30.11.2011
Często komentowane 57 Komentarze

Analitycy: „Bobby Kotick się myli. EA zarobi na Star Wars: The Old Republic”

Analitycy: „Bobby Kotick się myli. EA zarobi na Star Wars: The Old Republic”
Wczoraj pisaliśmy o wypowiedzi Bobby’ego Koticka, prezesa Activision Blizzard, który stwierdził, że EA nie zarobi na Star Wars: The Old Republic, jako że LucasArts zgarnie większość pieniędzy. Do słów Koticka odnieśli się analitycy, którzy uważają, że szef branżowego giganta się pomylił.

W rozmowie z serwisem Eurogamer analitycy stwierdzili, że rzeczywistość wygląda nieco inaczej, niż rysuje ją Kotick. Michael Pachter z agencji Wedbush Morgan uważa, że EA zarobi na Star Wars: The Old Republic, a LucasArts zainkasuje około 35% przychodów. Jak mówi:

35% przychodów trafi do LucasArts po tym, gdy EA zwróci sobie koszta produkcji. To oznacza, że Electronic Arts posiadać będzie większość dochodów ze sprzedaży, powinni więc zarobić niezłą sumkę.

Analityk twierdzi, że Star Wars: The Old Republic będzie ostatecznie posiadało 1,5 miliona abonentów, co przełoży się na blisko 80 milionów dolarów zysku (już po odliczeniu części należnej LucasArts). Pachter popiera także niedawną wypowiedź prezesa Electronic Arts, Johna Riccitiello, który stwierdził, że koncern potrzebuje 500 tysięcy subskrybentów, by zarobić na sieciówce.

Podobnie uważa Jesse Divinich, analityk z EEDAR, który uważa, że Star Wars: The Old Republic ma małe szanse na poniesienie porażki. Jak mówi:

Komentarz Koticka był o tyle ważny, że wskazał na fakt, iż licencjodawcy biorą swój kawałek tortu, co jest ekonomiczną przeszkodą, z którą branża rozrywkowa walczy od lat. Jak jednak duży sukces odniosłoby MMO od EA bez marki Star Wars? Jest to scenariusz polegający na dawaniu i braniu, ale biorąc pod uwagę zdolność Electronic Arts do negocjowania korzystniejszych warunków licencyjnych, nie wierzę, żeby udział LucasArts szkodził rentowności gry.

Divinich jest bardziej optymistycznie nastawiony do liczby graczy Star Wars: The Old Republic. Przewiduje, że do czerwca w sieciówkę grać będzie 3 miliony osób. Jak mówi:

Biorąc pod uwagę długoletni żywot produkcji i liczne możliwe rozszerzenia, przychody na poziomie 500 milionów dolarów nie są tak odległą wizją.

Nieco ostrożniejszy jest Pries Harding Rolls ze Screen Digest. Uważa on bowiem, że wysokobudżetowe płatne MMO to wielkie ryzyko, szczególnie, że wiele firm w przeszłości próbowało osiągnąć sukces na tym rynku i poniosło klęskę. Twierdzi jednak, że EA ma po swojej stronie kilka atutów – w tym siłę marki oraz doświadczenie firmy w dystrybucji, marketingu i zarządzaniu grami MMO.

57 odpowiedzi do “Analitycy: „Bobby Kotick się myli. EA zarobi na Star Wars: The Old Republic””

  1. Jak ja lubię takie pogadanki o pierdołach 😛 Yamaha, skoro go przytrzymywał przy życiu te 300 lat to pewnie miał jakiś powód, całej gry nie przeszedłeś, więc nie wiesz czy w TORze są jakieś hinty na ten temat, a spuszczasz się nad tym wątkiem w każdym topicu o tej grze, więc zachęcam do pogrania może znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Co do dalszej części Twojego wywodu, to w WoWie jest tyle samo innowacji co w TORze, więc nie wiem o co Ci chodzi i proszę nie wyskocz mi zaraz z tym, że w GW2 one będą.

  2. Nom bo grałem ze znajomymi i jutro też będę grać. 😉 Gdzieś w holonagraniach historii z ich strony był podany powód dla którego imperator przetrzymywał Revana. Zresztą nie chodzi o niego, a Ty z płaczu nad jego osobą że cała fabuła jest do pani. Revan jest jedynie epizodzikiem, a skoro BW uznało że wstawi go tak a nie inaczej, to widocznie mają w tym jakiś większy cel.

  3. Yamaha jesteś trochę na przegranej pozycji… Bo oni mają rację. Rozumiem postawę – bronić jakiejś jednej racji i kurczowo się tego trzymać, ale tutaj to nie bardzo wychodzi na Twoją korzyść. Widzisz… Ocenianie gry poprzez pryzmat JEDNEGO mało znaczącego wątku (Bo rozumiem, że ten wątek był na KoTORa kluczowy ale w tej grze jest to tylko poboczny „smaczek”) jest trochę nie na miejscu. PS: mam nadzieję, że „ciemnom” napisałeś specjalnie z błędem.

  4. OK skończmy bo to faktycznie niema sensu na koniec powiem tylko że wiem że z tym trochę przesadzam ale naprawdę wkurzyło mnie (i wielu innych fanów Kotora) jak potraktowali odniesienia do Revana z dumą mówiąc z równocześnie że ToR to Kotor 3, 4 i 5 zresztą nie tylko do Revana mam zastrzeżenia ale również do samego Imperatora ale nie mam już ochoty drążyć tego tematu.|Volkov ta wypowiedź była skierowana do fanboyów ToR którzy twierdzą że to największa rewolucja w historii MMO.

  5. Foxfire za tą literówkę przepraszam zdarzają się one każdemu.

  6. Nie szkodzi, nie szkodzi… zaiste zdarzają się. Do imperatora też mam pewne obiekcje i nie tylko zresztą my. Ale… pal licho.

  7. A ja napisze tak – stać mnie i zagram a część ludzi po prostu płacze bo nie ma kasy i dlatego TOR jest beznadziejny. Jest takie powiedzonko – To nie Mercedes jest drogi tylko Ciebie na niego nie stać.

Dodaj komentarz