Peter Moore z EA Sports: Koniec gier na płytach za 10 lat, potem cyfrowa dystrybucja

W trakcie konferencji PLAY, która odbyła się w trakcie ostatniego weekendu w Berkley, Peter Moore stwierdził, iż cyfrowa dystrybucja opanuje rynek, ale nie tak szybko. Według niego, wszelkiej maści płyty zostaną wyparte dopiero za dziesięć lat.
„W ciągu najbliższej dekady pożegnamy się z fizycznymi nośnikami. Ważniejszą kwestią jest jednak teraz to, jak będzie wyglądać następna generacja konsol” – stwierdził Moore. Dodał także, że pierwszym, kto zrobi pierwszy krok w kierunku „dominacji” cyfrowej dystrybucji, będzie Microsoft.
I chyba nie mamy się czemu dziwić – w końcu gigant z Redmond inwestuje w cyfrową dystrybucję, co i rusz rozbudowując serwis Xbox Live, już teraz umożliwiając kupno „dużych” gier poprzez XBL (usługa Games on Demand).
Na razie jednak na rynku niepodzielnie panują fizyczne nośniki – i pewnie, jak mówi Moore, szybko się to nie zmieni. Jakie jest wasze zdanie? Jesteście już gotowi na cyfrową dystrybucję? A może rozpakowywanie pudełek z grami wciąż ma zbyt dużą magię?
Czytaj dalej
46 odpowiedzi do “Peter Moore z EA Sports: Koniec gier na płytach za 10 lat, potem cyfrowa dystrybucja”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Cyfrowa dystrybucja coraz bardziej nabiera na sile. Wielu uważa, że mimo to nie wyprze ona z rynku pudełkowych wersji gier. Innego zdania jest jednak szef EA Sports, Peter Moore. Kres fizycznych nośników nadchodzi!
PRECZ Z CYFROWĄ DYSTRYBUCJĄ !! NIECH KRÓLUJĄ PŁYTY !! Nie ma nic lepszego niż śliczny rząd pudełek na półce 😀 A zresztą, jak będę miał mało miejsca na dysku to taką grę, którą nabyłem np. przez steam’a będę musiał zostawić bo nie mam jej na płytce ??
Ładniej wyglądają gry na półkach, niż na dysku twardym :<
Przez Steam mozesz jedna gre sciagac tyle razy ile dusza zapragnie. Gra jest przypisana do twojego konta, a konto mozna odpalic na dowolnym kompie z podlaczeniem do netu.|To czy dystrybucja cyfrowa wyprze plyty zalezy od przepustowosci netu, bo jakos tak wole pojsc do sklepu w 10 min, niz sciagac 500GB danych(za 10 lat to moze byc standard). Chociaz jak mowie, to zalezec bedzie od netu.
Ech, i wciąż te same argumenty. Ja, mimo iż mam względnie wolne łącze (1Mb) to jestem jak najbardziej za cyfrową dystrybucją. Wygodniej, szybciej, i (choć nie zawsze) taniej. Gierzyn, a co jak Ci się płyta porysuje/złamie/szlag ją trafi? Będziesz kupował drugi raz? Jak masz grę na takim np. Steamie to jak masz za mało miejsca (litości, dyski mają już po 2TB..) na twardzielu, to cóż, skasujesz, jakby co ściągniesz drugi raz. A jak coś się spierniczy z płytą? Porysowana jeszcze nie taki problem, ale złamana..
