11.01.2011
27
Dragon Age II: Twórcy opowiadają o fabule [WIDEO]
![Dragon Age II: Twórcy opowiadają o fabule [WIDEO]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2021/11/19/37f0345c-2092-40a0-bdc0-787db4107e5a.jpeg)
Nowe dev diary poświęcone grze Dragon Age II koncentruje się na tym, co w grze tego typu powinno być najważniejsze - fabule. Czy rzeczywiście jest, opowiada cała czołówka scenarzystów BioWare - Mike Laidlaw, Jennifer Hepler i Mark Darrah. Ostrzeżenie: na jednej z pierwszych scen bohater wygląda jakoś tak... jak członek boys bandu.
Twórcy Dragon Age II opowiadają o fabule:
Czytaj dalej
![Serial w uniwersum Mass Effecta bez Sheparda. Tegoroczny N7 Day potwierdza prace nad kolejną odsłoną kosmicznej sagi [AKTUALIZACJA]](https://cdaction.pl/wp-content/uploads/2025/11/mass-effect-4893-616x420.jpg)
27 odpowiedzi do “Dragon Age II: Twórcy opowiadają o fabule [WIDEO]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nowe dev diary poświęcone grze Dragon Age II koncentruje się na tym, co w grze tego typu powinno być najważniejsze – fabule. Czy rzeczywiście jest, opowiada cała czołówka scenarzystów BioWare – Mike Laidlaw, Jennifer Hepler i Mark Darrah. Ostrzeżenie: na jednej z pierwszych scen bohater wygląda jakoś tak… jak bohater boys bandu.
premiera w marcu, czyli w moje urodziny to sobie akurat prezent sprawie
Zamówione!!!! I jest napisane przy zamówieniu, że będzie lokalizacja kinowa !! YAY 😀
Bardzo fajnie się zapowiada. Jak tylko wyjdzie ultimate edition to z pewnością kupię.
Jak dla mnie zapowiada się genialnie. To mi się podoba w grach bioware – są „story driven”. Mechanika walki czy rozbudowany rozwój postaci to dla mnie tylko dodatki, w ich grach chodzi o zgłębianie fabuły i jednocześnie kreowanie jej samemu. Mam nadzieje, że będzie rozwiązanie podobne do pasków paragon/renegade odblokowujących kwestie dialogowe. Takie rozwiązanie powoduje, że nawet jeśli gra umożliwia idiotyczną przemianę z bohatera w mordercę to naprawdę świetne efekty osiągniemy wybierając jedną stronę.
A grafika dalej brzydka >.<
Choć, oczywiście – sama gra zapowiada się całkiem fajnie:)|Musiałem to poprawić, bo by wyszło że jestem w „89% graczy…”
myslalem ze malo ambitne slashery przynajmniej maja dobra grafike,mylilem sie
No ładne to, to nie jest. Jedyne co mi się podoba to postać tego ziomka, który ma niby opowiadać.
Czy tylko ja mam wrażenie, że to jest brzydsze od jedynki?
Nie chce nic mówić ale oglądacie to w 360p więc czego się spodziewacie? swoją drogą nawet jak film na YouTube jest w 1080p to i tak ma kiepską jakość. Na pewno jak ustawie u siebie 1920×1080 i wszystko na max będzie lepsza niż w DA:Orgins, byle fabuła być epicka i to mi wystarczy.
zapomniałem dodać, niech dadzą do Dragon Age II Toolset i będzie wszystko co potrzeba. Do Dragon Age: Orgins też można pobrać tekstury full HD, prawie 5 GB i wiele innych upiększaczy więc nie narzekajcie.
http:www.facebook.com/pages/Polski-dubbing-w-Dragon-Age-2/183632811661484|Dołącz do akcji i pomóż nam w pełni zlokalizować Dragon Age 2.
