17.05.2012
4 Komentarze

Kingdoms of Amalur: Reckoning – po bankructwie 38 Studios prawa do gry przejdą do władz Rhode Island

Kingdoms of Amalur: Reckoning – po bankructwie 38 Studios prawa do gry przejdą do władz Rhode Island
Kolejny rozdział kłopotów twórców Kingdoms of Amalur: Reckoning i Project Copernicus. Wczoraj Curt Schilling spotkał się z władzami Rhode Island, którzy – jak się okazało – przejmą prawa do gier 38 Studios, jeśli firma zostanie zamknięta.

Niestety nie chciano zdradzić, o czym dokładnie dyskutowano na wczorajszym spotkaniu. Wiadomo jedynie, że Curt Schilling, założyciel i szef 38 Studios, poprosił władze Rhode Island o pomoc. Następne spotkanie ma się odbyć w poniedziałek, a – jak zapewnił gubernator stanu, Lincoln Chafee – do tego czasu „jest sporo do zrobienia” w związku z zaistniałą sytuacją.

Z opublikowanych przez Rhode Island Economic Development Corporation dokumentów wynika jednak, iż jeśli 38 Studios zostanie zamknięte, to prawa do gier firmy przejdą na własność władz Rhode Island. W rozmowie z serwisem Joystiq prawnik Mark Methenits stwierdził, że jest to pewna forma zabezpieczenia kredytowego – jeśli firma Curta Schillinga zostanie zlikwidowana, wówczas władze stanu będą mogli sprzedać na aukcji prawa do jej gier innemu developerowi (np. EA), odzyskując przynajmniej część pieniędzy pożyczonych 38 Studios.

4 odpowiedzi do “Kingdoms of Amalur: Reckoning – po bankructwie 38 Studios prawa do gry przejdą do władz Rhode Island”

  1. Kolejny rozdział kłopotów twórców Kingdoms of Amalur: Reckoning i Project Copernicus. Wczoraj Curt Schilling spotkał się z władzami Rhode Island, którzy – jak się okazało – przejmą prawa do gier 38 Studios, jeśli firma zostanie zamknięta.

  2. Oby, che che. Szkoda, bo trochę więcej pracy i Amalur by mi się spodobało prawie tak, jak Fable. A wiadomo – Fable niepokonane.

  3. Wymaniakowany 17 maja 2012 o 18:58

    A to ciekawe, bo KoA było udaną grą.. a podobno MMO jest w drodze? Nie wiem czy tego samego studia. Zresztą samo KoA wyglądało trochę takie singleplejerowe MMO.

  4. Jeśli prawa do KoA przejdą na jakiegoś giganta pokroju EA to o kolejnych grach z tej serii możemy zapomnieć. Znaczy, na pewno się pojawią, ale będą one robione „na kolanie” byle zarobić póki jeszcze gracze mają w pamięci pierwszą grę.

Dodaj komentarz