27.09.2010
Często komentowane 48 Komentarze

Bobby Kotick naciera: „EA ogranicza swoich developerów”; „Zampella i West mnie zdradzili”

Bobby Kotick naciera: „EA ogranicza swoich developerów”; „Zampella i West mnie zdradzili”
Bobby Kotick, prezes Activision, w jednym z wywiadów wytoczył ciężkie działa przeciwko swojemu największemu konkurentowi – firmie Electronic Arts. Zastosowane argumenty mogą zaskoczyć tych, którzy pamiętają niedawną aferę związaną ze studiem Infinity Ward.

Bobby Kotick w rozmowie z magazynem Edge, stwierdził bowiem, że EA – w przeciwieństwie do Activision – pozbawia swoje studia autonomii i osobowości.

Podstawowa zasada, na której opieramy prowadzenie naszej firmy, jest dokładnym przeciwieństwem tego, co robi EA” – wyjaśnia. „EA wykupuje developera, a następnie zmienia jego nazwę na EA Florida, EA Vancouver, EA New Jersey, itd. My natomiast mówimy: <Wiecie co? Tym, co lubimy w studiach developerskich, jest to, że posiadają własną kulturę, niezależną wizję i to, co sprawia, że osiągają sukces>. Nie mamy żadnej ekipy ze słowem Activision w nazwie – mamy Treyarch, Infinity Ward, Sledgehammer Games” – tłumaczy.§

Dla mnie jest to jedna z niepodważalnych zasad budowy firmy wydawniczej. Ponadto w każdym przypadku – z wyjątkiem dwóch – założyciele studiów wciąż je prowadzą. Jedyne, co staramy się zrobić, jest zagwarantowanie odpowiedniego wsparcia, aby dać im szanse osiągnąć jeszcze większy sukces. Jeśli odwalasz dobrą robotę – a większość naszych studiów tak robi – możesz podjąć się tego, co jest moim zdaniem najtrudniejsze w branży: stworzyć nową markę” – dodaje Kotick.

Praktycznie wszyscy szefowie naszych ekip to poważni, odpowiedzialni ludzie. Chcą robić wspaniałe gry, chcą robić to w odpowiedni sposób i myślę, że jedną z korzyści bycia wielką firmą jest fakt, że nie ciąży na nas presja typu: <Oh, musimy mieć tą produkcję w tym kwartale>. Nie ma studia w tym koncernie, które powiedziałoby: <Activision zmusza nas do wydania gry>. Robimy interesy z ludźmi, którzy są odpowiedzialni, kreatywni, chcą robić świetne gry. System zachęt, który opracowaliśmy, wynagradza każdy sukces. Ale nie ma czegoś takiego, jak <Hej, musicie mieć gotową produkcję na czwartek>” – wyjaśnia.

Kotick zauważa także, że EA nie jest w stanie zmienić swojej polityki. „Chodzi o to, że to nie działa w ten sposób – nie możesz być płynem do podłóg, a potem zdecydować, że chcesz być polewą deserową. To tak nie działa, to nie twoje DNA. DNA EA jest zorientowane na wspominany model […] EA ma wiele zasobów, to duża firma, która jest na rynku od dłuższego czasu, więc może w końcu to pojmie. Najtrudniejszym wyzwaniem, któremu musi dziś stawić czoła to fakt, że wspaniali ludzie nie chcą w niej [Electronic Arts] pracować” – tłumaczy.

Słowa te mogą brzmieć dziwnie, jeśli przypomnimy sobie niedawną aferę związaną z Infinity Ward. Jak jednak wyjaśnił Kotick, Activision nie miało innego wyboru, jak zwolnić byłych prezesów studia – Vince’a ZampellęJasona Westa – którzy go „zdradzili”.

To wstrząsnęło moją wiarą w te dwie osoby, które były moimi przyjaciółmi. Najbardziej frustrującą rzeczą w tym wszystkim jest fakt, że nie spodziewałem się po nich tego. Jesteśmy publiczną firmą, mamy etyczne zobowiązania, a to co zrobili… poszedłbym do więzienia, gdybym to ja je zrobił” – tłumaczy.

Nie możesz wykorzystywać firmy, jej majątku i swoich wpływów dla własnych korzyści – nie wolno tego robić! Dlatego też nie mieliśmy wyboru” – dodaje. Prezes Activision zdawał sobie jednak sprawę z tego, że podjęta decyzja może podzielić pracowników studia, ale stwierdził, że wszystko zakończy się dobrze.