świetny zapychasz przed Wieśkiem ;]
Ja czekam z niecierpliwością, zamówiony mam preorder. Jedno na filmiku mnie zaniepokoiło, a mianowicie ten dialog. Czuje że czasem wybierając jakaś opcje będę chciał powiedzieć zupełnie co innego, np. tutaj było „Shut up!” czyli dosyć niegrzecznie, taki foch i ch*j, a Hawk powiedział „I’m in charge, you do what I say”, co już brzmi poważniej świadom swojego przywódca, jak dowódca do żołnierza.
No bardzo ciekawie się robi – na pewno zagram. A że grafika naprawdę cienka? Trochę szkoda, ale przeżyje.
Ciekawe czy sequel będzie taki długi jak jedynka czy może dłuższy.
@Darth, prędzej gra będzie krótsza niż „jedynka”, gdyż twórcy zapowiadają więcej „akcji”, co za tym idzie stawiają pewnie bardziej na intensywność niż długość 🙂 Jak w wypadku Mass Effecta np 🙂
na litość, dajcie spokój z tą grafiką ;p to rpg, tu liczy się grywalność i fabuła… a co do fabuły – miło by było gdyby ktoś był łaskaw przetłumaczyć ten filmik, nie każdy zna angielski.
Powiedzieli wszystko co można było się domyślić. Jak wiadomo – akcja rozgrywa się w ciągu 10 lat, więc relacje w drużynie będą ciekawsze i będziemy widzieć konsekwencje swoich czynów naocznie (a nie tylko z napisów końcowych), a także zaobserwujemy jak zmieniają się lokacje na przestrzeni lat. Wszystko to było dosyć oczywiste, ale usłyszenie tego od twórców sprawia, że jeszcze bardziej czekam na DA2
Boys Band? Dobrze, że nie Gay Band…
W crpg liczy się przede wszystkim fabulł. Natomiast co jest najistotniejsze w tzw. „grach” Bioware ciężko powiedzieć. Z pewnością dlc stanowi jeden z ichnich priorytetów. Grywalność i fabula leżą sobie porzucone w jakimś ciemnym kącie i cichutko kwilą.
To… koło dialogowe dalej nie przekonuje mnie w DA, no trudno, to co w tym momencie naprawdę mnie interesuje to to czy znowu nie spartaczą rozwoju postaci usunięciem umiejętności charyzmy czy nastraszania a nie dorzucą czegoś w stylu ME2 gdzie jeśli nie ładowało się przez całą grę w określona stronę (dobry/[beeep]) to nie można było pewnych rzeczy osiągnąć.
Z pewnością nie.
Wcześniejszy post był do eustachego. Co do koła dialogowego, to w ME2 problem mają gracze, którzy starają się być tylko dobrzy, albo tylko źli. Ja nie zwracałem uwagi na takie duperele i miałem każdą ścieżkę dialogową dostępną.
Dla mnie współczesne „dzieła” Bioware są po prostu słabe. Ekipa odcina kupony od zasłużonej bądź co bądź, choć już lekko zalatującej naftaliną sławy. Płytkie, w znacznym stopniu liniowe, ubogie pod względem treści i mechanizmów rozgrywki „dzieci” Bioware są dla mnie upośledzonymi pod każdym względem krewniakami, Baldur’s Gate, Tormenta itp. Jako gracza ukształtowała mnie diametralnie inna generacja gier, zdecydowanie bardziej rozbudowanych i wymagających. Nie jaram się głównie oprawą audiowizualną…
… a niestety po odarciu z pozłacanych papierków zazwyczaj okazuje się, że mamy do czynienia z pustą wydmuszką. Chyba jestem już za stary na współczesne produkcje, chociaż rodzimy Wiedźmin mnie oczarował, a i garść innych ciekawych gier by się znalazła. Nie zmienia to faktu, że zagrywam się w Icewind Dale, HoI2, Disciples2, oraz „zmodowanego” trzeciego silent huntera. Zero nowości, bo te od kilku lat coraz to słabsze są. Kurczę, zazdroszczę tym których to jara, serio. Pozostaje wrócić do staroci.