Chyba Moore o czymś nie wie. Przecież jak wyjdzie następna generacja konsol (prawda boli, że konsole sztucznie ograniczają rozwój gier) to gry będą co najmniej zajmowały 50GB (może nie na początku ale jak się rozwiną nowe silniki to na pewno tak będzie). Przecież nawet teraz na PS3 gry są po ok dwadzieścia parę giga, a nawet do 50GB. Co z tego, że prędkość neta rośnie, jak przecież jeżeli nie wymyślą czegoś szybszego od światła to mogą się pożegnać z cyfrową dystrybucją. Gra-kilkasetTB, net 100gbps 12,5BG/s
Przy prędkości internetu w Polsce cienko to widzę. :/ A jeśli będę musiał sformatować dysk? Grę na płytce po prostu zainstaluje od nowa, a z internetu trzeba ciągnąć drugi raz takiego kolosa. Poza tym to zniszczy całą przyjemność płynącą z kolekcjonowania. :/
Najlepiej to jest na Steamie – taki kompromis : masz pudełko, żeby zaimponować dziewczynie swą kolekcją „rzeczy jej obcych”, i jak pożyczysz koledze, a siostra kolegi akurat dostanie wścieklizny i zje Ci ją to zawsze możesz pobrać ze Steama. Brakuje tylko łącz 10 mb w cenie 1… 20 gb przy transwerze 100kb/s -.-„… Swoją drogą można również nagrać grę ze Steama na płytkę 🙂
W Polsce i Afryce pudełka będą górą do 2100 roku przynajmniej ;] Na świecie rozwój netu idzie tak do przodu że za małe pieniądze ma się mocny net np. przez kablówkę. Dla większości ludzi to jest wygodniejsze niż sterty kartonów z porysowanymi płytkami i pogniecionymi instrukcjami. JA jestem zwolennikiem cyfrowej dystrybucji – wygoda przede wszystkim:)
Wole zostać przy starych dobrych płytkaach nie zajmujom dużo miejsca i wole się nimi pochwalić kumplom bo ja chyba jedyny taki maniak gier inni uznajom piractwo a ja nie
Coś dodam od siebie.|Cyfrowa dystrybucja (z pominięciem firm hostujących owe gry, np. valve) -> więcej kasy dla twórców (nie uwierzę, że zmniejszą cenę gry o koszty produkcji płyt, opakowań i ich zawartości) -> wzrost cen gier od Acti, wytłumaczenie: bo jest tego warta [gra]
Tiaa, tylko najgorzej jak twoje konto steam trafi szlag 🙂 . Miłego grania!
Nie chce cyfrowej dystrybucji, bo jaką pamiątkę dostanę po zakupionych grach? No właśnie nic. Oko się cieszy, jak widzimy na półce grę w którą z przyjemnością nam się grało..
GENIUSZ!!!! Ale przewiduje przyszłość!! Swoją drogą w ciągu 10 lat może się wszystko zmienić diametralnie (szczególnie że za 3 lata będzie koniec świata)
Nie chodzi o magię tylko o prędkość neta.|Komu by sie chciało ciągnąć takiego np. GTA 4 z netem 130kb/s…
ja jestem jak najbardziej… przeciw cyfrowej dystrubucji ! Pudełeczko z grą wygląda ładnie, można się komuś pochwalić i co najważniejsze – nie musisz takiej gry ściągać 🙂 Przy polskich realiach ściąganie 20gb jest… „niekomfortowe” |P.S Odpakowywanie pudełek to także jest rytuał bez którego nie wyobrażam sobie grania 😀
Wiecie, ja preferuję nabyć rzecz namacalną, a nie bezużyteczny plik na dysku. Cyfrowa dystrybucja nie jest zła ale mimo wszystko… Wolę zapłacić gotówką i odebrać w pudełku. Koniec, kropka.
ludzie, zapominacie, ze na steamie pobrana gre MOZNA NAGRAC NA PLYTE… wystarczy wykonac kopie plikow gry (albo kopiujesz pliki recznie, albo steam robi archiwum za ciebie).|pudelko, owszem, ladna rzecz, ale juz 2 tytuly musialem kupowac 2x z powodu awarii nosnika (max payne i far cry), a wszelkie plyty zajmuja zdecydowanie za duzo miejsca laptop nieprzyjemnie wibruje (o halasie nie wspominajac) podczas gry. dystrybucja na kartach flash bylaby dobra, ale jest za droga. tak wiec, tylko cyfrowka ;d
Czyli gracze którzy kupują aby grać będą kupować przez neta a gracze którzy kupują żeby zbierać będą kupowali coś w stylu kolekcjonerek.