Infinity Ward jest 70 naprawdę utalentowanych osób, które są skupione i zaangażowane – ponadto w ciągu ostatnich sześciu miesięcy otrzymaliśmy coś około pięciu tysięcy CV, nie jest więc tak, że nie ma zainteresowania pracą w tym studiu” – wyjaśnia.

W tym samym wywiadzie prezes Activision oświadczył, że firma nie zrezygnuje z produkcji nowych kontrolerów do swoich gier – pomimo tego, że na rynku jest już Move, a wkrótce ukaże się Kinect.

Jeśli twoim marzeniem jest wyzwolić tkwiącą w tobie gwiazdę rocka, potrzebujesz gitary, gramofonu lub stołu dla DJ-a. KinectMove świetnie nadają się do gier muzycznych – nie musimy tworzyć specjalnego pada, jeśli masz Kinecta. Ale dopóki uważamy, że urządzenia peryferyjne dostarczą coś, co jest ważne, ciekawe i innowacyjne, będziemy je wspierać. Przez dziesięć odsłon Tony’ego Hawka gracze nigdy tak naprawdę nie skakali na desce tylko… wykorzystywali kciuk” – wyjaśnia.

Kiedy w końcu zorientowaliśmy się, jak należy zrobić grę o skateboardzie – ok, prawdopodobnie mogliśmy lepiej poradzić sobie w przypadku pierwszej gry, ale myślę, że dopracujemy to w Shred – stworzyliśmy doświadczenie, którego nie da się powtórzyć. Dla mnie właśnie to popycha nasze medium do przodu, myślę, że fizyczna interakcja jest istotną częścią naszej przyszłości. Wciąż zamierzamy tworzyć fizyczne interfejsy, jeśli uznamy, że rozszerzą one wrażenia z rozgrywki – mamy jeden fajny szykowany na przyszły rok” – dodaje.
§

48 odpowiedzi do “Bobby Kotick naciera: „EA ogranicza swoich developerów”; „Zampella i West mnie zdradzili””

  1. Bobby Kotick, prezes Activision, w jednym z wywiadów wytoczył ciężkie działa przeciwko swojemu największemu konkurentowi – firmie Electronic Arts. Zastosowane argumenty mogą zaskoczyć tych, którzy pamiętają niedawną aferę związaną ze studiem Infinity Ward.

  2. O nie! Zaraz będą komentarze o tym iż ludzie go nie tolerują! Jakbym sam był prezesem takiej firmy to z chęcią bym ludzi wydymał z kasy na swój zysk, taka prawda. Egoistą się staje człowiek, który ma skarb na wyciągnięcie ręki.

  3. W świetle afery z Infinity Ward, którą rozpoczęło zmuszanie twórców do jak najszybszej pracy nad MW3, brzmi to dziwnie.

  4. Bobbiemu się aby czasem nie nudzi ? Jak dobrze pamiętam, to z jego winy doszło do afery w marcu, co on próbuje udawać świętoszka ?

  5. killer007@ nie wspominając o tym, że ludzie by cię potem w istocie nie tolerowali i uważali by cię za wyzyskiwacza itp. Kolesiowi najwidoczniej zwisa za jakiego go ma społeczność graczy… tyle na ten temat.

  6. no i nie wykluczone, że jeżeli trzepał bym tyle sałaty to by mi to też zwisało… – tak btw

  7. wow, teraz broni się tym, że zostało 70 członków IW i dostali 5000 CV do pracy w tymże studiu… Ciekawe jaką teraz grę zrobią w 70 osób + kilkanaście bądź kilkadziesiąt żółtodziobów…

  8. Normalnie nie mogę wytrzymać jak patrzę na twarz tego osobnika, ten głupi uśmieszek, i jak tu takiemu nie przywalić 😉

  9. Rację ma co do tego, że EA lubi wykupywać i zamykać konkurencję (Westwood Studios R.I.P. [*]), ale i tak dla mnie zostaje dupkiem. Szef EA też. THQ też. Paradoxu też. 2K się jeszcze broni. I Valve rulez.

  10. Kotick moze mowic co chce, twierdzic ze ceni i wspiera niezaleznosc podleglych jego firmie studiow, ze chce dawac graczom nowe, wyjatkowe doswiadczenia plynace z gier itd, ale i tak kazdy wie, ze Bobby nie dzieli razem z graczami ich pasji, jaka jest granie. Dla niego gry to po prostu towar, ktory chce sprzedac z jak najwiekszym zyskiem. Stosujac odpowiedni marketing i budujac hype wokol nalezacych do Acti marek zawsze bedzie dazyc do wycisniecia z graczy ile tylko sie da.

