[Kilka godzin z?] Sylvari w Guild Wars 2
![[Kilka godzin z?] Sylvari w Guild Wars 2](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/7c6c4569-5904-474f-b42e-c942e0f9af4c.jpeg)
Przede wszystkim oklaski należą się Monkowi, który użyczył mi swojego konta do zabawy w momencie, gdy utraciłem swoje z winy – niestety, brutalna prawda – ArenaNet. Dzięki, wielki, czarny człowieku.
Zacznę od tego, co było przewodnim motywem wpuszczenia dziennikarzy na serwery w miniony weekend, czyli…
Rasa Sylvari
… w wyraźny sposób inspirowana kanonicznymi leśnymi elfami. Mamy więc dążenie do harmonii, liturgiczną wręcz opiekę nad naturą i niechęć wobec każdego, kto z tej harmonii się wyłamuje. Nie są za to tak atrakcyjni fizycznie – fryzury układają sobie z liściopodobnych tworów, a ich wygląd ich drewnianej skóry przypomina ciężkie schorzenie Dede Koswary. Gdyby autorzy dialogów mieli większe ambicje, niż napisanie kwestii spełniających dolne minimum, byłoby to wszystko nawet znośne. Niestety, słuchając rozmów można łatwo odnieść wrażenie, że nawet filmowa Arwena miała więcej ikry, niż wszyscy mieszkańcy leśnego miasta The Grove razem wzięci. Wymiany zdań pomiędzy moją postacią, prowadzącą ją przez trudności Caithe czy mentorkę Sylvari zwaną The Pale Tree wywołały u mnie łzy. Nie dlatego, że czułem się wzruszony, ale z powodu walki moich kanalików łzowych z nagłymi atakami senności.
Na tym tle wrogie nam ugrupowanie The Nightmare Court, złożone z Sylvari zbuntowanych przeciwko świętemu dla rasy kodeksowi, wydaje się bastionem zdrowego rozsądku. Gracz rozgrywa nawet kilka misji dywersyjnych w obozie renegatów, psując im szyki zza ich własnego munduru. W takich momentach żałowałem, że nie mogę zostać tam na dłużej. To były całkiem ciekawe zadania, zresztą w ogóle…
Questy
… w Guild Wars 2 to spora zaleta gry. Racja, same misje nie zawsze imponują inwencją, ale sposób ich dobierania i realizacji jest znakomity i wyłamuje skostniałe schematy MMORPG. Koniec z braniem tysiąca questów w obozie, trzygodzinną przebieżką i powrotami po nagrody ad infinitum. Kilka zadań pojawi się na mapie po wejściu do danej strefy, dodatkowe pomogą nam znaleźć rozmieszczeni w niektórych punktach zwiadowcy. Po dojściu do wskazanego miejsca nie musimy z nikim rozmawiać – cel misji pojawia się na ekranie samoistnie, my skupiamy się na jego wykonaniu, a nagrodę dostajemy natychmiast – albo odbieraną w dowolnym momencie pocztą, albo w formie komunikatu na ekranie w misjach fabularnych. Nie trzeba nawet rozmawiać ze zleceniodawcą.
Wiele questów dopuszcza też pewną dowolność w ich wypełnianiu. Przykładowo – musimy pomóc miłemu panu w doprowadzeniu świętego gaju do porządku. Odpala się pasek postępu, a my mamy dostęp do kilku czynności. Wyrywanie chwastów, odcinanie zatrutych konarów, zabijanie szkodników czy przekopanie podejrzanych dziur w równym stopniu napełnia ów pasek, więc nie musimy skupiać się na konkretnym działaniu – po prostu gramy na całego w danym obszarze.
Zadania dotyczące głównego wątku historii w Guild Wars 2 również pojawiają się same, a wypełniamy je w instancjonowanym, jednoosobowym trybie. Podczas gry w różne MMO nie znosiłem, jak podczas ważnej sceny dookoła biegali pierwszopoziomowi handlarze złotem wykrzykując szczegóły nowej oferty. Tu nie zaznacie tego problemu, co ma ogromny wpływ na przyjemność czerpaną z rozgrywki.
