Kingdoms of Amalur: Reckoning – po bankructwie 38 Studios prawa do gry przejdą do władz Rhode Island

Niestety nie chciano zdradzić, o czym dokładnie dyskutowano na wczorajszym spotkaniu. Wiadomo jedynie, że Curt Schilling, założyciel i szef 38 Studios, poprosił władze Rhode Island o pomoc. Następne spotkanie ma się odbyć w poniedziałek, a – jak zapewnił gubernator stanu, Lincoln Chafee – do tego czasu „jest sporo do zrobienia” w związku z zaistniałą sytuacją.
Z opublikowanych przez Rhode Island Economic Development Corporation dokumentów wynika jednak, iż jeśli 38 Studios zostanie zamknięte, to prawa do gier firmy przejdą na własność władz Rhode Island. W rozmowie z serwisem Joystiq prawnik Mark Methenits stwierdził, że jest to pewna forma zabezpieczenia kredytowego – jeśli firma Curta Schillinga zostanie zlikwidowana, wówczas władze stanu będą mogli sprzedać na aukcji prawa do jej gier innemu developerowi (np. EA), odzyskując przynajmniej część pieniędzy pożyczonych 38 Studios.
Czytaj dalej
-
Międzyplatformowe mody do Wiedźmina 3 muszą poczekać. CD Projekt poinformował o przesunięciu...
-
Nowy tydzień, nowe darmowe gry w Epic Games Store. Tym...
-
Hades 2 kolejnym kandydatem do gry roku. Dzieło Supergiant Games...
-
Reżyser remake’u Final Fantasy 7 kontrowersyjnie o Game-Key Cardach do Switcha...
4 odpowiedzi do “Kingdoms of Amalur: Reckoning – po bankructwie 38 Studios prawa do gry przejdą do władz Rhode Island”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Kolejny rozdział kłopotów twórców Kingdoms of Amalur: Reckoning i Project Copernicus. Wczoraj Curt Schilling spotkał się z władzami Rhode Island, którzy – jak się okazało – przejmą prawa do gier 38 Studios, jeśli firma zostanie zamknięta.
Oby, che che. Szkoda, bo trochę więcej pracy i Amalur by mi się spodobało prawie tak, jak Fable. A wiadomo – Fable niepokonane.
A to ciekawe, bo KoA było udaną grą.. a podobno MMO jest w drodze? Nie wiem czy tego samego studia. Zresztą samo KoA wyglądało trochę takie singleplejerowe MMO.
Jeśli prawa do KoA przejdą na jakiegoś giganta pokroju EA to o kolejnych grach z tej serii możemy zapomnieć. Znaczy, na pewno się pojawią, ale będą one robione „na kolanie” byle zarobić póki jeszcze gracze mają w pamięci pierwszą grę.