  11. Gadaj ile chcesz, nadal mam nadzieję, że za wszystkie pomysły z „opłata za to, i za tamto, i za tamto!” skończysz w …oczywistym miejscu.

  12. sa tylko 2 firmy ktore od dawna trzymaj poziom gier komputerowych o klimat na ktorym sie wychowałem .. Blizzard i ValveDawniej gry miały dusze w sobie a teraz sa to klorowe pudełka puste w srodku ktore po tygodniu wyrzucamy .. mam nadzieje ze sie to zmieni

  13. omg, dobry przyklad autonomi dali w IW…

  14. ”West i Zampella mnie zdradzili” , a cóż to…jakieś gay party?

  15. @maciej2801 Francuzi samo zło.

  16. EA nie zmieniło swojej polityki?Ten pan chyba wogóle nie patrzył na branże gier przez około 10 lat do teraz.W porównaniu do np. czasów sims 1 i 2 ea zmieniło swoją polityke tak jak żadnen inny wydawca. Dawniej ciągle robiono to samo,mnóstwo wydatków a teraz? Shank,dead space,mirrors edge,dante inferno,create same nowe tytuły.Dodatkowo odnawia swoje stare serie i robi to teraz tak by odzyskac szacunek gracza. NfS HP,MoH,BF BC2,Brutal Legend. A to że 2 najlepszych ludzi odeszlo bo im nie placil i jest pala…

  17. Teraz czekamy na odpowiedź EA 🙂

  18. Ogranicza swoich Dewelperow to wlasnie Acti. Nie pozwalając im zrobic tego co chca,rozwinac sie. Przykład IW a nowatorskie gry? Nie widac i nie slychac. A u EA shank,Brutal Legend,create, stworzenie chociazby takiego Dragon Age(trudno dzis o dobra,hardcore gre) lub Shanka albo Brutal legend. od chodzacego od typowych stereotypow gier. Do tego właśnie potrzeba jakiegos zaufania dla tworcy i odwagi. Niestety chwilowo takei cos posiada niewiele wydawców. Ea,Sony,Sega oni przynajmniej próbują tworzyć cos innego

  19. A cóż miał powiedzieć, skoro traktowali ich „Extremaly Well”

  20. Dobra… Ale co go to obchodzi? Wydaje mi się, czy on zaczyna się bawić w jakiegoś psuedo-celebrytę? Oni mają ROBIĆ GRY. Nie ważne jak, mają robić DOBRE gry. Co to mają być za cholene „ciężkie działa”? Aż tak im się nudzi w robocie, że takie wypowiedzi wymyślają?

  21. Akurat EA poszło po rozum do głowy, i przez ostatnie lata diametralnie zmieniło swój wizerunek, w moich oczach na lepsze. A Kotick jest nadal pazernym wieprzem.

  22. DIE PATATO ! a dickowi i jemu próbom na poprawę reputacji firmy w stylu „proszeee paaaaani ale zdzisiek robi to samooooo” mówię stanowczo, nie

  23. Aha, czyli jak nie zmieni się nazwy studia wszystko jest ok?

  24. maxxkazimieszko 27 września 2010 o 16:07

    „Nie ma studia w tym koncernie, które powiedziałoby: „|Oczywiście, że nie ma. Wszystkie mówią: „”

  25. @Darkstar181 zgadzam się EA sie poprawiło! przecież dawne EA LA to teraz Denger Close:) albo EA coś tam to teeraz Vinscreal Games (sorry że źle napisałem:D).|Koticka słowa tak fajnie brzmnią że nagradzają za sukces ale 200mln IW nie wypłacili za CoD6 i w tej sprawie jestem stanowczo za panem Zempellą i Westem:)|NJALEPIEJ NICH KOTIC OPÓŚCI BRANŻE GIER WRAZ ZE SWOIM KLONEM Z THQ BO ICH DWÓCH POMYSŁY DOPROWADZAJĄ MNIE DO ŁEZ:( żenada z tym gadaniem koticka..nie lubie go przez niego Acti straciło w moich oczach

  26. czemu nigdy mu nie uwiężę ?

  27. To jawna kpina -.- EA w porównaniu z Acti jest teraz mega-przyjazne graczom.

  28. @butch27 A co to znaczy „uwiężyć” komuś? To znaczy postawić komuś wieżę? Czy może zamknąć kogoś w wieży?

