[Środy z GOG.com] Messiah
![[Środy z GOG.com] Messiah](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/e92d3666-217e-4189-b0e3-351ce9ad8df5.jpeg)
Dziesięć lat temu screeny i arty z Messiah pojawiały się we wszystkich magazynach o grach regularnie – to była gra, na którą się po prostu czekało. Hype podkręcano i urósł do całkiem sporych rozmiarów… ale przy okazji premiery marketingowa bańka pękła i okazało się, że Messiah żadnym Mesjaszem nie jest, a po prostu niedopracowaną zręcznościówką.
Sam pomysł uczynienia głównym bohaterem tłustego cherubinka, którego jedyną mocą jest przejmowanie kontroli nad ciałami innych. to pomysł genialny. Fabuła rozgrywająca się na zmienionej w dymiący komin, rządzonej przez korporacje i samego Szatana zniszczonej i śmierdzącej Ziemi, też była niczego sobie – w końcu zamiast zastępów żołnierzy ze skrzydłami, Bóg wysłał na naszą planetę tylko jednego aniołka, Boba. Muzycznie też było świetnie – industrialne odgłosy pomieszane z muzyką przygotowaną przez Fear Factory i Jespera Kyda wciąż potrafią mimowolnie opuścić szczękę gracza gdzieś pod krzesło.
Messiah rozbiło się jednak o kilka lodowców jednocześnie: po premierze było nieprzyzwoicie zabugowane, okazało się “zbyt krótkie” jak na standardy 2000 roku i nie spełniło wygórowanych oczekiwań graczy ani jako shooter, ani jako zręcznościówka. Reklamowano tę grę bowiem bardziej jako strzelaninę, niż platformówkę z widokiem TPP, co okazało się na tyle niefortunne, że samego strzelania w Messiah jest niewiele: ta gra w większości opiera się na skakaniu po pudełkach i wciskaniu odpowiednich przycisków odpowiednimi osobami.
Bo widzicie, jedyny “mechanizm rozgrywki”, który był w tej produkcji naprawdę przełomowy, to fakt że Bob nie bardzo był w stanie zrobić cokolwiek sensownego sam z siebie: jego jedyną rzeczywistą umiejętnością było wcielanie się w (wskakiwanie do ciała?) dowolnego przeciwnika i przejmowanie jego umiejętności. Dzięki temu dopiero gra pozwalała strzelać, biegać i robić wszystko, co się w zręcznościówkach robi. Niestety ilość wrogów pozostawiała wiele do życzenia, a oklepane zagadki do rozwiązania po drodze wcale nudy zwalczyć nie pomagały – zamiast osią rozgrywki, wcielanie się w przeciwników stawało się po krótkim czasie tylko źle wykorzystanym trikiem. Koniecznością, z której czasami chciałoby się nie korzystać.
Messiah dosyć szybko dawał też do zrozumienia, że studio Shiny Entertainment nie miało wystarczającej mocy przerobowej (i pieniędzy), żeby swoją grę dopracować: zamknięte lokacje, ciasne korytarze i powtarzające się ciągle “krajobrazy” może i mogły uchodzić za klimatyczne dwanaście lat temu, ale na dłuższą metę po prostu nudziły. Sam gameplay, który sprowadzał się ostatecznie do “wskocz w niego, wyskocz na tego, nie daj się zabić, żeby wskoczyć na tego” też nie powalał, a czasami bił po zębach wygórowanym poziomem trudności. I to nawet nie elementów zręcznościowych, a zasypywaniem gracza falą przeciwników nie do utłuczenia. Nierówno prowadzona fabuła, na początku interesująca i wciągająca, na końcu jakby doklejona kiepskim klejem na kolanie zostawiała z poczuciem zmarnowanego czasu. I tak dalej, i tym poodbne…
Czy warto zapoznać się z Messiah po dwunastu latach? Z kronikarskiego obowiązku – tak, ale nie warto oczekiwać od tej gry wiele, a na pewno nie traktować jej jako kultowej, ale zakurzonej perełki. To nie jest ani perełka, ani nic kultowego: raczej po prostu zapomniany średniak, którego oceną mogłoby być spokojnie 6/10.