Podczas zwyczajowej wędrówki po świecie regularnie jesteśmy także powiadamiani o eventach, czyli tymczasowych questach, za które otrzymamy doświadczenie, pieniądze i punkty karmy (coś w rodzaju waluty zdobywanej za reputację). Może się okazać, że w jaskini, którą chcemy minąć obojętnie, utknęli ranni ludzie, a my musimy (czy raczej możemy) ich uwolnić. Albo w jeziorze nieopodal zaszył się wielki krab, którego trzeba ubić. Eventy pojawiają się bardzo często, dzięki czemu ciągle mamy coś do roboty. Nie tylko my zresztą, bo część wydarzeń przeznaczono dla grup graczy, z innymi możemy też szybciej i płynniej wypełniać pojedyncze misje, bo pasek postępu wtedy jest wspólny. Może się zdarzyć, że uciekniemy w siną dal od zbyt silnego potwora, a ktoś w pobliżu dobije go po naszej walce – wówczas jesteśmy równoprawnie nagrodzeni. Szybko, sprawnie i przyjemnie, a najbardziej cieszy się nasza…
Postać
… stworzona w kreatorze może i pozbawionym tak rozbudowanych opcji jak w Dragon’s Dogma, ale na pewno pozwalającym trochę się pobawić wyglądem. Od opcji aparycji warto większą uwagę poświęcić tworzeniu swoistego portretu psychologicznego postaci, który ma wpływ nie tylko na jej atrybuty (to znamy chociażby z Morrowinda) ale i późniejszą fabułę. Jako Sylvari mamy bowiem wybór jednego z trzech snów. Jeśli wybierzemy, że śnił nam się biały jeleń, będziemy go później poszukiwać, chronić i poznawać jego tajemnicę. O śnie dotyczącym księżyca wiele wam nie powiem, gdyż dość wcześnie zatrzymały mnie bugi w głównych questach. Jeśli zaś wybór padnie na rycerza w zielonej zbroi, będziemy z owym wojownikiem walczyć i dochodzić do odkrycia sekretu jego niebywałej siły. Dobrze udało się podobny zabieg zrealizować w Dragon Age: Początku, nie gorzej jest tutaj.
Pamiętacie zapewne wiele złożonych RPG-ów, gdzie używaliście tylko kilku z dziesiątek dostępnych, często niepotrzebnych umiejętności. Tak, zgadliście – tego problemu w Guild Wars 2 również nie ma. Pasek zdolności na dole ekranu składa się z dwóch skrzydeł po kilka slotów. Z lewej strony widzimy umiejętności związane z bronią – rzut i zawinięcie toporem, cięcie z doskoku mieczem czy seria z broni palnej. Najwięcej swobody mają np. elementaliści, którzy poza przypisanymi ich klasie broniami mają jeszcze do dyspozycji cztery żywioły magii. Kolejne umiejętności odblokowują się wraz z używaniem danego oręża. Pasek z prawej zapełniamy już zdolnościami typowymi dla naszej klasy, odblokowanymi za punkty umiejętności zdobywane w konkretnych punktach mapy. Sumując to ze specyfiką questów dochodzimy do wniosku, że jest za czym biegać, bo…
Wielki świat
… Guild Wars 2 jest pełen ciekawostek. Tym optymistycznym akcentem pozostawię i was, i siebie w stanie lekkiego nienasycenia, gdyż muszę mieć o czym rozprawiać przy testowaniu gry do recenzji. Wtedy zasiądę na kilka dni i nocy, nie ponaglany zbliżającym się końcem weekendu oraz – miejmy nadzieję – wolny od przeszkód technicznych. Do tego czasu daję Guild Wars 2 ogromny kredyt zaufania.
Czytaj dalej
34 odpowiedzi do “[Kilka godzin z?] Sylvari w Guild Wars 2”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Do właściwej recenzji jeszcze, jeszcze –z Guild Wars 2 do tej pory spędziłem urywanie miniony weekend, więc nie mogłem przekrojowo ocenić całej gry. Testy rasy Sylvari pozwoliły mi za to mniej więcej przekonać się, czy rozgrywka w sequelu MMO od ArenaNet faktycznie jest tak świeża, jak słyszy się z wielu stron. I jest.
Hmmm, przeczytałem o questach i może się nawet będę decydować na GW2, nie lubiłem mmo czy rpgów przez właśnie takie latanie bez sensu, a tu proszę taka miła informacja :>
Adzior jak straciłeś swoje konto? przez co?
Pewnie kupił na Allegro po kosztach a AN zbanowała wszystkie lewe konta.
Haha nie ArenaNet jest winna utraty twojego konta tylko ty sam. Jak kupujesz na allegro klucze za pół ceny to potem nie płacz, że ci konto banują. Trzeba było kupić bezpośrednio u nich pre-purchase i nie miał byś problemów.
A może się zamkniecie, mądrale? Nie wiecie z jakiego powodu Adzior stracił konto, więc się nie wymądrzajcie.
Akurat wiem bo w mojej gildii ok 15 osób miało zbanowane konto, ponieważ kupili klucze na keyach czy innych fabrykach kluczy w wyjątkowo niskiej cenie. Okazało się, że ich dystrybutor kupował klucze od NcSoftu skradzionymi kartami. I w ten sposób duża część pierwszej partii poszła się ….
@termickk – więc wiesz, jak konta stracili Twoi znajomi, a nie Adzior.@reszta – skończcie dywagacje na temat konta Adziora i zajmijcie się samym GW2.
Mnie to zadziwia to że jeszcze tak wiele osób jak np. WBlokuUkryty dostają olśnienia że w gw2 można takie fajne rzeczy robić…. tyle to już się przerabiało że to już chyba każdy wie….
A jaka grafika jest potrzebna?
Czy komuś się nie poszczęściło i nie dostał klucza do bety a bardzo by chciał?