  29. I w takich momentach jest mi smutno , że taka marka jak Call of Duty musimy być pod panowaniem takiego gnojka.

  30. Niech ten biznesman w końcu się przymknie i przestanie nadawać na swoim własnym kanale dla jego podwładnych. Twierdzi że EA pozbawia studia ich duszy itp. Jednak ja jakoś nie widzę w grach spod skrzydeł activision za grosz tej duszy, to tylko kolejne produkcje dla kasy, które mają powstać żeby Bobby mógł się nachapać. Nie poprę nigdy polityki acti ”50 zł za kilka map i się cieszcie że nie drożej”

  31. Ehh…się znalazł, Imperator. Cholerny pokemon.

  32. Mówił tak jakby sam nie wiedział co powiedzieć. Wielu rzeczy nie wziął pod uwagę i na wiele przymknął oko. EA ma też taki patent jak EA Partners. Z resztą co to za duża różnica, jeżeli firma będzie się nazywać xy zamiast y? Dla pracującego według mnie znikoma. A co do jego polew deserowych. EA zrobiło kiedykolwiek z developera np.: kucharza? Nie sądzę. Kolejny nie trafiony atak. Co do IW. Nie wiem jak to tam było, ale jakby im się dobrze pracowało to nikt by nie odchodził. Niech pan Kotick myśli potem robi.

  33. Dodam jeszcze że Tony Hawk’s ride bylo FATALNE.

  34. Pewnie piszą to, bo tracą swoje udziały znając życie… Moim zdaniem pogrążają się jeszcze bardziej.

  35. Pewnie według butch27 „uwieżyć” znaczy stanąć u podstawy wieży.

  36. Mi się wydaje że połowa ludzi która pisze tu komentarze, nie przeczytała tego wątku w połowie. Mi to tam rybka ale ktoś wcześniej napisał że Blizzard trzyma się jakoś i Valve Blizzard to chyba wychodzi też od „znajomych Koticka” mogę się mylić a Valve jak dla mnie nigdy świetnej gry nie zrobiła więc niewiem czym się tu zachwycać. Mają pare ciekawych gier takich jak HL2 + dodatki a cała reszta to takie tam przeciętne badziewa. Wiem wiem kwestia gustu macie racje.

  37. A co do tych całych afer dla mnie to i jedni i drudzy coś…(zepsuli? – RIP) taka prawda, mi to ten kolo wcale nie przeszkadza wydaje fajne gry i to dlamnie jako gracza się liczy a kogo zwalniaja czy przyjmują mało istotne. Jakoś nikt nie narzeka że Simsy jak zwykle są takie same albo seria NFS spada na psy. mi tylko szkoda ludzi których wywalili ze studia Dead Spacea bo zrobili ekstra grę i zostawili ich z torbami ale o tym nikt nie mówi.

  38. cały tekst ujmę tak: o_O -> ale kity gość wciska

  39. Gnojek. Ciekawie musi mieć kiedy go spotka grupka graczy… Nie daj bóg fanów MW…

  40. Ten gnojek powiedział: „Nie ma studia w tym koncernie, które powiedziałoby: . Robimy interesy z ludźmi, którzy są odpowiedzialni, kreatywni, chcą robić świetne gry. System zachęt, który opracowaliśmy, wynagradza każdy sukces. Ale nie ma czegoś takiego, jak „.Ale co roku CoD być musi

  41. Normalnie jak patrzę na to zdjęcie jego… to od razu leże na podłodzę ze śmiechu 😀 😀 Nie lubię go, widzę że nie tylko w polskim hip hopie zapanowała komercha -.-

  42. A Ja jestem jednym z nielicznych, który gościa lubi bardzo. Facet jest świetnym businessmanem i dzięki niemu Activision zarabia. Oczywiście, niektórym przeszkadza jego bezwzględne dążenie do pieniędzy, ale powiedzmy sobie szczerze – Kto teraz taki nie jest?|A co do całej sprawy:|Dla Mnie ważne jest to, by były kolejne COD – y. I by to Kotick tym zarządzał, bo jak na razie, na żadnym Call of Duty się nie zawiodłem.

  43. Błagam was, nie wrzucajcie ryja tego kolesia do newsa, dajcie logo Acti-Blizz.

  44. P.S|Każdy cwaniak może czytać z kartki (lub się tego nauczyć) to co mu napiszą osoby od takich spraw.

  45. @Misiek034: co rok CoD, a co pół roku (albo częściej) GH ;P

  46. cholera mnie bierze jak widzę te gębę… dajcie tam logo Activision bo mnie szlag trafi

  47. złowroga morda…

  48. i krzywa

Dodaj komentarz