tak Fuadex, ten zapach druku na instrukcji, te uczucie, że nikt tego przed tobą nie otwierał, te miejsce zajęte na półce… Ja uważam, że jednak może za 20 lat to zostanie wyparte, bo przyjmijmy że za 3 lata Blu-Ray będzie na porządku dziennym, no bez jaj, ja 40 GB na dysk pobierać nie będe… Poza tym, co z kolekcjonerkami?! to będzie złe na obecny moment (nawet za 10 lat to za wcześnie na taką zmianę) z 2 strony może się zmniejszyć skala piractwa, ale to już druga para kaloszy… Więc, Ja Jeszcze Nie Gotowy
@Takeya, ale wiesz że istnieje kopia zapasowa? używasz gry pobranej z neta, jednak wykorzystujesz ją z powodu awarii poprzedniego nośnika/w celach archiwizacyjnych i jest to legalne. @Stegin, cos w tym stylu też może być, że tylko zamożnych będzie stać na taki „przeżytek” za 20 lat…
a edycje kolekcjonerskie? Szlag trafia mnie kiedy pomyślę, że wpadnie kolega i nie będzie się czym pochwalić.|Ps. Wyobrażacie sobie Cd-action na Steam?
Osobiście wolę mieć coś na płycie, coś namacalnego co będę mógł w każdej chwili zainstalować na nowo, cieszyć się opakowaniem itd. Moim zdaniem nic nie wyprze „namacalnej” dystrybucji sprzedaży.
Dopisze sie do kwestii ładnie wyglądających pudełek gier stojących na pułce, oraz wersji kolekcjonerskich gier oraz ściagania potężnych ilości danych które jak utracimy to za kolejne ściągnięcie znowu pewnie trzeba będzie zapłacić – ja rozumiem dodatki patche mody itp. cyfrową dystrybucje ale nie całe gry zajmujące tyle miejsca. Może jakby ściągniecie 50 Gb trwało godz to bym to przemyslał ale nie czarujmy sie nie dzisiaj i nie w Polsce 😛
Pod warunkiem że każdy przeciętny użytkownik internetu w każdym zadupiu na Ziemi będzie mógł pobrać np. zarówno 10 GB i 100 GB grę w 10 sek. zaś koszt założenia takiego internetu jaki i miesięczna opłata będzie wynosiła 0 (ZERO) zł np. w Polsce. Przepraszam ale żeby wejść do sklepu to biletów do tej pory nie potrzebowałem i w jednej chwili mogłem mieć grę i do tego z pudelkiem.
Za 10 lat… bo czekają na nowe „bezpłytowe” pokolenie…
!0 lat? Szczerze mówiąc płyty mógłyby być dla mnie na stałe jako nośniki informacji. Nie rozumiem jaką przewage ma ściąganie gier przez sieć. Mając płytę jestem pewny że nic się nie stanie gdy siądzie mi twardziel, trzeba będzie robić format czy cokolwiek.
Jak dla mnie, to jest to takie „pojękiwanie kota pod oknem”.|Nie widzę szans na wyparcie płyt, czy bedą nimi DVD czy BluRay, czy jakiekolwiek inne. Ewentualnie widzę inne wyjście, mogą powstać mini dyski, coś jak karty SD, które będą dołączane do wersji pudełkowych, i na których to będą zapisane dane o programie, jednocześnie działając jak zwykłe ogólnodostępne płyty. Jest też parę innych ewentualności, które można by wziąć pod uwagę. Choćby płatne projekty Gaikai czy OnLive. Zapłacisz za 1 grę i grasz.
Mała poprawka, biorąć pod uwagę moje poniższe słowa płyty mogłyby by zniknąć z rynku komputerowego. Aczkolwiek, póki co są to czcze gadki.
Ja tam uważam, że pudełkowe wersje gier zostaną z nami jeszcze przez dłuuu(…)uuugi czas (: A osobiscie nie jestem przekonany do wynalazków typu Steam.
