26.09.2010
Często komentowane 13 Komentarze

Quantum Theory: Rynkowy, ?growy? debiut Galapagos zaliczony

Quantum Theory: Rynkowy, ?growy? debiut Galapagos zaliczony
Firma Galapagos, dotąd bardzo profesjonalnie zajmująca się dystrybucją filmową, w ten weekend zaliczyła debiut na rodzimym rynku gier. Jej pierwszy tytuł – Quantum Theory – jest już w sprzedaży, więc by wesprzeć debiutanta (każdemu należy się taryfa ulgowa na początku), przypominamy czym jest ta gra.

A najłatwiej opisać ją, jako „japońskie Gears of War”, a więc shooter TPP z systemem osłon terenowych.§

Gracz wciela się w Syda, żołnierza przyszłości, który walczy z zagrażającą ludzkości plagą, czarną organiczną masą, która pokrywa wszystko wokół, włącznie z organizmami żywymi. Pochodzi ona z Wieży, potężnej budowli górującej nad horyzontem, w której znajduje się odpowiedź na pytanie skąd pochodzi zło, i jak je pokonać. Syd, wraz z towarzyszącą mu dziewczyną o imieniu Filena, wyrusza do Wieży i wspina się na jej coraz wyższe piętra.

Choć zdecydowaną większość mechanizmów rozgrywki twórcy Quantum Theory przenieśli z Gears of War, jest kilka nowych pomysłów, przede wszystkim ten, że arena walk zmienia się w trakcie strzelanin, otoczenie cały czas przechodzi metamorfozę, zmuszając graczy do wyszukiwania nowych kryjówek i ciągłego pozostawania w ruchu.

Demo gry jest już na XBL PSN, można więc sprawdzić ją samodzielnie.

13 odpowiedzi do “Quantum Theory: Rynkowy, ?growy? debiut Galapagos zaliczony”

  1. Firma Galapagos, dotąd bardzo profesjonalnie zajmująca się dystrybucją filmową, w ten weekend zaliczyła debiut na rodzimym rynku gier. Jej pierwszy tytuł – Quantum Theory – jest już w sprzedaży, więc by wesprzeć debiutanta (każdemu należy się taryfa ulgowa na początku), przypominamy czym jest ta gra.

  2. Niestety, w recenzjach gra dostaje ostro po bebechach… Uuuuu, cienko – ale i tak na ten tytuł nie czekałem.

  3. Grałem w demko i pod względem sterowania, podobieństwa interface’u i zasad gry to perfidna zrzynka z Gears Of War… Słabiutko…

  4. tez grałem w demko tego i bardzo kiepska gra ;/

  5. Czemu sądziłem że tak właśnie będzie?|Ale, kurczę, mimo wszystko zagrałbym w to. Takie moje zboczenie, czasami mam ochotę zagrać w grę która mi się nie podoba 😉

  6. Alez biedna kopia GoW…

  7. Chcieli skopiować GoW i kto wie,może wyszło by z tego coś smacznego. Niestety specyficzna stylistyka i „świetliste” kombosy rodem z FF raczej nie przysporzą grze wielkiego grona fanów.

  8. Grałem w demo i z przykrością stwierdzam, że gra nie porywa a nawet więcej – jest, w moim przekonaniu, nudnawa i źle pomyślana. Szczerze nie polecam, ale cóż, początki bywają trudne. Ale kto wie, może w przyszłości będzie lepiej?

  9. Widze że nie tylko mi się demo nie podobało… Ale może to była właśnie wina dema a sama gra nie jest AŻ tak zła ? Chociasz ja raczej nie skorzystam.

  10. japoński GoW. Po czym widać, że japoński? Po kiczowatym designie 😀

  11. Mi osobiście nie przypomina (po tym filmiku) GoW ale nie zachęciła mnie jakoś ta gra… Nic ciekawego tu nie widzę..

  12. NIC CIEKAWEGO

  13. raczej nie posmakuję przygód Syfa ani Filemonki. przykro mi.

Dodaj komentarz