Gorące wieści z zimnego Reykjaviku. Dust 514 – konsolowcy zagrają na usługach PC-towców!

Miniony weekend podczas, którego fani EVE Online spotkali się na EVE Fanfest w Reykjaviku, obrodził w nowe informacje na temat konsolowego Dust 514. Nowa gra od CCP to wielkoformatowy strategiczny MMOFPS. Coś na wzór Battlefielda 2142, do którego podobny jest pod względem futuryzmu, nowych technologii, pojazdów czy broni. Dust 514 to jednak nie tylko gra, to także żyjący wokół świat. Druga połówka Dust 514 to bowiem uniwersum, w którym panują prawa handlu i złożone elementy polityki kształtowane przez 6 lat w EVE Online.
EVE jest niezwykłe wśród gier MMO. Stworzony w 2003 roku przez CCP wszechświat to miejsce, w którym ponad 300.000 graczy żyje i prowadzi najróżniejsze działania na jednym ogromnym serwerze. Gracze konsolowi z Dust 514 zostaną wrzuceni do tego samego uniwersum, gdzie będą najemnikami walczącymi o różne cele. Obie gry mają zostać połączone, żeby wszyscy mogli współpracować za pośrednictwem sieci stworzonej przez CCP – New Eden. Gracze EVE będą mogli wynajmować tych z DUST, zlecając im do wykonania zadania, które z kolei przyniosą im określone korzyści w ich grze (czyli w EVE Online).
„Dla nowych użytkowników to dobra szkoła przed rozpoczęciem poważnej gry i anagażowaniem się w świat tworzony przez zaawansowanych graczy z EVE. To zrozumiałe, że Ci drudzy także nie chcą u boku sojuszników, którzy będą totalnymi noobami” – tłumaczy Sveinsson.
MAG rywalem?
Walki w Dust 514 będą odbywały się na dynamicznych polach o powierzchni do 5 km2. W przeciwieństwie do EVE nie będzie limitu zawodników podczas bitwy. Ludzie z CCP zapewne bacznie obserwują rozwój gry MAG, gdzie ilość żołnierzy na polu bitwy może sięgnąć 256. Twórcy Dust 514 są pewni, że na polach świata EVE stanie nie mniej niż 64 graczy. W bitwach będą obowiązywały stopnie i rozkazy, a każda ze stron będzie miała swojego dowódcę stacjonującego w opancerzonych statkach powietrznych unoszącymi się nad polem bitwy. Opancerzone pojazdy przydadzą się z kolei, żeby jak najszybciej przemierzyć terytorium wroga i zaatakować z zaskoczenia. Oprócz tego znajdziemy stacjonarne działka rakietowe i rail guny, z których skutecznie można bobmardować zasieki wroga. Dowódcy, a także piechota będą zdobywać punkty, które później spożytkuje się na lepsze pojazdy i wyposażenie.
Warto dodać, że dowódca to bardzo odpowiedzialna funkcja w Dust 514. Praktycznie steruje „żywym” wojskiem mając do dyspozycji interefejs prosto z gier typu RTS. To on będzie decydował o sytuacji w jakiej znajdą się żołnierze pod jego dowódctwem. Będzie także odpowiedzialny za poszczególne cele bitwy i zniszczenie przeciwnika.
Dust 514 bez abonamentu
Gra będzie opierała się na mikro-transakcjach. Pieniądze będzie można wykorzystywać do zakupu nowych przedmiotów i ulepszeń na wirtualnym targu.
„Zrezygnowaliśmy z abonamentu na rzecz mikro-transkacji. Gra musi przecież zarabiać na nowe serwery itd.” – mówi Sveinsson.
PS. Pojawiły się najnowsze screeny z Dust 514 w naszej galerii. Zajrzyjcie tutaj.
A jedyny jak na razie gameplay znajdziecie tutaj.