Wersja z GOG.com działa na tyle stabilnie, na ile pierwotnie mocno zabugowana gra może stabilnie działać. Problemy z odpaleniem Messiah, albo wyświetlaniem grafiki na Windows 7 wydają się pojawiać przypadkowo: ja żadnych nie stwierdziłem, ale zobaczyłem kilka razy pulpit. Widzę jednak, że rozwiązania większości problemów można znaleźć na forum sklepu i do trudnych operacji wymagających kumpla na informatyce nie należą.
Cena w GOG.com: 5,99$ (~ 20PLN)
W paczce:
– Instrukcja (44 strony)
– Tapeta HD
– Składanka Fear Factory
– Soundtrack z gry
– Awatar na forum
Czytaj dalej
21 odpowiedzi do “[Środy z GOG.com] Messiah”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
GOG.com sprzedaje już nie tylko klasyki i starocie, ale także gry indie i rozszerzone wersje w miarę świeżych hitów. Warto zapoznać się z ich ofertą, a przy okazji powspominać w co się kiedyś grało. Co środę będziemy więc zaglądać w przeszłość i opowiadać o różnych, możliwe że już zapomnianych, hitach. W tym tygodniu – Messiah!
Ja mam to nawet na płytce 😀 udało się kiedyś kupić ale ogółem gra nie jest opłacalna tych 20 zł.
Warto kupić dla samej ścieżki dźwiękowej i w sumie nic poza tym. Pamiętam te „odważne zapowiedzi” – cherubin wcielający się w prostytutkę, jedne z pierwszych w grach lasek w lekkich stringach. Świat oburzony 😛
Ja podczas gry w Messiaha pulpit widziałem regularnie, prawdopodobnie od zbyt częstego quickloadowania. Samej grze dałbym takie 7 na szynach, razi słabawa grafika i cokolwiek powtarzalna rozgrywka, ale gra nadrabia to (okazyjną wprawdzie, ale lepsze niż nic) nieliniowością (pamiętam, że w jednym miejscu można było albo zwyczajnie wywalić sobie przejście, wywołując wrogość wszystkich w koło, albo wcielić się w szczura i przecisnąć się przez jakąś szczelinę) i ogólnie fajnym udźwiękowieniem.
Opinia Berlina jak zwykle jest odmienna od ogólnie przyjętych. Żeby nie szukać daleko, Messiah dostał w CDA ocenę 9+ i znak jakości.
mysle, ze ocenianie takich gier z takiej perspektywy czasu jest bezcelowe i nigdy nie bedzie obiektywne. W ogole super cykl i fajnie przypominac takie klasyki, ale kto jest ciakwy niech sam sie przekona albo sprawdzi stare recenzje, po co oceniac znowu?
o pamietam te gre, genialna to nie była ale nowatorska na pewno
@zhpzhp, a nie sądzisz że przed kupieniem gry dzisiaj warto wiedzieć jak wygląda TERAZ, jak działa TERAZ i jak się w nią gra TERAZ, a nie jak się w nią grało 10 lat temu?
o kurde pamiętam tą gre dla mnie byla czyms czadowym 😀 ( no co mialem wtedy z 10lat?:P )|a ta grafika a te emocja(dziwęku nie oceniam bo do dzisiaj nie probowalem włączać jak raz odglosy tych kanibalow bylo slychac:D) dla mnie gra byla super(no co komp wtedy ~5 letni to wiele nie mozna bylo grac:P)
@Berlin – niby masz rację. Lecz równie wysokie oceny dostałoby przeszło 90% gier na gogu. A jak wziąć pod uwagę te, które w momencie premiery były na poziomie 7/10, to teraz należy im się góra 4. |Takich gier nie należy oceniać.
Tą grę miałem z jakiegoś czasopisma, grało się całkiem nieźle.
