jestem za zespołem, niech głupie ubi przegra sprawę
Noxbi, nie znam się na prawie patentowym i mogę w sumie być w błędzie, ale z obserwacji wydaje mi się, że zastrzeżone znaki towarowe tyczą się różnych dziedzin, nie tylko swojej pierwotnej. Wiadomo, są różne stopnie „zastrzeżoności” i tak np. wyrazy bardzo powszechne i popularne w jakimś języku (Apple czy nieszczęsne Scrolls) są obwarowane innymi prawami, zależnymi od kontekstu ich użycia, niż nazwy własne stworzone od zera. Tym niemniej jeśli nazwa Rocksmith została zarejestrowana jako nazwa zespołu,
to w podobnej dziedzinie, czyli muzyce, o ile nie jest jakimś popularnie używanym zwrotem potocznym, jakieś prawa powinna mieć i na tej podstawie już w trakcie rejestrowania swojej gry Ubi powinno wiedzieć, że takiej nazwy ktoś już używa. Jeśli mimo to, urząd patentowy nie miał żadnych obiekcji i grę zarejestrował, to:|a) to prawo jest dziurawe,|b) zespół nie ma tu nic do gadania,|c) Ubi dostało jakieś sygnały, że taka marka już jest, a mimo to z premedytacją zrobiło swoje 😉
Kris dobrze zrobił bo ubi tylko czeka aż on się zdeterminuję i nie będzie wiedział co zrobić ale on chce porozmawiać w „cztery oczy” więc narazię nie ma czego się obawiać kris w końcu jego nazwa zespołu tylko dziwi mnie to że jego członkowie nic się nie wypowiedzieli..
Miejcie na uwadze, że przez pierwszy kwartał roku fiskalnego oni zarobili 89 milionów dolarów, więc mają czym się podzielić. […]. No i za przeproszeniem, ch*j mu do tego? Mają się czym podzielić? Gość sam nie umie zarobić i musi brać od innych? Kolejny przykład co pieniądze robią z ludźmi, takich idiotów to wszystkich, bez wyjątku do pieca.