Mogli byście wrzucić coś z Asura’mi, bo wacham się między wyborem właśnie miedzy nimi a Sylvari :/ @EvoFlask mnie się nie poszczęściło…
@Wcogram, termickk – rozbawiliscie mnie wyjatkowo w tym ciezkim dniu, dzieki wam za to. Wyobrazcie tylko sobie, ze gdybym robil takie sciemnione uklady w celach sluzbowych, to nie byloby mnie tu juz dawno.
@iHS – śledzę poczynania GW2 od początku i kupiłem je w dniu 'premiery’. Póki co, jedyną rzeczą gdzie w/g mnie (i prawdopodobnie sporej ilości mieszkańców spoza USA) ANet dała ciałą to przelicznik za gemy ($1 = 1€). Z beta na betę można natomiast zauważyć, że godnie słuchają i wprowadzają do gry to, co jest nagłaśniane przez graczy, więc nie można im zarzucić, że wypuszczają grę po swoim i mają gdzieś opinie graczy. Nie znajdziesz lepszej firmy niż ANet, jeśli chodzi o stosunki dev-gracz.
@iHS od osobistej rozwagi to akurat było niezależne, po prostu po pierwszym dniu zresetowali hasła (potem się okazało że tamte były zbyt długie i już nie pasują, więc nie wiem, czemu nie mogli tego właściwie ogarnąć od początku) i nie przysłali mi nowego z sobie wiadomych powodów. Support nie dość że kompletnie nie kumał, w jaki sposób można mi pomóc, to jeszcze odpowiadał na maile z prawdziwie żółwią prędkością. Ufam jednak, że to wypadek przy pracy
Ma ktoś dodatkowe Episode 1 i 2 do HL2 oraz Half Life Source?? bo przespałem zniżki xD
@Aoetje – jeśli już pisz w temacie o steamie 😛
@Demix , o takiego wała Ci referalla zrobię!
Takich jak Demix powinni banować za spam i syf w komentarzach.
a co z Asurami one są najbardziej zagadkową rasą juz weim że nimi będę grał ale w jedynce byli tacy tajemniczy enigmatyczni nagle wyszli z podziemi i zbudowali już wtedy piękne Rata Sum Sylvari ciekawe ale nie dla mnie Asury geniusze ale tez podzieleni wredni i czasami okrutniw swoich wyścigach do chwały jaką daje największy wynalazek kradzieze patentów szalone eksperymanty sabotaże tak to jest rasa Asur bardzo interesujące nie moge sie doczekać 🙂
@Wookie1991 Nawet gdyby mi się Asury jakkolwiek podobały, to nie mogłem nimi w miniony weekend pograć 🙁
@Wookie1991 Rata Sum (to z gwen’a) było bazowane na tamtejszych ruinach (których pochodzenie nie jest znane), asurowie po prostu walnęli generatory tu i tam. Jedyną ich ciekawą strukturą, o której istnieniu wiadomo, ale nigdy jej nie było w gw to ich stara podziemna stolica. Co do cech dodałbym megalomanię, a także najwyższy (w porównaniu z innymi rasami) współczynnik kretynów z instynktem stereotypowego leminga (z nornami gdzieś tam niedaleko na 2gim miejscu).
Muszę powoli ogarniać miejsce na dysku, bo ostatnie beta testy startują już w piątek. Mam nadzieję, że można już teraz zasysać klienta, bo swoje to on pewnie waży.
Można ssać, waży prawie 14 GB.
Podajcie przez ile pobieraliście klienta i z jaką prędkością.
Jak ktoś już pobrał, to niech poda przez ile pobierał klienta i z jaką prędkością.
Jak ktoś już pobrał, to niech poda przez ile pobierał klienta i z jaką prędkością?
Sory za ten spam, ale coś nawala z dodawaniem komentarzy.
@Saurian nie wiem czy masz na myśli czas i prędkość pobierania klienta, bo wyraziłeś się dość nieprecyzyjnie, ale dobrych kilka godzin było, prędkość skakała od 400-500 kilo do 2 mega w porywach
@Saurian ja pobierałem niemal cały dzień. Prędkość 300-400kb w porywach do 1mb. Ale ta prędkość zależy w większości od twojego łącza. Natomiast wiem, że całość zajmuje około 20gb…
Sorki, że jeden post za drugim, ale chciałbym się Was jeszcze ludzei zapytać o czas rozpoczęcia bety. W mailu mi napisali ze to będzie północ, ale w strefie czasowej GMT-7. Czyli u nas rozpocznie się o godzinie 8 rano tak?
„noon” to nie północ, a południe. Beta (jak każda poprzednia) zaczyna się o 21:00 w piątek (przy czym w trakcie 2 ostatnich BWE dało się wejść już po 20).
Dzięki. Dobrze, że się spytałem, bo bym się tylko denerwował, że nie umiem wbić 😛
Ludzie odkąd gram w betę to z moich rąk wypadły takie tytuły jak BF3 MP3 RO2 i wiele innych w ktore sobie gralem teraz naginam w GW2 i nie ma czasu zeby isc jesc myc sie