@Heywood – ta gra była kiedyś w którymś z numer CD-Action ;p Osobiście jej nie dorwałem, ale jak będzie tańsza, to się z chęcią skuszę ;]
Kupiłem to sobie z 12 lat temu też za bodaj 20-30 złotych. Przeszedłem dwa razy, to była świetna gra 🙂
Gra tylko niezła. Ostatecznie cały myk polegał na szukaniu odpowiedniej postaci do przejęcia kontroli. Bo klucz, bo drzwi itp. Jednak liniowe, aż miło.
JEST! Messiah to była moja pierwsza gra na kompa! Mam nadzieję, że teraz ta wersja jest kompatybilna z nowymi kompami i Win 7 xD Bo ZAWSZE miałem problemy z uruchomieniem jej na chociażby Xp a na Win7 i przy mojej starej karcie graficznej (wtedy nVidia GeForce 8800 GT) gra wywalała do pulpitu. Chodźby miała kosztować nie wiem ile – zakupuję bez gadania 😀
„To nie jest ani perełka, ani nic kultowego: raczej po prostu zapomniany średniak, którego oceną mogłoby być spokojnie 6/10.” – to tylko potwierdza ze berlin nie zna angielskiego, albo poprostu w Messiah nie gral. To jest jedna z tych gier wydanych w 2000 r. gdzie jeszcze kasa nie liczyla sie tak mocno, ale fun z gry. Gra jest napchana roznymi zabawnymi sytuacjami (czarny humor), a jedyna rzecza do ktorej moglbym sie przyczepic jest zakonczenie (jest tak samo badziewne jak w ME3 i W2).
@Berlin Dzieki, ze napisales mi duzymi literami slowa TERAZ, inaczej pewnie bym przeoczyl… 😛 A tak bez zlosliwosci i na powaznie-opisanie mechaniki rogrywki i tego czy np nie wiesza sie na 7 i w ogole czym sie rozni wersja z GOG od takiej ktora ktos moze miec np z extra klasyki jest jak najbardziej pozadane. Ale podejrzewam, ze TERAZ gra sie w nia tak samo jak 10 lat temu i TERAZ wyglada tak samo jak 10 lat temu, bo przeciez nic nie zmieniali.
Ponadto gierka kultowa i moze sie podobac albo nie, ale nie jest zapomnianym sredniakiem tylko raczej zakurzonym klasykiem, tak samo ludzie nie pamietaja juz BG&E albo np Freedom Fighters, a wszystkie te gry wywolaly swego czasu niemalo szumu. Poza tym teraz musialbys dac za grafike 3/10, a wtedy to moglo byc 8/10,dlatego moim zdaniem nie mozna obiektywnie ocenic starej gry bo sila rzeczy zyjemy w innych standardach.A poza tym jak ktos kupuje 10 letnia gre na GOG to chyba widzi co bierze
i nie spodziewa sie zamiennika Gears of War w super Duper HD, tylko wlasnie czegos oldchoolowego.Recenzji w necie jest duzo,juz lepiej wrzucic fragment ze starego CDA (tak kiedys byly opisywane pelniaki,nie wiem jak teraz). Tak samo jest tez z filmami,nie mozesz ocenic np sokola maltanskiego wg nowych standardow bo tak juz sie filmow nie robi,nie porownasz go nawet z taka dziewczyna z tatuazem.Wracajac do gier,to w recenzowanie „staroci”bawi sie tez Gaminator,czego kompletnie nie kumam (ostatnie recki MGS2)
Wiadomo, szacunek, fajny dzial, niezaleznie czy to Twoj pomysl, czy Ci to zlecono i ogolnie spoko piszesz i nic do Ciebie nie mam, ale widze, ze innych uzytkownikow tez nie przekonales do takiego punktu widzenia. Niemniej jednak cykl,mimo,ze jest reklama serwisu, cenny i warto przypominac mlodszym graczom o kultowych produkcjach, bo takie sie nie starzeja, a grafa to kwestia podejscia. Pozdro 🙂
To fajna gra była pamiętam jak z kumplem siedzieliśmy i męczyliśmy się żeby przejść tą grę, do dziś ją wspominam 🙂