Ja jestem za wynalazkami typu steam płyta od CSa nie jest czytana przez nowy napęd to sobie brykam z serwerów steama i mam ;P
Jednak wole pudełko – ma to jaką magie w sobie bo ładnie wygląda na półce, w środku znajduje się instrukcja i czasami poradnik i ten krążek w ciekawym logiem i obrazkiem również przyciąga uwagę. A streem mimo że tańszy przypomina mi trochę zasysanie piratów, masz obraz, klucz w pliku do tego możesz zrobić sobie kopie sam na krążku i podpisać, brak pudełka, brak instrukcji papierowej, płyta nie różni się od sterty innych -pzdr.
To ja chyba jestem zboczony jakiś bo uwielbiam mieć oryginały pudełkowe. Nie ma to jak zapach nowiutkiej książeczki o poranku 😛
Dopisuję się do tego co pisze Slavkovic! Jak nadal będą też do kupienia w pudełkach i nie będą te wydania tak ubogie jak np L4D lub CS to nadal wybiorę „pudło”.
100 gier, a na półce żadnej? NIE!
Wyparcie gier pudełkowych można porównać do wyparcia książek.Nie ma na to szans.
Jestem przeciwko cyfrowej dystrybucji gier – np. po kupieniu GTA IV nie masz mapy.
Mnie na przykład wersje pudełkowe zachęcają do kupna, bo mają nie tylko wartość wirtualną-postawienie sobie na półkę takiego GTA IV jest dla mnie zaszczytem, a co do cyfrowej dystrybucji jestem przeciw i na pewno nie będę chętny do kupna wersji bez pudełka… Te książeczki i mapy jednak mają swój urok 🙂 ))
Ja w to nie wierzę i nie chcę uwierzyć. Po za tym gry będą ważyć coraz więcej. |Albo skończy się na tym ,że dostaniemy pudełko ale z kodem zamiast płytą.
Ja o wiele bardziej lubię kupować gry właśnie w cyfrowej dystrybucji, mam wtedy ładną listę gier w jednym miejscu 🙂 na pewno małych gierek jak world of goo nie kupiłbym w inny sposób. Pudełka mi zawsze przeszkadzają. A szukanie płyt po szufladach też nie jest fajne.
Jedynie boje się żeby kiedyś moje konto nie zostało zbanowane bez powodu lub przez jakiś błąd…
Nie jestem przeciwny cyfrowej dystrybucji, ale też bardzo bym chciał, żeby zostały pudełkowe wersje. Dla mnie kupowanie gier w stary sposób jest najlepsze i najprzyjemniejsze. No i można liczyć na jakieś fajne dodatki 🙂 |W sumie ja to widzę tak: każdy kupuje jak chce, ale rezygnowaniu z pudełek mówię NIE.
Nie nastąpi to szybko.|Wymagane|Szybkie połączenie z siecią i awaryjność,np. pada serwis dostępowy jakiejś firmy i z grania nici,prędzej będą gry PC na BluRay’u,nowości już zajmują 8-10 GB i na zwykłych DVD są pakowane,instalacja nowych gier trochę trwa
Jeżeli do tego czasu będę miał w domu łącze 10mbit, to nie ma sprawy. Jestem jak najbardziej za, gry bez pośredników, opakowań i nośników będą znacznie tańsze. Jednak póki co mam 1 mbit i szybko nie liczę na poprawę, co prawda niedawno Netia ciągnęła kable niedaleko mnie, ale tylko do osiedla, na domy niestety nie opłacało(podobno) im się ciągnąć. :/
Fizyczny nośnik ma to zaletę, że jest fizyczny. Gry w wersji cyfrowej są zazwyczaj przypisane do jakiegoś konta, a dystrybutor może nam w każdej chwili taką grę zabrać, zamienić czy zbanować konto. Dodatkowo zazwyczaj nie możemy takich gier odsprzedać komuś, co dla mnie jest już sporą wadą. Raczej zgadzam się z opinią, że szybciej zobaczymy gry na jakiś mini kartach.
Dodatkowo wzrośnie piractwo, bo różnica między grami oryginalnymi i piratami się zatrze. Osobiście kupuję oryginały tylko dlatego bo nie chce mi się gier ściągać z netu, a dodatkowo mam jakieś gratisy, a nie z jakiś moralnych pobudek.