Czytaj dalej
17 odpowiedzi do “Gorące wieści z zimnego Reykjaviku. Dust 514 – konsolowcy zagrają na usługach PC-towców!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Zapowiada się ciekawie, mam tylko wątpliwości jak to będzie z tym ,,dowodzeniem”. Mam jakieś przeczucie że nie wszyscy będą chcieli się słuchać. Hmmm, może jakieś środki przymusu? 🙂
Heh to całe wynajmywanie innych graczy do brudnej roboty brzmi fajnie. 😀
ocb… napisałem kamoentrza (muszę dodać że niesamowicie mądrego) i się skasował 🙁 |Dlaczego ja… why ?|Idę się pociąć nożem do masła buuu. Śmierć Emosom 😛 |A komentarza nie napiszę jeszcze raz bo nie e. A byłem pierwszy łeeee.
ike nie rób z siebie bóg wie kogo nie jesteś pierwszy i nie ostatni ;P |Thorianar – nom zabieranie konta gold graczom nie posłusznym xD choć myślę że dowudcy będą to rozwiązywać w prosty sposób wydaniem ze swych szeregów takich młotków. Ehh gold…
@Kawalorn – nie. „Wynajmywanie” brzmi naprawdę do [beeep]. Znacznie lepiej brzmi „wynajmowanie”.|Trzy posty, co jeden to lepszy… Masakra, panowie, masakra…
F**g Hell… Jeszcze czwarty… :/
Orthomyxovirusie wiedz że ująłem to sposób żartobliwy/nie na serio…|Tak w ogóle to natchnęła mnie wena twórcza jakaś, taka dziwna…|Wyobcowana|Dziwna…
Miało byś „…ująłem to w sposób…” ale nie wyszło jakoś…|A poza tym to bardzo podoba mi się konwencja zawarta w tym cytacie ^^.|”Zrezygnowaliśmy z abonamentu na rzecz mikro-transkacji. Gra musi przecież zarabiać na nowe serwery itd.” – mówi Sveinsson.
OFFTOP:Mogłem dopisać że zgadzam sie z tobą Alaknarze ale nie starczyło miejsca w poprzednim komencie i gdybym tylko nie zapomniał…|PS: IMO komentarze zawarte na tej stronie powinny rozwijać sie w stronę GW a nie prawdziwych komentarzy newsów,patrz onet
Zgadzam się z Tobą, Ike, ale Onet, gdzie pod każdą wiadomością jest koment „MAMA LINUXA I JESTEM LEGALNY” lub „I CO TERAZ KATOLE?!!!!”, to wg. mnie zły przykład miejsca „prawdziwych komentarzy newsów” ;p|Żeby nie było offtopu- ciekawa koncepcja gry.
W samym EvE nie ma czegos takiego żektoś nie słucha dowódcy – jednąz pierwszych rzeczy jakiej się człowiek uczy jest to że wtedy się ginie marnie – jest to jeden z wyjątków tej gry – wysokie death penalty powoduje że człek się raczej stara tego uniknąć…
Ciekawe czy w Dust się uda to powtórzyć… Jak na razie pięknie to wszystko brzmi ale ciągle brak konkretów jak współpraca między graczami w EvE a Dust miałaby wyglądać…
Chętnie zagrał PC w tego MMOFPS ale niestety to gra konsolowa.
Bardzo mi sie podoba tytul tematu.:) Zawsze uwazalem konsole za cos nie nadajacego sie na nic wiecej niz tylko pomaganie PC. Wczesniej ograniczalo sie to glownie do pozwolenia kompowi odpoczac i pojscia na x’a, ale teraz znajdzie sie im lepsze zadanie.:P
Czy coś pomyliłem, czy ostatnio coś takiego było w freeware? Savage 2, bodajże?
Ja bym się zamienił z konsolowcami 😛 . Mi ten dust się dużo bardziej podoba niż Eve 🙂
@ Alaknar – czyżby kolejny który poprawia se ego wytykając błędy innym? Każdemu ma prawo omsknąć się ręka/język więc daj se spokój bo przysparzasz sobie więcej wrogów niż szacunku.