Niska sprzedaż Tony Hawk: Shred. Koniec gier z dodatkowymi kontrolerami?
Tony Hawk: Shred pojawiło się w Stanach Zjednoczonych 26 października i w pierwszym tygodniu obecności na tamtejszym rynku nie zrobiło furory. Według firmy analitycznej Cowan and Company, gra w październiku sprzedała się w zaledwie trzech tysiącach egzemplarzy.
Wynik ten jest więc znacznie gorszy od osiągniętego przez kiepskiego Tony Hawk’s Ride, który – według serwisu VGChartz – w ciągu siedmiu dni od debiutu rozszedł się w liczbie 146 tysięcy kopii. Nie lepiej poradziło sobie DJ Hero 2. Jak twierdzą analitycy z Cowan and Company, w czasie dwóch tygodni od premiery produkcję nabyło zaledwie 59 tysięcy osób.
Niewykluczone, że tak słabe rezultaty obu gier są dowodem na to, iż kończy się era produkcji ze specjalnymi kontrolerami w zestawie. Ostatnio równie kiepską sprzedaż zanotowały Rock Band 3 (siedem tysięcy egzemplarzy w pierwszym tygodniu) i Guitar Hero: Warriors of Rock. Wpływ na taki stan rzeczy mają bez wątpienia wysoka cena pakietów z kontrolerami oraz niewielkie zmiany w mechanizmach rozgrywki, co szczególnie jest widoczne w grach muzycznych.
§
Czytaj dalej
-
Napisz krótkie podsumowanie 2025 roku i traf na łamy CD-Action!
-
PlayStation zaprasza na 40-minutowy pokaz. Już niedługo Sony może pokazać...
-
ARC Raiders prześcignęło Battlefielda 6 pod względem liczby graczy na Steamie....
-
Elden Ring Nightreign dostanie DLC w ciągu najbliższych miesięcy. Właściciel...
11 odpowiedzi do “Niska sprzedaż Tony Hawk: Shred. Koniec gier z dodatkowymi kontrolerami?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Tony Hawk: Shred to druga po Tony Hawk’s Ride odsłona serii, w której sterujemy specjalnym kontrolerem w kształcie deski. I choć gra jest znacznie lepsza od poprzedniczki (średnia ocen w serwisie GameRankings waha się w okolicach 80%), wygląda na to, że podzieli jej los i nie odniesie sukcesu komercyjnego.
A komu się chce wydawać krocie na dodatkowy kontroler? Po co mi taki dodatek? Wydać grę na normalne kontrolery, z ewentualną możliwością supportu gitarek, podkładek, piłek, desek czy czegokolwiek innego podłączanego do konsoli.
Ja tam jestem ciekawy ile taki „kontroler” wytrzyma skoro wszyscy po nim skaczą 0.o
Jak są guitar hero to każda kolejna to tylko nowe piosenki. Dobrze im tak niech się zastanowią.
Nie wypuszczą na kompa to kupię 😛
Popieram zdanie Tadeusza Brzezińskiego, zamiast wydawać kolejne bezsensowne różniąc esię repertuarem części powinni sprzedawać muzyczki do gry jako DLC… niech nowe części wychodzą raz na 2 lata z rozbudowanymi poprawkami silnika to miałoby to jakiś sens.
A dodatkowe kontrolery niech lądują w salonach z automatami do gier jak w Japonii… tam się sprawdzają ruchome motory i pistoleciki 😛
@adekgol10 Tadeusz ma na nazwisko Zieliński. Brzeziński jest Miłosz.
Sądze że słabe wyniki są winą ceny a nie to czy są fajne np taki Shred koszuje z 300zł z deską a dla gracza(czyt nie zarabiającego) to bardzo dużo
Jakby poprzedniej części nie zepsuli, aż tak to by sprzedaż była o wiele większa… poprzednią część mam, i moje rozczarowanie sprawia że kolejnej nie kupię.
Niska sprzedaż? Ja bym tego badziewia za darmo nie chciał.