Konfigurator Live ? Guitar Hero: World Tour

Paradoksalnie nowy Guitar Hero jest grą, która ma najmniej rozbudowane opcje graficzne spośród gier testowanych w numerze, a ich wyłączenie najbardziej rzuca się w oczy. Co tu dużo mówić: bez włączonych wszystkich detali zabawa wygląda co najwyżej jak garażowa próba kiepskiego zespołu. Przede wszystkim znika publiczność i gramy w pustych pomieszczeniach. Na domiar złego technicy naszego bandu oszczędzają na oświetleniu i teksturach – cóż, jak się gwiazdą nie jest, to trzeba się pogodzić z gorszym traktowaniem.
Wyłączenie wszystkich trzech (!) opcji w menu dało pewien wzrost wydajności na najsłabszym komputerze testowym, ale powiedzmy sobie szczerze: gra nie jest wymagająca. Jeśli nowy Guitar Hero nie śmiga ci „na maksa” to może pora pomyśleć o wymianie sprzętu? Szczegóły testów i recenzja gry w CD-Action 09/2009.
Czytaj dalej
9 odpowiedzi do “Konfigurator Live ? Guitar Hero: World Tour”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jeśli myślisz, że wirtualne szarpanie drutów może być obciążające dla komputera, to? masz rację. Oczywiście o ile posiadasz kartę graficzną sprzed naprawdę dobrych kilku lat. W takim wypadku wyłączenie kilku fajerwerków może pomóc.
Zaraz wymianie. A jak ktoś ma laptopa? Mi jako tako chodzi na tych minimalnych.
ta gra na PC to porażka… ;]
Konwersja z PS2? o_O |Na mojej konsoli wygląda mniej więcej tak samo.|Ta gra na Xbox’ie 360/PS3 też tak wygląda?
Grałem! Żal, syf kiła i mogiła 🙂 A tak na serio to takie smuty walą, że nie opłaca się przechodzić gry samemu i w nocy bo uśniemy. Zagrałem w Byoba i na tym się skończyło.
Fakt – Na początku jest nudno ( Zdarzają się perełki jak duel z Zakkiem i Black Label Society), ale na poważny metal (Ozzy Osbourne Metallica i.t.p.) trzeba czekać do końca gry niestety …
Te końcowe (nie mówię o ostatnim zestawie „bonusowym” – bo ten jest jako taki całkiem niezły) to tez niestety wypadają conajwyżej średnio. W całej grze to może tylko daje frajde: Satriani, Hendrix, Survivor, Bon Jovi(heh!), Ozzy, Lynyrd Skynyrd,
, Stone Roses, Steely Dan… i to w zasadzie byłoby chyba wszystko. Pewnie o czymś zapomniałem, ale na prawdę. Ta część ma na 100% najgorszy setlist.
Niestety jestem fanem Guitar Hero i piosenki to zwykłe syfy,nie licząc klasyków Ozzy Osbourne,Van Halen|Dajcie spokój dać Tokio Hotel do Guitar Hero