Yakuza: Of the End – nowa Yakuza to shooter z zombie!
W najnowszym wydaniu magazynu Famitsu pojawiły się pierwsze konkretne informacje o zapowiedzianej niedawno piątej części cyklu Yakuza - Yakuza: Of the End. Jej twórcy zdecydowali się na naprawdę odważny krok - porzucimy walkę z gangsterami na rzecz starć z hordami zombie!
W grze przeniesiemy się ponownie do fikcyjnej tokijskiej dzielnicy Kamurocho, w której toczy się akcja wszystkich gier spod znaku Yakuzy – tym razem jednak nawiedziła ją inwazja zombie. Niestety zorganizowane naprędce rządowe siły zbrojne nie dały rady w starciu nieumarłymi. Członkowie Yakuzy postanowili więc wziąć sprawę we własne ręce. Główny bohater serii, Kazuma wraz z Goro, Ryujim, i Shunem stawi czoła hordom zombie.
Toshiro Nagoshi, producent gry, w rozmowie z magazynem Famitsu nie chciał zdradzić, czy Yakuza: Of the End jest pełnoprawną częścią serii, czy raczej jej spin-offem. Zaznaczył jednak, że na pewno nie będzie to ostatnia produkcja z cyklu.
§
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Yakuza: Of the End – nowa Yakuza to shooter z zombie!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Twórcy Yakuzy zdecydowali się na odważny krok. W najnowszym wydaniu magazynu Famitsu pojawiły się pierwsze konkretne informacje o zapowiedzianej niedawno piątej części cyklu – Yakuza: Of the End. Tym razem porzucimy walkę z gangsterami na rzecz starć… z hordami zombie!
Dziwny pomysł – fanom serii może się nie spodobać. Ale jak dla mnie jako spin-off jest OK…
No i o to właśnie chodzi,podziwiam wyobraźnie Japońskich twórców
Tylko Japończycy potrafią takie coś – żeby całkowicie zmienić charakter serii
Sam bym niczego podobnego nie wymyślił.Oby podobnego losu nie spotkało Devil May Cry 5.
Super – ile razy mozna sie nawalac z gangolami ??
Strasznie „odważny” krok… Żeby zmienić GTA-podobne coś w bezmyślnego shootera zombie – Japończycy to mają „wyobraźnię”…
To jest odpowiedź na Dead Rising 😛
Dla mnie Yakuzy są zdecydowanie zbyt skośne. Po prostu nie moja mentalność…
Japończykom wolno wszystko. Tylko skoro gwałtowny zwrot, to czemu w stronę tak wyeksploatowanego motywu?
Gdybym był fanem tej serii, to nieźle bym się wpienił…
Niby fajnie, niech będzie świeżo. Niestety „świeżość” to ostatnie słowo jakie mi przychodzi na myśl kiedy widzę kolejną, następną, przyszłą grę o inwazji zombich. No more zombies! Jeszcze niech tylko Techland wyskoczy ze swoim Dead Island… 😛
@ciniasty1 |Świeżość to ostatnie słowo kiedy widzi się zombie;)